TEMAT: Pogoda w naszych warzywnikach część XI

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 22 Lis 2020 15:58 #735380

  • ama
  • ama's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 311
  • Otrzymane dziękuję: 2147
Witam wszystkich :)
U mnie dzisiaj słonecznie ale zimno i to bardzo.Może to przez ten lodowaty ,silny wiatr.Na termometrze 6*.
Miałam iść na długi spacer,bo po tej długiej kwarantannie wciąż brakuje mi przestrzeni ,ale za zimno ;) ,boję się przeziębić.
Siedzę w domu i przy :coffe: planuję mój pierwszy przyszłoroczny warzywnik.

spokojnego niedzielnego popołudnia
pozdrawiam ama
Ostatnio zmieniany: 22 Lis 2020 16:01 przez ama.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, rozalia, Mamma, Nimfa, JaNina, anaka, Barborka, ewakatarzyna, Szczypiorek, Babcia Ala, JaKasiula, Mejra


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 22 Lis 2020 16:02 #735381

  • Dzik
  • Dzik's Avatar
Zimno, od dwóch dni temperatura tylko lekko przekracza 0 za dnia na 2 godziny. Byłem kiedyś wykopać parę dzikich malin z sąsiedniej wsi i posadziłem je, to zrobiłem parę zdjęć górom bo tam gdzie rosną maliny żadne lasy ani nic nie przesłania

20201116_182050.jpg
Ostatnio zmieniany: 22 Lis 2020 16:06 przez Łatka.
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 22 Lis 2020 16:23 #735382

  • Szczypiorek
  • Szczypiorek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2007
  • Otrzymane dziękuję: 14352
Dziewczyny kochane Józek wyjechał, wiem, bo kontaktowałam się z Nim przez PW i pisał, że się pakuję, bo wyjeżdża.

Chyba nie ma co się martwić.
Pozdrawiam serdecznie Agnieszka
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 22 Lis 2020 16:30 #735384

  • Mejra
  • Mejra's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 623
  • Otrzymane dziękuję: 6780
Aguś to dobra wiadomość.. :)
Pozdrawiam,Anka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, Mamma, Nimfa, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek, Babcia Ala, JaKasiula

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 22 Lis 2020 16:32 #735385

  • JaKasiula
  • JaKasiula's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3808
  • Otrzymane dziękuję: 20306
Dziękuję Agnieszko, to dobre wiadomości :dance:
Kurczę teraz taki paskudny czas, że chyba kazdy forumek, który planuje zrobić sobie przerwę, powinien o tym informować.
Niedawno martwiliśmy się o Mirka, teraz o Józka, a oni sobie tylko wyjechali.
Po wczorajszych informacjach cisza na forum jest jeszcze bardziej niepokojąca.
Uważajcie na siebie :bye:
Ostatnio zmieniany: 22 Lis 2020 16:32 przez JaKasiula.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, rozalia, CHI, Mamma, Zielona, Nimfa, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek, Babcia Ala, ama, Mejra

