Forum Ogrodnicze Oaza

Czosnek pójdzie głównie do kiszenia ogórków, a jak taki czosnek, to i koper musi być okazały. Musiałem część w tunelu wyrwać, bo dobił do sufitu. Już się suszy pod dachem garażu

Nie no jack90 rozwaliłeś mnie. Ludki dla porównania wielkości robią zdjęcia na tle monety, pudełka zapałek, dłoni. Ty je robisz na tle ... drabiny !

Przyjrzyj się dobrze , na pierwszym zdjęciu jest wskazana strzałką dwuzłotówka. Drabina potrzebna była do zawieszenia

Widziałem, widziałem, tylko tą dwuzłotówkę musiałeś oznaczyć właśnie strzałką bo jest prawie niewidoczna, natomiast drabina to odpowiedni punkt odniesienia
Ja co prawda na razie w szklarni nie uprawiam ale napisz jaka odmiana bo na pewno inni też by taki chcieli mieć.

Przyznam, szczerze, że ja pierwszy raz uprawiałem Koper w Tunelu. Zdopingował mnie Mietek, który propaguje robić rozsady różnych warzyw zamiast czekać w niepewności na kiełkowanie. Pierwszy raz zrobiłem rozsadę, którą wysadziłem do tunelu. Dlaczego tak? Po pierwsze, zawsze ogórki już miałem gotowe do kiszenia, a koper jeszcze malutki, więc musiałem kupić. Po drugie młody koper zawsze był atakowany przez mszyce. Przykrywałem, cudowałem, a i tak go oblazły. W tym roku mam spokój z mszycami, a jak widzę szwagra płukającego swój koper po 10x pod bieżącą wodą, to doceniam swoją decyzję.
Co do odmiany, nie jestem pewien, która dokładnie. Wiem, że z Alseed- Garden, albo Aroma, albo Koper ogrodowy.

Lepiej pociąć i zamrozić jak suszyć.

I zdecydowanie ja też na przyszły rok koper z rozsady, a potem do tunelu. Teraz dwuzłotówką to go mogę nakryć a mszyca wylezie spod niej.

papryczka wrote: Koper do użycia na zielono lepiej mrozić, ale nasienniki do kiszenia ogórków to lepiej ususzyć.

Z dyskusją o koperku, czy to na zielono, czy do kiszenia zapraszam do koperkowego wątku
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...zyprawy?limitstart=0

Czosnek zaczyna mi się załamywać, zasychające liście sugerują,że gdzieś za 2 tygodnie gotowy może być do wykopania. Ograniczę podlewanie.

U mnie wygląda tak samo. Nawet się cieszę, że będą wcześniej wykopki, bo rozsada kapustowatych czeka na wolne miejsce

Wczoraj wykopałam czosnek Casablanka. Był na niego najwyższy czas


Harnaś i Ornak jeszcze trochę poczekają.

Jaki czas po wypuszczeniu strzałów wykopujecie czosnek?

Ja zawsze usuwając pędy kwiatowe pozostawiam jeden , jako wskaźnik dojrzałości czosnku do zbioru. Jeśli wytworzą się na tym pędzie cebulki powietrzne czosnek należy zebrać.

Mietku bardzo ciekawy sposób. Z powodu suszy i warunków jaki są u mnie, niestety szybko zaczyna żółknąć górna część i ciężko mi ocenić, kiedy już jest dobry do zbioru.

A co siejecie/sadzicie po czosnku zimowym?

Fajny sposób na obserwację dojrzałości czosnku, do tej pory nie znałam tego sposobu. Mietku dziękuję za wskazówkę . Mojemu tydzień temu ścięłam kwiatostany ale na pewno coś tam pominęłam więc będę obserwować. W tym roku wyjątkowo wcześnie żółknie ale podejrzewałam, że z powodu suszy.

Jeśli czosnek wcześniej nie miał żółtych końcówek spowodowanych niedoborem azotu albo atakiem śmietki cebulanki, albo niszczykiem, tudzież jakąś chorobą grzybową, to jeśli wchodzi w okres dojrzałośći, też zaczynają mu żółknąć końcówki liści.

Mamma wrote:
Właśnie. Nigdy tak do końca nie wiemy, jaki jest powód usychania wierzchołków liści, dlatego właśnie niezależnym i najbardziej trafnym momentem do zbioru jest wykształcenie cebulek powietrznych. To jest wtedy niewątpliwy koniec wegetacji.

PS Ktoś zapyta, a co z czosnkiem, który nie tworzy cebulek powietrznych ?. Też proste. Trzeba kontrolować twardość łodygi tuż nad powierzchnią gleby. Po prostu ścisnąć palcami. Jeśli łodygi namacalnie wiotczeją, czosnek jest do zbioru.

Mamma wrote:
Zawsze sadziłam pekińską. W tym roku pierwszy raz pójdą kapusty i brukselki, a pekińska będzie po cebuli.