Forum Ogrodnicze Oaza

Nie masz ulotki na opakowaniu, no nie wierzę? Pierwszy raz słyszę żeby tym podlewać, służy do odkażania urządzeń i obiektów lub opryskiwania roślin. w przypadku opryskiwania chodzi o tlen cząsteczkowy i jony srebra. Tu jest adres strony producenta huwasan.pl/, poczytaj.

Ja polecam do nawożenia drożdże piekarskie, pół kostki rozpuszczam w wodzie i podlewam kwiaty w doniczkach,moje rośliny rosną jak szalone.

Myślę o ochronie róż w tym roku przed mączniakiem, rdzą i pleśnią znalazłam tekst (fachowe czasopismo o różach) o trzech preparatach nawożenia dolistnego które uodparniają rośliny na te choroby, są to: Actifos, Agro-Sorb L-Amino i Solfan PK, myślę kupić ten ostatni, ale wolę się Was spytać wpierw czy macie jakieś doświadczenie z nimi?

Najlepszy byłby obornik i to dawany na jesieni, ale wiadoma sprawa, że ludzie go nie dają z różnych powodów. Nawóz sztuczny jest przede wszystkim ,,czysty '' czyli miły dla oka, bo nie brudzi. Ogólnie rzec biorąc musisz coś dać różom, bo to wymagające rośliny. Potas pomaga przy prawidłowym kwitnieniu, ale ja patrzyłem na jego obecność w nawozach pod względem drewnienia pędów daje się taki nawóz jesienią żeby pędy róż szybko zdrewniały, a co za tym idzie będą bardziej odporne na przemarzanie . Fosfor znowu wpływa na dobre ukorzenienie się krzewu. Wiadoma sprawa, że także / w sezonie, bo na zimę niewskazany/ jest azot który buduje komórki zielone w roślinie, siarka, magnez też są potrzebne w rozwoju. Także ja osobiście wybrał bym mimo wszystko raczej nawóz wieloskładnikowy.
Nie jestem specjalistą, ale amatorem który miał kiedyś kilkaset róż także moich słów możesz nie brać na poważnie, ja zawsze uważałem, że nie święci lepią garnki i stosowałem nawozy wieloskładnikowe tudzież obornik, kompost. Róże kwitnienie to także odpowiednie miejsce, odmiany, strefy klimatyczne , dana pogoda w sezonie , sąsiedztwo jakie mają. W trzech różnych miejscach tylko w jednym najbliżej domu najlepiej kwitły przez szereg lat. Miejsce było wcześniej odpowiednio przygotowane. Podłoże, , zaciszne miejsce, od wschodu pełno słońca, po południu także w południe nie było i dobrze tak ich nie paliło. Odpowiednie odmiany, systematyczne nawożenie. Do dziś mimo upływu lat kwitną nadal przynajmniej te najmocniejsze. Najbardziej spektakularne.

Może i słusznie prawią w tym poradniku, ale ja jestem ignorant i wyrzucam takie pisma do kosza, bo czuję wszędzie spisek

Dziękuję Robercie, że odpisałeś, ale mnie chodziło o coś innego, napisałam tu - a nie w pielęgnacji róż - bo chciałam wiedzieć, czy ktoś stosował te środki, ale już teraz wiem.

Witam serdecznie!

Mam całe opakowanie saletry amonowej - do czego mogę ją wykorzystać?

Zastosuj do nawożenia szczypiorku , pomidorów, ogórków i innych warzyw jak i krzewów, drzew owocowych o kwiatach nie zapominając. Trawnik też się nie pogniewa.
Krzychu Huwa san to 50% nadtlenek wodoru czyli perhydrol. Poszukaj w sieci "zastosowanie wody utlenionej w ogrodzie". Ze swojego doświadczenia wiem, że potraktowane wodą utlenioną nasiona kiełkują szybciej, pół szklanki perhydrolu wlane do 200 litrowej beczki surowej wody ze studni głębinowej po kilku godzinach czyni ją krystalicznie czystą , glony nitkowate i wszelkie organiczne zanieczyszczenia wypływają na powierzchnię unoszone bąbelkami tlenu, . Taka woda zaopatruje w tlen korzenie, pomaga w chorobach grzybowych. Nie należy przekraczać stężenia 0,5%.

KaLo, komary w beczce z deszczówką też ubije takie stężenie?

Badzia, na komary w beczce działa garść wapna. Woda robi się idealnie kryształowa i długo komary się w niej nie lęgną.

Badzia, larw komarów nie było.
Ja używałem 32% perhydrolu kupionego w hurtowni chemicznej. Za baniak 30 litrów zapłaciłem 45zł w tym 20 zł kaucji za opakowanie. Teraz patrzę i mało ze stołka nie spadłem. wszystkodobasenow.pl/tlen-do-basenu-30-litrow. Co prawda inny sklep i minęło 3 lata ale...