Forum Ogrodnicze Oaza

W czerwcu rozkroiłam ostatnią Wapan...... z poprzedniego sezonu, jak dla mnie niewiele się różniła od świeżej, ja ją jem pieczoną z ziołami, szkoda mi do zupy.

Ona jest mało wydajna, a Invincible jest znacznie plenniejsza, a podobne i w wyglądzie i w smaku.

Nie będę Ani już zawracać głowy, trudno, Invincible spróbuję zamówić w następnym sezonie.

Karina poczekaj, nasion jest dość, jest cala zima przed nami.

Emalia112 wrote: Oprócz Wp Crown miałam jeszcze w tym sezonie: Hokkaido, Carnival, Wee be Little, Kamo Kamo, Shishigathani, Thelma Sanders Sweet Potatoe, żabią (Dynamite?). Sąsiedzi mieli jakieś niezidentyfikowane dynie podobne do melonowej. Wiem, że Hokkaio to też Cucurbita maxima, wieć mogły się pokrzyżować. Ale jeśli Wam nie przeszkadza, że to wolne zapylenie, to mogę zebrać nasiona ze wszystkich tych odmian i wysłać. Tylko, że to długo potrwa. Bo będę konsumować sukcesywnie, potem trzeba jeszcze porządnie wysuszyć.

Słuchajcie, słuchajcie

Zrobimy tak: poczekamy ZE SPOKOJEM na nasionka od Emalki, tudzież różne inne. Jeśli ktoś zamówił już pomidorki, zioła i dynie z oferty formularzowej, to ja to wysyłam już teraz, żeby zapakowane koperty nie leżały bez sensu.

W chwili, gdy Emalka przyśle mi wysuszone pestki, zapakuję je do chętnych i wyślę. Koniec dyskusji

Bea - wysyłaj

Fakt Hokaido jest też maxima, ale nie sądzisz , ze krzyżówka tych dyń mogłaby być ciekawa.

Ania to z nasionami moich dyniek wyślę kopertę zwrotną, zapisuję się na Invincible i tak to diabli wzięli moją silną wolę
a to wszystko przez Emalkę.

Emalia112 wrote: Oczywiście. Dla mnie na pewno. Chodziło mi o to, czy "akcjonariusze" będę chcieli takie mieszanki. W końcu nie wszyscy lubią niespodzianki. Ania napisała, żeby wysłać. Więc będę zbierać i suszyć nasiona. Wyśle z dopiskiem wz.

Niespodzianki są w życiu najfajniejszą rzeczą, jaka może się zdarzyć ..... z własnego doświadczenia wiem, że niesmaczne są niedojrzałe dynie, choćby były z rodowodem
W końcu nie hodujemy dyń na Wystawę Światową, tylko do osobistych garnków.

Dziewczynki. Mam legutkowe nasiona Butternut i dłubane Hokkaido. Nie wiem, czy trzeba? Hokkaido się krzyżuje z cukinią, lub patisonem? Mam jeszcze trzy nasiona Karety Kopciuszka z tamtego roku. Jak trzeba to dam. Nie będę jej siała.

Butternuta i karetę bardzo, ale to bardzo chętnie przygarniemy

Hokaido nie krzyżuje się ani z cukinia ani z patisonami.
Bea jakbyś coś wysyłała do Ani jakieś nasiona to wyślij dla mnie parę ziarnek Wee be Little potrzebuję na Hallovin małe dynie. Te wszystkie ze sklepowych nasion sa za duże.

To Hokkaido też wysłać? Żebym nie musiała się wstydzić, że wysłałam trzy nasionka Rouge d'Etampes to właśnie zamówiłam w Pnosie całe opakowanie i dorzuciłam żółtego patisona. Przyda się?

Joliś, hokkaido mamy olbrzymie ilości, ale za te pozostałe naprawdę będę wdzięczna. Nie musiałaś przecież zamawiać niczego ....wstydzić się też nie masz czego, bo tu jak w rodzinie
Patisonków nie mamy, więc ....

I tak miałam do wzięcia ogórki, buraczki, kukurydzę, marchew i inne. Po tegorocznym patisonowym urodzaju moja wiejska rodzina nie wyobraża sobie, by ich nie było. Mi trzeba pięć roślinek. Więc resztę mogę oddać. Dynię dorzuciłam za niecałe dwa zł.

Anuś. W tym szaleństwie jest metoda. Pod pretekstem wysyłki nasion, będę Ci jednak mogła posłać kopertę i wziąć trzy-cztery pomidorki.

Emalia112 wrote: To te Ci będą pasować. Może aż za bardzo . Są naprawdę małe. średnica 7-10 cm, czyli nie za wielkie jabłko. Rzeźbienie w nich prawie jubilerska robota (nie próbowałam). To fajna dynia, zwłaszcza do uprawy w pojemnikach, bo ma pokrój krzaczasty. Dobra do faszerowania. Smaczna, ale trochę mdła, bez wyrazu. Ja z niej w przyszłym sezonie rezygnuje, bo wolę większe. Ale pewnie kiedyś do niej wrócę.
Jeśli nadal chcesz, to mogę wysłać. Umówimy się jak wysuszę nasiona.

Wczoraj rozkroiłam ostatnią dynię Dynia Galeus D'eysines - zwana również fistaszkowa ze względu na narośla. Podobno im jest ich więcej tym jest słodsza.
Ma małą komorę nasienną, słodki kruchy miąższ i łatwo się ją obiera ze skórki.
Jest pyszna na tarte i do pieczenia. Z tej ostatniej robię dżem, pulpa nie jest zbyt wodnista.
Z dwóch sadzonek urodziło mi się 5 dyni - największa 6 kg reszta 4-5 kg.
Smak potwierdzony również przez znajomych, którym ją rozdałam

No dobra - czy nie jest za późno żeby wysłać nasiona?
Muszą oczywiście wyschnąć...
Widzę, że nie ma takiej dyni na liście więc może ktoś się skusi...





Mam przy okazji jeszcze kukurydze Black Aztec i troszkę nasion rosyjskiego bakłażana Almaz - tez wyślę jeżeli nie jest za późno.