Forum Ogrodnicze Oaza

Oj, Grażynko przepiękny ten czerwony skrętasek z kreseczkami
Chociaż te wcześniejsze parapety też rzucają na kolana

Dzisiaj odmiana o ponadczasowym pięknie: PK - Gina

No to jeszcze takie, dzisiejsze ujęcia

Kurczę, u mnie dopiero pierwsze dwa startują... Nie mogę się doczekać podobnych (co tam, pomarzyć wolno ) parapetów

Beatko, pamiętam taki rok, gdy też czekałam z utęsknieniem na pierwsze pączki. I pojawiły się też dopiero w kwietniu.
Dlatego, po tamtym doświadczeniu, doszłam do wniosku, że zbyt póżno rozpoczęłam wiosenne działania.
Skrętniki, żeby rozpoczęły kwitnienie muszą po przesadzeniu odpocząć przez 4-6 tygodni. Potem dopiero muszą być systematycznie dokarmiane. I tu drobna uwaga: można zasilać co dwa tygodnie albo (tak jak ja), każdorazowo w minimalnych dawkach. Trzeba pamiętac, że sa bardzo wrażliwe na przenawożenie i wtedy wydają liście zamiast kwiatów.
Ważnym jest jeszcze rodzaj nawozów który podajemy. Musimy wiedzieć, co chcemy uzyskać podając jego rodzaj. I tak: nawóz zrównoważony typu 1:1:1 daje zrównoważony wzrost dlatego stosowany jest przede wszystkim do pobudzenia roślin do wytwarzania masy zielonej.
Nawóz z przewagą fosforu powoduje wzrost masy korzeniowej i tworzenie pąków kwiatowych
Nawóz z przewagą potasu daje silne łodygi i intensywne wybarwienie kwiatów.Wpływa też na ich ilość.
Teraz pozostaje tylko ustalić przemienność stosowania poszczególnych nawozów.
Ja ułatwiam sobie sprawę w ten sposób, że dokonuję zamiany co miesiąc, pamiętając, że młode sadzonki traktuję tylko nawozem zbalansowanym i z przewagą fosforu.
Pamiętam jeszcze o wodzie utlenionej którą dostarczam raz w tygodniu podlewając wszystkie sadzonki a poza tym, dodatkowo spryskuję wszystkie zraszaczem

Można porównać jak z dnia na dzień przybywa kwiatów






A tu kolejna siewka...bardzo podobna do mamusi Marzył mi się większy udział tatusia

Pozdrawiam w czwarteczek

Cudne połączenie tych kolorków, Grażynko... Mam taki smutny wieczór, a tak się rozczuliłam skrętaskami dzięki Tobie

Z początkiem nowego roku rozpoczęłam odmładzanie skrętasków i jako pierwszy pod nóż poszedł PK - Valor. Miał wiele bocznych sadzonek, więc jak zaczęłam działania to tak się rozpędziłam, że uzyskałam kilka małych sadzonek. Powiem, że byłam zaskoczona tą sytuacją, gdyż zwykle łatwo oddzielić maluchy od sadzonki matecznej. Ale, mój podopieczny mocno się zbuntował i stalo się tak, że w rezultacie została mi jedna sadzonka.
Teraz już wiem, że przy kolejnym odmładzaniu będę bardzo ostrożna.

Moja, prywatna łączka

Uważny obserwator zauważy zwiększającą sie ilość kwiatów i większą perspektywę

Każdemu chyba obserwatorowi szczęka opada z podziwu dla ogrodniczki i jej dzieł

Pierwsza KACZUSZKA

RD - Flaming

A do drzwi puka już MAJ Zagląda przez okna i przysiada na kolorowych parapetach

W kolorach FLAGI

GB - Smoluch