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 22 Lis 2020 16:40 #735387

  • Dzik
  • Dzik's Avatar
Corrado wrote:
Na ogół jestem zdrowym człowiekiem. Nie choruję praktycznie na nic . Zwykle przeziębienie leczę w dwa, trzy dni i jest po zawodach. Ta choroba i ten wirus kieruje się swoimi prawami . Jeszcze do niedawna byłem przeciwny robienia tych wszystkich obostrzeń i zakazów, a dziś trochę zwątpiłem . Zawsze mówiłem że to zwykła grypa , ale niestety w niektórych przypadkach tak nie jest. U mnie choroba rozwijała się przez jedenaście dni. Czułem jak wszystko mi zajmuje, tchawicę , oskrzela, a układ odpornościowy nic nie robi . Inhalowałem się różnymi naturalnymi olejkami , stosowałem nalewkę z bursztynu ( zawsze wspaniałe pomagała ) nalewkę tybetańską , propolis, to wszystko naturalne antybiotyki i klapa kompletnie nic . Poziom witaminy d3 mam 91 bo sobie regularnie mierze i suplementuję i też du... blada.
Ten wirus jest nam obcy , układ odpornościowy go nie widzi.
Aby zmusić układ odpornościowy do pracy trzeba go pobudzić. U mnie w jedenastym dni choroba była dość rozwinięta . Przygotowałem dwa naczynia, jedno z gorącą wodą drugie z lodowatą . Naprzemiennie raz do jednej wkładałem nogi raz do drugiej . Wieczorem przyszła gorączka ponad 39 stopni. Niczym nie zbijałem przez całą chorobę . Miałem taki plan że jeśli będzie powyżej 39,5 stopnia to coś zażyję, tak się stało że nie przekroczyłem tej temperatury.
Na drugi dzień lekarz stwierdził że trzeba antybiotyk i lek przeciw zapalny . Wprawdzie antybiotyku nie zażywałem dobrych 15 lat więc pomyślałem że może pomoże . Po dwóch dniach trochę lepiej się poczuł
Czy to dzięki antybiotykowi czy mojemu układowi odpornościowemu tego nie wiem. W prawdzie układ odpornościowy pracował na pełnych obrotach bo gorączka sięgała 38,9 stopnia.
Obecnie czuję się lepiej , ale jestem ogromnie osłabiony . Ta choroba bardzo wyniszcza organizm . Dbajcie o siebie i życzę wszystkim dużo zdrowia
Ja tam w covida nie wierzę dali nazwę covid zwykłej grypie a jak 5G promieniuje ludzie w maskach chodzą to i grype przechodzą ciężej zresztą od grypy też można umrzeć. A przez ich koronapropagande niestety umarła siostra mojego kolegi z dzieciństwa. Pewnie do tej pory byśmy się przyjaźnili ale przeprowadziłem się do innej wsi oddalonej o 14 km i nikt wtedy raczej internetu nie miał żeby można utrzymać kontakt ale za to tu jest jego kuzynka. Jego siostra była młodsza od niego i od nas parę lat pamiętam ją dobrze bo dawniej było nas sześcioro z tej części wsi i przyjaźniliśmy się. Ale teraz jej stan zdrowia się trochę pogorszył bo co ileś tam lat robili jej operacje i było dobrze później na ileś tam lat. No i zamieszania z koronapropagandą wszystkie szpitale covidowe (a tak naprawdę są puste) to jej nie przyjmą i test i wszystko spóźnili się dosyć długo z tą operacją i ją pozbyli i niestety zmarła. A szkoda jej bo w tak młodym wieku umrzeć i to przez jakąś głupią propagande. Pomyślcie co jej rodzice czują
Ostatnio zmieniany: 22 Lis 2020 16:43 przez Dzik.
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 22 Lis 2020 16:45 #735389

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3666
  • Otrzymane dziękuję: 16813
Corrado, bardzo się cieszę, że jesteś z nami i "idziesz" dalej do przodu :kiss3:

Ja też opowiem Wam swoją dziwną chorobę, która dopada mnie raz w roku w zimie i nikt nie wie co to jest. Sprawa jest na tyle poważna, że raz już by mnie TOTO wysłało na tamten świat...i trudno jest o tym nie myśleć.
Z całą pewnością nie jest to koronawirus (nie zaraża i wtedy jeszcze go nie było) .
Ja też nie choruję, od kilku lat żadnej innej infekcji, tylko TO (czym by to nie było). Jeden, jedyny raz w roku...ale....
Opiszę Wam przypadek z przed dwóch lat, bo był najgorszy.
Zaczęło się (jak dobrze pamiętam) końcem stycznia od gorączki (38-39) i tak ze 3 dni. Potem gorączka zeszła i zaczęły się duszności i duże osłabienie. Leki; najpierw wszystko co można bez antybiotyków, potem antybiotyki: jeden, drugi, trzeci. Więcej nie można było; NIC, żadnej reakcji. Potem leki astmatyczne; inhalacje, nebulizacje-znów NIC. Doszedł jeszcze kolejny objaw; serce wariuje, arytmia nie ustaje.
Leżałam już od ponad 2msc, nie mogłam iść dalej niż krótkie (konieczne) przemieszczanie się po domu. Osłabienie i duszności nie pozwalały na nic więcej.
Ok. 2,5msc. byłam praktycznie przykuta do łóżka. Objawy były tak silne, że musiałam co chwilę popijać wodę, żeby móc oddychać a serce biło jak oszalałe.
Podejrzenie zapalenia mięśnia sercowego-szpital. Nie opisuję szczegółów, bo cyrki z lekarzami, to niestety nie nowość :jeez:
W każdym razie, po szpitalu na wypisie jakiś bzdet, serce ok.-uff. Sterydy podawane w szpitalu przytępiły duszność. Po powrocie do domu, na drugi dzień nastąpiło zatrzymanie oddechowe...
Na szczęście... oddech powrócił. Mocne sterydy jakoś dały radę.
Po ok. 3msc.nagle wszystko odchodzi samo, ot tak.
W zeszłym roku też mnie złapało. W porę zareagował mój kochany doktor i końskie dawki sterydów pomogły.
Istotna rzecz, jak już wspominałam, to nie zaraża. Nikt z kim miałam kontakt się nie zaraził, choć miałam kontakt z bardzo osłabionymi ludźmi.
Na dzień dzisiejszy, powoli zbliżam się do okresu w którym łapie mnie TO cholerstwo. W zeszłym roku był to sylwester.
Nie chcę nawet myśleć i pisać scenariuszy, co to będzie w tym roku...z tym całym szaleństwem dookoła :jeez: .
Jeżeli, ktoś ma pomysł, co to może być (może jakiś "pomysł" na badanie) dajcie znać, może uda mi się przed tym jakoś uchronić.
Dodam jeszcze, że robiłam podstawowe testy alergiczne i kompletnie nic nie wykazały.
Trzymajcie się i nie poddawajcie :hearts:
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 22 Lis 2020 17:49 przez Mamma.
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 22 Lis 2020 17:07 #735391

