Forum Ogrodnicze Oaza

UllaM wrote:
Tak.

Ja moje zaczelam hartowac, wysadze w sobote.

Dzięki, co znalazłam to oberwałam

Betula wrote:
Czy ta zasada dotyczy również takich papryk jak Mini Bell??

Witam. Na kilku paprykach żółta Ika pojawiły się jasno zielone przebarwienia. Czy to niedobór azotu?
Druga sprawa mam trochę zaniedbane słodkie papryki. Niektóre nie mają 10cm wysokości, czy papryka typu NN Adrian ma krótki okres wegetacji tak, że zdążę zjeść paprykę z krzaka?

Agnesa! Szczerze mówiąc nie wiem jak to się powinno robić u słodkich papryk o miniaturowych owocach. Pierwszy raz będę takie uprawiać - Biquinio Yellow. Ale ja bym oberwała. Wiele się nie ryzykuje, traci się raptem 1-2 owoce, a na krzaku jest ich dużo.
Maks! To nie jest niedobór azotu. Niedobór azotu objawia się na najstarszych liściach. Żółkną całe liście. Na najmłodszych liściach objawiają się niedobory mikroelementów. Ale nie potrafię Ci powiedzieć czy to faktycznie niedobory czy jakaś choroba. Moje papryki w życiu nie chorowały. Sadzę, podlewam nawożę, a one sobie rosną i owocują

Maksymilian, pamiętam, że gdzieś była zamieszczona świetna rycina w jęz. angielskim z opisanymi objawami niedoborów poszczególnych składników pokarmowych .... może ktoś z forumków będzie bardziej zorientowany, w którym wątku ona widnieje ..
Piszesz, że masz te papryki trochę zaniedbane - czy nawoziłeś do tej pory? Widzę perlit, więc sądzę, że stosowałeś pożywki przeznaczone dla perlitu ?

Chyba to był ten schemat ....





U mnie NN Adrian zaczęła dojrzewać dość późno, ale u mnie wszystkie papryki tak mają Moje słodkie też nie są duże, ale przynajmniej krępe i soczyście zielone, choć z pewnością wprawne oko dostrzegłoby sporo wad.

Dzięki.Prawdopodobnie magnez albo mangan. Musze sprawdzić bo swego czasu z MS przechodzili wszyscy na Plante. Czy to właśnie nie z powodu braku manganu? Trochę zaniedbane są sadzonki ale to wiele czynników na to się złożyło. Czyli co NN Adrian nie dawać na kompost?

Sprawdziłem chodzilo o brak molibdenu w MS. Czyli u mnie to objaw niedoboru magnez z przelania?

Maks, moje perlitowce były i na Plancie, i na Magicznej Sile - nigdzie nie zauważyłam objawów niedoboru, więc nie odważę się na wyjaśnienie zmian na liściach u Twoich papryk - jedyne, co mogę stwierdzić, to to, że rozsady w perlicie trudno przelać.

Czy te rozsady były czymś spryskane ?

p.s. oczywiście, że nie wyrzucaj papryk na kompost - przecież dopiero początek maja, a do zbiorów mnóstwo czasu.

Nie były pryskane. I chodzi o kilka papryk nie wszystkie. Taka myśl mi przyszła. Jeśli papryka albo pomidor w kubku 200ml nie przerósł korzonkami perlitu aż do dna to znaaczy że miał za mokro i nie musiał wytwarzać korzeni?

Czy zmiany na liściach są tylko na JEDNEJ ODMIANIE ?
Nie zaryzykowałabym tezy o zbyt mokrym podłożu i związanym z tym słabym rozwojem korzeni - nie w perlicie ( w ziemi - i owszem ).
Po cichu podejrzewam jakieś błędy w nawożeniu - gdy podłoże perlitowe jest zasolone, wtedy korzonki mają prawo gorzej rosnąć.
Inna sprawa, że niektóre odmiany papryk rosną bardzo wolno lub zwyczajnie są małe, więc mniejsza bryłka korzeniowa nie jest powodem do obaw.

Co do pomidorków ... tu na pewno nie pomogę, bo u mnie rozsady szalały ze wzrostem korzeni i na dobrą sprawę musiałabym przesadzać je co 2 tygodnie; koniec końców wylądowały w gruncie.

Maks , moje papryki tez sa zaniedbane. Z premedytacja je głodzę bo mam mało na parapetach miejsca i są stłoczone boję sie by nie wybiegały. To jest moja od lat sprawdzona metoda, której nie polecam, ale mam doświadczenie i zawsze wychodzę na prostą. Wysadź je do gruntu, jak będziesz widzieć że złapały grunt (ruszyły z wzrostem), pryskaj PW i systematycznie dokarmiaj. PW profilaktycznie, bo sadzonki marne więc będą łapać co popadnie, systematycznie nawoź, w miare potrzeby podlej, a nie będziesz miał co robić z nadmiarem owoców. Wcale nie sa gorsze od moich.

Na pocieszenie Maks - moje są tak małe ( zdjęcie sprzed kilkunastu dni ), że o wysadzeniu mogę pomarzyć
Słuchaj Emalki - kobieta wie, co mówi !!!

A to nie jest tak, że takie małe jak się wysadzi do gruntu , to szybciej się zabiorą do życia? Maj nadzwyczaj ciepły.

Osobiście poczekam z wysadzeniem - noce bywają jeszcze chłodne, a takie maluchy mogą to odchorować. Mogę co najwyżej sprawdzić system korzeniowy ( jest dla mnie wyznacznikiem kondycji rozsady ) i wtedy podejmę decyzję o przeprowadzce. Python i jeden Trapez pozostaną ze mną w donicach, pozostałe chciałabym posadzić na działce, ale to dopiero za dwa tygodnie.

Wiesz, mam tak mało rozsad słodkich papryk, że mogę z nimi eksperymentować i poświęcać im dużo czasu i uwagi.

A ja z kolei wysadzam wszystko jak najszybciej, działkę mam pod nosem, tych papryk narobi mi się nie wiem jak, zwykle koło setki. Nie mam czasu się z nimi bawić idą do gruntu, Papryka taka z rynku ledwie rozłożyła liścienie i ona na razie zostaje w tunelu,reszta już poszła do gruntu. Nie zauważyłam ani negatywnych, ani pozytywnych zjawisk z tego tytułu. Po prostu mam mniej pracy. trochę popadało ostatnimi czasy i nie muszę podlewać.

Moje słodnkie też poszły do gruntu dwa dni temu na poletko czosnkowe.

Błażej, jakie odległości dałeś tym paprykom? Jakoś zagęszczone je widzę. Może to tylko złudzenie optyczne.