Forum Ogrodnicze Oaza

Bodajże Wodniczka obiecała nasiona oryginalnego San Marzano, ale na razie nie otrzymałam żadnej przesyłki. Na Targu w każdym razie są dostępne te od naszych ludzi
Formularz, aczkolwiek jeszcze niekompletny ( ponieważ czekamy na kolejne dostawy ) zamieszczę jutro, łącznie 337 odmian.

Ja w ubiegłym roku siałam takie nasionka san marzano. W tym zdecydowałam się na opalkę z wiadomego żródła i porażka. W przyszłym roku wracam do san. Takie opakowanie mam ze sklepu ogrodniczego.

Terri wrote:
Wysłałem nasiona Opałki (Bycze Rogi ) były z nasion z P-- di u Mnie drugi rok.

Rozalio, a na czym polegała ta porażka? Chodzi o uprawę czy smak?

Mialam i San Marzano 2 i San Marzano 3. Patent na ta odmianę maja nieliczne firmy. Te które nie mają tego patentu sprzedają te nasiona z numerkiem i niby to ten sam pomidor, ale nie do końca. Owoce nie maja dziobka, są troszkę szersze, maja więcej galaretki. Jak na mój gust to są nasiona Romy.Same krzaki sa wyższe maja dłuższe międzywęźla choć tez sa plenne. Krzaki San Marzano są bardziej krępe.
Żaden pomidor w historii nie budził tyle emocji. W pomidorach rządzi już 90 lat.

NekoJa odpowiem za Rozalie, bo też w tym roku kupowałam ową "Opałkę' w wiadomej firmie, na szczęście siostra kupiła Opałkę gdzie indziej i ta była prawdziwa. To co mi sprzedali, Jolce, Rozali, mnie, było zwykła śliwka. Twarda bez koloru z dużym głąbem. Opałka ma mało nasion więc dosypali co im zostało, ale żeby to chociaż było atrakcyjne.

Opałka- plenność u mnie była bardzo dobra, ale jako jedyną zaatakowała SZW, smakowo mnie nie powalał, owoce były dość spore.

Miałaś przynajmniej Opalkę bo ja i Jolka miałyśmy zupełnie co innego.

Emalia112 wrote: I ja również...

Ale gdzie dostać oryginalne nasiona san marzano? Bez tych numerków.

Ja dostałam w prezencie od koleżanki oryginalne nasiona z Włoch między innymi właśnie San Marzano, szykuję je na akcje ale nie miałam woreczków strunowych i dopiero w piątek je kupiłam. Jutro postaram się dopakować resztę nasion. San Marzano zapakowałam chyba 47 opakowań po kilka nasionek. Mam nadzieję że te nasionka są odmanowo zgodne

Nawet nie wiesz jak się cieszę. Ja próbowałam załatwić nasiona u koleżanek pracujących we Włoszech, ale pech chce, że sa nieogrodowe i pamiętają o czekoladzie kawie, ale nie o nasionach. A już odmiany to zupełny dla nich kosmos.

Moja przyjaciółka zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie kupując mi nasiona w prezęcie, całe lato dzieliłam się z nią nadwyżkami ogrodowymi którymi była zauroczona zważywszy na fakt że ma małe dziecko. To bardzo miłe z jej strony -to niby tylko nasiona ale jaką sprawiły mi nieopisaną radość!!!

Na oryginalne san marzano to też bym miała ochotę na 3 nasionka.

Moje chciejstwo to gdyby ktoś miał na zbyciu K-129.Są to oczywiście nasionka kozulkowe.

Kreciku, jak zdobędziesz K/129 to się odezwij do mnie. Ja też go poszukuję i wysłałam za nim list gończy na bratnim FO. Może wespół w zespół go zdobędziemy.

Badzia!!
Z Twej strony też liczę na kilka nasionek,jeśli by Ci się udało gdzieś je znaleźć.

Kreciku udało się, mamy K/129. Jak tylko do mnie przylecą dam znać.

Badziu radość ma jest bezgraniczna.