Forum Ogrodnicze Oaza

Też nie wytrzymałem

Moja taka

Wygląda na to,że cebula zimowa u wszystkich ładnie rośnie i dobrze obrodzi.U mnie również całymi rządkami widoczne są duże cebule.Natomiast biała z doniczek ma grube łodygi ale sadzona głębiej i na razie nie widać samych cebul.

Dzisiaj doszłam do wniosku, że to mój ostatni rok z rozsadą cebuli Niestety nie dam już chyba w przyszłym roku rady wsadzać rozsady do gruntu.
Posadzone cebulki po dzisiejszym deszczu wyglądają jak pijane zające na miedzy


To delikatna Tropea Rossa Lunga


I nieco większa Wolska



Wysiałam sobie też nasiona, żeby mieć swoje dymki. Jak nie wyjdzie, to w przyszłym roku sobie dymki kupię. Spróbuję też uprawy z bezpośredniego wysiewu do gruntu. Niestety, trzeba się dostosować do swoich możliwości

Janinko cebula dobrze rośnie z bezpośredniego siewu do gruntu, miałam kiedyś w młodości aż 30 arów. Tylko cukrową trzeba uprawiać z rozsady ponieważ ma dłuższy okres wegetacji więc w naszych warunkach nie zdąży urosnąć z siewu kwietniowego.

posiałem i ja raz do gruntu, nie znając terminów i wymagań glebowych, była to mieszanka kolorowych,
jakieś super nie porosły bo siane w chyba maju i w ziemię po truskawkach niczym nie użyźnioną, zostały zużyte jeszcze przed zimą. Warto spróbować część wysiać i dodatkowo posadzić dymkę jak by z siewu słabo rosły

Niestety u nas nie ma zbyt wielkiego wyboru odmian dymki, a mnie bardzo zależy na cebuli Tropea Rossa Lunga, którą lubię najbardziej. Niestety w tym roku jej nasion starczyło mi tylko na rozsadę. Na dymkę wysiałam Suprę i Wolską. Na jesień starannie przygotuję grządkę pod przyszłoroczną uprawę cebuli. Kupię też świeże nasiona, więc coś powinno wyrosnąć Na pogodę nie mam wpływu
Będę też jesienią sadziła dymkę zimującej, bo można się nią wcześnie zajadać

Cebula z siewu lubi uleżałą glebę. Na jesień przekopujemy, wiosną przed siewem tylko bardzo płytko spulchniamy. Janko szacun za rozsadę cebuli, ja bym się tego nie podjęła, sieję do gruntu w krochmalu. Raz się uda, raz nie, plusem cebuli z siewu jest to, że ona dłużej się przechowuje niż cebula uzyskana z dymki.

Moja cebula radzi sobie dobrze.Nie widać żadnych niedoborów/dwa razy podlana saletrą amonowa/.Widać, że co poniektórzy mają problem z pieleniem.

Powyrywałam trochę zimującej.


To cebule które wypuściły kwiatostan i te którym załamał się szczypior i leżał na ścieżce. Reszta cebuli jeszcze w gruncie

Dzisiaj była taka ulewa, że jak trochę przeschnie, to cała zimująca zostanie wyrwana.


Szkoda, bo skończy mi się dostawa zielonego szczypioru

Moja cebula zimowa już się wyłożyła w czym niesamowicie pomógł wiatr.Cebule są ładne i b.ładne.Cebula biała stoi jeszcze w całości,jakby nie ruszona a przecież rośnie na tym samym przeciągu obok siebie.Również cebule są duże ale jeszcze nie dojrzewają.Na zimowej widać już tworzące się łuski okrywowe.Wygląda że zbiory obu odmian bęą duże.

A to jest biała cebula.

W zeszłym roku o tej porze miałam już piękne cebule zimujące, a w tym roku wszystko jest tak opóźnione że nie ma czego wyciągnąć z ziemi.
Z nowości w tym sezonie polecam cebulę siedmiolatkę Rossa Lunga di Firenze z nasion Franchi. Rozsada urosła piękna pomimo tego że nie miałam czasu o nią dbać. Dziś poszła do ziemi, choć szczerze mówiąc porosła tak duża że i w tej formie można było śmiało używać w kuchni.

Imienniczko, widzę że siałaś w rulonie. A co wykorzystałaś na rulon? Wygląda jak watolina choć może kiepsko widzę...

Edytko to jest taka cienka pianka z rolki, której używa się pod panele podłogowe. Do robienia ulitek sprawdza się doskonale.

Krecik stary wrote:
Tu nie jest winien wiatr, tylko dojrzałość zbiorcza, cebula w ten sposób kończy wzrost - załamuje szczypior, w tej fazie nadaje się do zbioru. Oczywiście, ze ta z dymki jest w późniejszej fazie wzrostu niż zimowa - sadzona przecież wiosną, dlatego jeszcze rośnie, jak załamie szczypior, będzie gotowa do zbioru.

W tym sezonie nie było żadnej interwencji z mojej strony po za nawożeniem azotem i plewieniem.Ani razu tak cebule jak i czosnek nawet nie były podlewane.A załamanie szczypioru było już początkiem chyba kwietnia,po bardzo silnym wietrze.Jakby nie patrzeć natura dała sobie radę.