Forum Ogrodnicze Oaza

Aniu z całego serca Ci dziękuję.
Prześlę kopertę razem z nasionami Chirimen, myślę, że w ciągu 2 tygodni. Tym razem priorytetem.

Dobrze Jagódko, a ja w międzyczasie przygotuję stosowną paczuszkę i zadbam, abyś nie nudziła się w tym sezonie ogrodowym

Już zakasuję rękawy i bardzo się na to cieszę

Tak czytam ten wątek aż postanowiłem w tym roku wysiać kilka nasion dyni. Z dynią mam tyle wspólnego, że raz w roku robię małego potworka, a wyciągnięty miąższ wyrzucalem. Kupując nasiona ogórków zamówiłem też nasiona dyni Bambino. Na początek przygody chyba będzie w sam raz. Chyba po tej odmianie nie zraże się do uprawy dyni?

Maksymilian samą uprawą się nie zrazisz, bo choć Bambino jest odmianą o dużych owocach, rosnącą silnie i ekspansywną, to nie należy do szczególnie trudnych pod warunkiem, ze dostarczysz jej dużo porządnego jedzenia, wody w trakcie kwitnienia i owocowania, a o temperaturę musi zatroszczyć się pogoda.
Smakowo nie jest wybitna, ale da się wyczarować z niej naprawdę fajne potrawy. Będzie dobrze

p.s. dlaczego nie zamówiłeś nic na Straganiku ???

Nie zamówiłem na straganiku nasion dyni, ponieważ nie da sie zamówić jednej odmiany. Klikanie tak wciąga i kusi, że pewnie by się skończyło na kilku odmianach. A jak czytam, że dynia potrzebuje rozstaw 100x100 to musiałbym świeżo założony trawnik przekopać. Ale jak spodoba mi uprawa dyń, to kto wie co będzie w następnym roku...

Aniu dziękuję bardzo za przesyłkę - wczoraj doszła
Dodatkowo postawiłaś przede mną wyzwanie - uprawa Beninkazy szorstkiej Myślę, że wysiew tak jak innych dyń czy ogórków na rozszdę a może wcześniej?
Oglądałam Twoją z 3.02. jest piękna!

Rozbroiłam dynię z tego zdjęcia, tę z lewej strony.


Dynia nieduża, nieco ponad 2 kg. Jest to dynia bezłupinowa a miąższ dzieli się na "nici" jak w dyni makaronowej, skórka twarda. Miąższ po upieczeniu można zjadać sam, chociaż na razie smakiem nie powala. Jutro zrobię z niej coś na obiad. Z takiej niedużej dyni mam jakieś dwie- trzy garście oliwkowozielonych pestek.

Wysłać na straganik? Pestki dopiero będą się suszyć, co potrwa kilka dni.

Smaku pestek nie umiem ocenić, bo wstyd się przyznać, ale nigdy nie jadłam dyniowych pestek.
A co do odmiany, to po "śledztwie" w necie, mam podejrzenie graniczące z pewnością Odmiana nie jest w wykazie odmian COBORU na 2017 rok ale ...

Super, bardzo się ucieszę jako Dyniowa Mama na te pestki - mamy niedobory bezłupinowych ....
Ale proszę Cie - wysusz trochę pestek dla siebie, upraż na suchej patelni i spróbuj - a potem ewentualnie wyślij resztę

Aniu bardzo dziękuję za nasionka

Nasionka już u nas - wszystkim zaangażowanym dziękujemy Będziemy o nie dbać, siać, zbierać, jeść i dzielić się - jak tylko urosną

Adasiowa wrote:
Aniu, nasiona wysłałam wczoraj. Nie suszyłam ani nie prażyłam nasion dla siebie, bo one są również smaczne na świeżo, zaraz po wyjęciu z dyni. Dobrze, że nie zjadłam wszystkich

Bardzo, bardzo się cieszę Pięknie Ci dziękuję ... kiedy pierwszy raz spróbowałam pestek z własnoręcznie uprawianej dyni, to nie wierzyłam, że tak mogą smakować - zupełnie odmiennie niż te sklepowe. A wyobraź sobie sałatkę z własnych pomidorków, ze szczypiorkiem, oliwką i posypaną takimi pestkami ... poezja!
pozdrawiam dyniowo

Witam

Aniu dla pewności sprawdziłam zdolność kiełkowania tych płaskich nasion odm.Piena Lunga di Napoli,
zadne nie wykazało chęci życia, nie skiełkowały. Ponownie wysyłam koperte z prośbą o te nasionka i
te z zamówienia,tylko nie doczytałam i nie wiem czy mojego chciejstwa/ładne słowo/ nie za dużo, więc cokolwiek zrobisz
z tą koperta to będzie dobrze! Chociaż - tak szczerze - to jasne, że wolałabym aby wróciła z zawartością.

Pozdrawiam serdecznie

Aduś, Pieny nie mieliśmy na Dyniowym Straganiku, a jedynie Llenę lunga d'Napoli. Przyjęłam jej pestki na straganik, ale darczyńca zastrzegł, że mogą być puste ( pogoda nie sprzyjała zawiązaniu nasion ).
Mam jeszcze kilka w zapasie, ale obawiam się, że nic z nich nie wykiełkuje. Jeśli chcesz jednak spróbować kiełkowania, to oczywiście zapakuję je w kopertę.

Witam, kiedy planujesz Dyniowa Mamo wysyłkę nasion?pozdrawiam

Kiedy tylko otrzymam koperty zwrotne Twojej jeszcze nie mam ....
Chyba, że jesteś Kasią ze Starego Sącza, o którą pytałam w Pomidorowym Targu ?

Aniu w takim razie nie wysyłaj tej odmiany. Acorna Festival podobno też można jeść na surowo,
a to mi przede wszystkim chodzi. Acorny są malutkie to nawet lepiej. Dziękuję Aniu za info...