Forum Ogrodnicze Oaza

Terlica!
Od razu możesz ukorzeniać w keramzycie. Na pewno wiesz o tym, tylko jako pierwszy etap wybrałaś seramis. Ale pamiętaj, że przenoszenie z seramisu do keramzytu, to stres i uszkodzenia mechaniczne korzeni.
Zaletą seramisu jest zmiana koloru przy wysychaniu, ale wadą jego granulacja. W przestrzeniach pomiędzy cząsteczkami seramisu, które sa drobne, jest mniej powietrza, a tym samym tlenu koniecznego do oddychania i wzrostu korzeni w porównaniu oczywiście do keramzytu.
Poza tym w miarę podlewania on jakby się zagęszcza. To znaczy jego cząstki układają się obok siebie, jakby dopasowują się.

Przeszłam już etap podłoża ziemnego, seramisu i perlitu. Obecnie jestem na etapie keramzytu zarówno jeśli chodzi o ukorzenianie jak i dalszą uprawę. I to ostatnie podłoże w pełni mi odpowiada.

sheltie wrote:
Problem w tym, że ziemia ziemi nierówna.
Jaką ziemię stosowałaś ?
Warto innych przestrzec.

Ja też uprawiam swoje hoje w ziemi, a dokładnie to w kompoście, ale moje hoje rosną bardzo dobrze.

Większość swoich roślin doniczkowych sadzę w mieszankę kompostu z piaskiem Zauważyłam też, że kupowane podłoże powinno być na bazie torfu. Czasem kupuje się czarną ziemię, o bardzo drobnej frakcji, licho wie z czego. Zbija się ona w doniczce szybko, jak przeschnie, to jest nie do nawilżenia i zamula system korzeniowy. Można nawet zaobserwować, jak zdrowe, ukorzenione sadzonki w takiej ziemi usychają po paru dniach.

Z hoi mam od paru lat jakieś 2 odmiany mocno rosnące, wyhodowane z małych sadzoneczek. Posadzone są w mieszankę kompostu i substratu do storczyków z grubą frakcją kory. Do tego dodałam na dno warstwę keramzytu. Podlewam je rzadko, raz na miesiąc a czasem jeszcze rzadziej. Tak samo posadzone są nowe sadzonki innych odmian Jedna z nich z ubiegłorocznej akcji dla Adriana już wiosną zakwitła

Właśnie trafiłam na taka ziemię o której pisze Hiacynta. Kwiatki posadzone w nową ziemię po paru dniach giną. Dlatego wolę już keramzyt. A ziemię jak już to wolę robić sama, niż kupować gotową.

Istotą powodzenia w uprawie ziemnej jest przewietrzanie podłoża i dostępność tlenu w okolicy korzeni. I taką ziemię ma Hiacynta. Drobna frakcja jest faktycznie do niczego. Ale wystarczy dodać dużo perlitu i podłoże rozluźni się. Ja również dodaję keramzyt, seramis i jeśli potrzebuję obciążenia to też piasek gruboziarnisty. Moja porażka dotycząca uprawy hoi w ziemi wynika raczej ze specyfiki domu, w którym mam dość chłodno, podłoże nie przesycha szybko, a ja notorycznie rośliny zalewam. Oczywiście inne kwiaty oprócz hoi rosną w ziemi, ale w takiej pulchnej i przepuszczalnej, o której właśnie wspomina Hiacynta.
Natomiast mam złe doświadczenia z podłożem storczykowym (Compo Sana).
Cóż, każdy ma swój sposób uprawy, który zależy od warunków i doświadczenia, ale fajnie, że można się swoimi spostrzeżeniami podzielić.

Hiacynta, Sheltie

Może ma któraś z Was zdjęcie opakowania tej nieodpowiedniej ziemi ?
Wiedzielibyśmy co omijać szerokim łukiem.

I pytanie do uprawiających w keramzycie:
czy w przypadku keramzytu, tak jak w przypadku ziemi, trzeba sprawdzać jaki towar się kupuje ?
Czy nie trzeba, bo wszystkie keramzyty są do uprawy hoi odpowiednie ?

Ja kupuję ogrodniczy, nie budowlany. Ten ostatni jest taki bardziej szary. Ten w supermarketach budowlanych jest średniej jakości, ale ostatecznie też może być. Najlepszy spotkałam w Hydroponika Kraków.
Inną odmiana keramzytu jest specjalny - do hydoponiki, droższy i ma granule okągłe.

Budowlany:


ogrodniczy, ale nie z Hydroponiki


Specjalny do hydoponiki typu Euro Pebbles


Pewnym rozwiązaniem jest dokładne wymoczenie keramzytu kiepskiej jakości, ewentualnie jego wygotowanie. I też w sumie się nada.

Moje hoye nie próżnują

Minibelle .





sp.Nong Nooh





W kolejce czeka jeszcze Lobby Orange

Moja płaczka też kwitnie

:

aga111 wrote:
Śliczne widoki - dziękuję !
A jak z zapachami ?

Dziękuję . A co do zapachu , to tak , minibelle - zapach typowo hojowy , natomiast u nong nooch dość mocno wyczuwalna jest nuta cytrynowa. Jednym słowem , jak dla mnie , oba zapachy są przyjemne .

Trzy kwiatostany na raz !
Nieźle !

Nawet o nią nie dbam, jest silna i doskonale radzi sobie na ganku, ale nie pachnie (tak słabiutko).

Kolejny rzut u H.krohniana :

Chyba 6-ty w tym roku.

Dorka wrote:
Nie wiem czy to, że pachnie słabiutko to minus czy plus Nie chciałabyś nie móc wytrzymać od tego zapachu

Hoya lacunosa Eskimo :

Znalazłem tydzień temu hoye na śmietniku i przygarnąłem do siebie może wiecie co to za odmiana