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64799
Dzik wrote:
Ja tam w covida nie wierzę dali nazwę covid zwykłej grypie a jak 5G promieniuje ludzie w maskach chodzą to i grype przechodzą ciężej zresztą od grypy też można umrzeć. A przez ich koronapropagande niestety umarła siostra mojego kolegi z dzieciństwa. [.....]. No i zamieszania z koronapropagandą wszystkie szpitale covidowe (a tak naprawdę są puste) to jej nie przyjmą i test i wszystko spóźnili się dosyć długo z tą operacją i ją pozbyli i niestety zmarła. A szkoda jej bo w tak młodym wieku umrzeć i to przez jakąś głupią propagande. Pomyślcie co jej rodzice czują

Masz prawo nie wierzyć i masz prawo o tym informować publicznie, ale proszę nie nazywać sytuacji epidemicznej "głupią propagandą" i nie wypisywać bzdur o pustych szpitalach. Bardzo proszę o powstrzymanie się od takich opinii.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 22 Lis 2020 17:19 #735393

  • _Nika_
  • _Nika_'s Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 192
  • Otrzymane dziękuję: 958
Taaak, Dziku, szpitale są puste, ewentualnie wypełnione statystami, ale 5G zabija. Wszystkim niewierzącym w koronawirusa proponuję zgłosić się na ochotnika do pomocy na OIOMie, oczywiście bez sprzętu ochronnego, bo po co. Zobaczycie te pustki i statystów.

Widziałeś może posta sprzed kilku dni naszej koleżanki z forum, Emalii? Cała jej rodzina ciężko chorowała na covida, w którego nie wierzysz. I wyobraź sobie, że niezależnie od wiary ludzi ten wirus zabija. Emalki już z nami nie ma i to, co piszesz trafia do nas w trudnym dla nas czasie.
Pozdrawiam,
Nika
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): rozalia, CHI, Zielona, anaka, Szczypiorek, Babcia Ala, gregon, czarna2066, JaKasiula, Rejczel

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 22 Lis 2020 17:24 #735395

  • Dzik
  • Dzik's Avatar
Adasiowa wrote:
Dzik wrote:
Ja tam w covida nie wierzę dali nazwę covid zwykłej grypie a jak 5G promieniuje ludzie w maskach chodzą to i grype przechodzą ciężej zresztą od grypy też można umrzeć. A przez ich koronapropagande niestety umarła siostra mojego kolegi z dzieciństwa. [.....]. No i zamieszania z koronapropagandą wszystkie szpitale covidowe (a tak naprawdę są puste) to jej nie przyjmą i test i wszystko spóźnili się dosyć długo z tą operacją i ją pozbyli i niestety zmarła. A szkoda jej bo w tak młodym wieku umrzeć i to przez jakąś głupią propagande. Pomyślcie co jej rodzice czują

Masz prawo nie wierzyć i masz prawo o tym informować publicznie, ale proszę nie nazywać sytuacji epidemicznej "głupią propagandą" i nie wypisywać bzdur o pustych szpitalach. Bardzo proszę o powstrzymanie się od takich opinii.
zmienisz zdanie gdy ktoś z twoich znajomych albo twoich bliskich będzie potrzebował nagłej pomocy ale jej nie dostaną bo każdy szpital covidowy a jak już trafi się normalny to trzeba czekać na test i umrze przez to że nie wyleczą odrazu. Ale nie życie ci ani nikomu tego. Ci lekarze są zwykłymi mordercami skazując kogoś na śmierć przez to bo przypisują podejrzenie covida za pieniądze i zamiast np. zrobić komuś operację to robią test i ktoś umiera bo nie doczeka tej operacji.
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 22 Lis 2020 17:29 #735398

