Forum Ogrodnicze Oaza

Mam seler naciowy w gruncie. Co można z niego zrobić? Jak przechować na później? Tylko sok do zamrożenia?

Możesz z innymi warzywami zrobić gotowe porcje do zupy w woreczku lub zieleninę powiązać nitką.

Ja część zamroziłam, resztę ususzyłam teraz dodaję do sosów, pieczeni i co tam jeszcze wymyślisz
Anka

Co tu tak cicho
To zaczynam selerowy sezon 2024
Wysiałam sobie nasiona selera Prager Riesen


I parę nasion selera naciowego Goldgelber.

Dzisiaj przykryłem cienką warstwą podłoża skiełkowane nasiona selera korzeniowego BIANCO DEL VENETO z Franchi, to moja pierwsza rozsada selera i jego uprawa

Seler korzeniowy Talar - wysiany dwa tygodnie temu

Siałam w tym roku już dwa razy selera i nic nie wyszło. Widocznie nasiona były za stare. Jutro powinien dojechać Albin i mam nadzieję że wykiełkuje bo to będzie ostatnia próba.

Zawsze miałam Albina i byłam bardzo zadowolona. Jednak w tym roku po próbie kiełkowania musiałam nasiona wywalić. Albina w sklepie nie było, to kupiłam co mieli

U mnie od trzech lat Maxim. Zeszłoroczne nasiona kiepsko wschodziły, to wysiałem zakupione nowe ale za gęsto. A one wyszły jak szalone. Później brakło czasu na pikowanie i troszkę się wyciągnął ale wczoraj wkońcu popikowałem.
.

Błażeju ładne masz te sadzonki. Doświetlasz je?

Zostałem wyrzucony z parapetów przez domowników, a później owe parapety zasiedliły koty. Także jestem zmuszony na tyle ile potrzeba, doświetlać.

Obecnie jeszcze zostały siewki, co na początku nie wschodziły z zeszłorocznych nasion ale później okazało się że one tylko się lekko ociągały.

To na brak selera w tym roku nie będziesz narzekał

Chyba że bulwy nie urosną albo coś zeżre.

Minął tydzień od wysiewu

U mnie zaczęły wschodzić 10 dni od wysiewu - seler naciowy. Zaczęłam już myśleć, że coś jest nie tak z nasionami.

Widać że ruszył po pikowaniu.

Widzę, że u Błażeja i u Janeczki tak ponad setka rozsad. Jak policzyłam swoje, to też jest sto z haczykiem Sedano Rapa, a jeszcze dosiewałam Albina.
Mąż się cieszy, bo to samo dobro, a ja mam nadzieję, że urośnie.




Pierwszy raz bawiłam się z tymi maleńkimi nasionkami

Będę uprawiała „tylko” 50 sztuk. Ze wszystkich które wzejdą wybiorę najładniejsze. Reszta, która zostanie powędruje albo do sąsiadki, albo na kompost