  • _Nika_
  • _Nika_'s Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 192
  • Otrzymane dziękuję: 958
Ależ oczywiście, że w służbie zdrowia jest źle! Właśnie dlatego, że to, co obserwujemy to pandemia, a nie propaganda.
Pozdrawiam,
Nika
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, anaka, Bea612, Szczypiorek, Babcia Ala, JaKasiula

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 22 Lis 2020 17:30 #735399

  • Kajtkowa
  • Kajtkowa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 724
  • Otrzymane dziękuję: 2974
Dziku, Twój styl pisania kogoś mi przypomina hmm... : :unsure:
Ela
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, czarna2066

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 22 Lis 2020 17:31 #735400

  • Dzik
  • Dzik's Avatar
_Nika_ wrote:
Taaak, Dziku, szpitale są puste, ewentualnie wypełnione statystami, ale 5G zabija. Wszystkim niewierzącym w koronawirusa proponuję zgłosić się na ochotnika do pomocy na OIOMie, oczywiście bez sprzętu ochronnego, bo po co. Zobaczycie te pustki i statystów.

Widziałeś może posta sprzed kilku dni naszej koleżanki z forum, Emalii? Cała jej rodzina ciężko chorowała na covida, w którego nie wierzysz. I wyobraź sobie, że niezależnie od wiary ludzi ten wirus zabija. Emalki już z nami nie ma i to, co piszesz trafia do nas w trudnym dla nas czasie.

Moja dawna koleżanka która parę dni temu zmarła przez to bo zamiast odrazu zrobić jej operacje czekali na wynik testu też miała na imię Emilka, w te wakacje widziałem ją po raz ostatni bo już jej nie ma. A czego robili jej test i czekali na wynik zamiast operować? bo pieniądze dla tych ludzi są ważniejsze niż życie ludzi. Służą Mamonie nie ludzią
Ostatnio zmieniany: 22 Lis 2020 17:32 przez Dzik.
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 22 Lis 2020 17:32 #735402

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64799
Gdybyś poznał moje ( i nie tylko moje ) doświadczenie życiowe, nie odważyłbyś się napisać tego, co napisałeś.
Jeśli jesteś kolejną odsłoną Adriana, to naprawdę - bardzo Cię proszę - zamilcz i daruj sobie ocenianie pracy służby zdrowia.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Ostatnio zmieniany: 22 Lis 2020 17:33 przez Adasiowa.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, rozalia, CHI, bastis, anaka, Barborka, Szczypiorek, Babcia Ala, Kapka, czarna2066, Rejczel

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 22 Lis 2020 17:32 #735403

  • Marzenka
  • Marzenka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3334
  • Otrzymane dziękuję: 10021
Dzik... Pięknie zaczynasz działalność na Oazie - to jest wątek pogodowy a Ty wyjeżdżasz z covidem i tym wszystkim co się dzieje w szpitalach. Popracuj nad pisownią, bo brak przecinków razi. Daruj sobie takie dyskusje bo tu nikt tego tolerować nie będzie. Musisz mieć tupet, żeby przyjść w obce miejsce i zaczynać od kłótni i awantur.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, Szczypiorek, Kapka, czarna2066

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 22 Lis 2020 17:33 #735404

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15807
  • Otrzymane dziękuję: 53329
Pani posłanka i to z PiS-u. Bez komentarzy.

twitter.com/i/status/1329878776394764289
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, whitedame, CHI, Mamma, anaka, Szczypiorek, Babcia Ala

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 22 Lis 2020 17:36 #735406

  • Dzik
  • Dzik's Avatar
Adasiowa wrote:
Gdybyś poznał moje ( i nie tylko moje ) doświadczenie życiowe, nie odważyłbyś się napisać tego, co napisałeś.
Jeśli jesteś kolejną odsłoną Adriana, to naprawdę - bardzo Cię proszę - zamilcz i daruj sobie ocenianie pracy służby zdrowia.
ani nie wiem kto to jest
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 22 Lis 2020 17:40 #735408

  • Marzenka
  • Marzenka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3334
  • Otrzymane dziękuję: 10021
Dzik wrote:
Adasiowa wrote:
Gdybyś poznał moje ( i nie tylko moje ) doświadczenie życiowe, nie odważyłbyś się napisać tego, co napisałeś.
Jeśli jesteś kolejną odsłoną Adriana, to naprawdę - bardzo Cię proszę - zamilcz i daruj sobie ocenianie pracy służby zdrowia.
ani nie wiem kto to jest


Posłuchaj!!! Albo dostosujesz się do zasad albo zabierz zabawki i idź kłócić się gdzieś indziej. Tutaj piszemy poprawną polszczyzną i nie wszczynamy awantur.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): rozalia, CHI, Zielona, bastis, anaka, Szczypiorek, Babcia Ala, czarna2066


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.682 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum