Forum Ogrodnicze Oaza

Mimochodem naszło mnie po tym jak odpowiedziałem tutaj:
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...vi?start=1566#852624
że za część problemów ze słabymi wschodami jeżeli podkiełkowujemy nasiona może odpowiadać fotoblastia ujemna.

Może zamiast/razem z kąpielami pobudzającymi warto spróbować zapewnić podkiełkowywanym nasionom też całkowitą ciemność ?

Zbyt wiele nie szukałem, ale popularny pomidor z tego co w linku w poście jak wyżej ma mieć zdecydowanie fotoblastię ujemną...

Oto paleta rozsady gniazdowej rzodkiewki . Dwie odmiany : KRAKOWIANKA i RIESEN von ASPERN. Wszystkiemu winna pogoda. Miałem zamiar wysiać obie rzodkiewki z podkiełkowanych nasion. Wyłożyłem nasiona do kiełkowania ale pogoda nie pozwoliła mi ich wysiać. Aby skiełkowane nasiona nie przerosły, musiałem z nich zrobić rozsadę.

Inspekt powoli się zapełnia


Sałaty


Kalarepy


Pietruszka naciowa


Brokuł gałązkowy

Tu są dwie sadzonki w doniczce, ale zostaną tylko jedne.

Pierwsze kapusty wczesne hornet oraz sałaty głowiaste Asia i Blonde De Paris. Teraz już dostaną lokum na balkonie,.niestety południowym , pod agro, wcześniej trzymałem je na strychu przy okienku temperatura w okolicy 10 stopni może więcej

Witam wszystkich. Mam pytanie co to za grzybki u mnie wyrosły w tunelu foliowym między rzodkiewka? Wyrwać czy zostwić

Po samym kapeluszu raczej trudno rozeznać.

Wiosna kolejna nastała z rozmachem hojnym, tak więc i zaczynam śmielej – kapusty i sałaty wszelkie, cebule cukrowe, pory rzutu zapasowego, rukola, rzodkiewka, etc. Sześć tygodni mają teraz , a na obrzeżach i w tych wyjmowanych donicach trochę więcej, bo potem już pomidory pójdą w owe 16 przygotowanych oczek.

Parapetowa mikrouprawa "mikrolistków";
Pomidorki domagały się przepikowania, więc każdy dostał osobne lokum. Na podobny zabieg czekają cierpliwie ostre i ozdobne papryki.
Poprzedni wysiew sałaty zakończył się wielką klapą, jako że wykorzystałam podłoże do siewek kupione naprędce w centrum ogrodniczym: nasiona bardzo wolno skiełkowały, wzeszły i ... padły. Nie poddałam się i w Wielki Piątek wysiałam kolejną partię tych samych ( co prawda starych ) nasion w innym - już się zielenią i wyciągają łebki do światła.












Pozdrawiam cieplutko

Pogoda jaka jest, każdy widzi, więc moja rozsada kalarep, kapusty, groszku i sałaty w tym tygodniu zostanie posadzona na grządkach


W tym tygodniu nareszcie wysiewam pomidory

U mnie nadal przedszkole lub - jak kto woli - powijaki ...

Przepikowane pomidorki ( o dziwo, rosną i mężnieją ), ostre papryczki tłamszą się w zbiorowych kubeczkach ( ale i na nie przyjdzie pora ), wschodząca sałatowa armia ( mix rozmaitości z nasion 2021 ), która ostatnie piękne dni spędza już pod chmurką.
Tak bardzo uszczęśliwiły mnie te zielone maluchy, że wyłożyłam jeszcze do skiełkowania parę nasion pomidora Cameleon (!) i pietruszkę naciową - do kolekcji ziół rosnących na zewnątrz: mięty, melisy i rozmarynu.













Pozdrawiam cieplutko i wszystkim Wam życzę bardzo udanego sezonu warzywnego

Aniu a majeranek już siałaś?

Nie ...

Marzenko, nikt nie wie, co oddałabym w zamian za "gumowe" parapety i uprawę ulubionych warzyw, ale cóż ... koty rządzą - najdłuższy parapet zewnętrzny przekształcił się w koci wybieg ( zabezpieczony siatką oczywiście ). Dlatego bardziej skupiam się na roślinach doniczkowych ( rozsadzam, reanimuję, rozmnażam, czyli roślinny SOR ).
Póki co czekam na wschody pietruszki naciowej i kolejnego pomidora ( ), no i po głowie chodzi mi wysiew kilkunastu ( !) nasion koperku - żeby ładnie pachniało.

Z działki przytaszczyłam pierwsze nowalijki, uparcie rosnące na ugorze, bo na nic innego nie mogą liczyć - roszponka i szczypiorek





Pozdrawiam cieplutko

Moje chudzielce wystawiłem żeby trochę światła łapnęły. Słońce takie trochę przymulone, ale jest wiatr. Myślę że postoją jakieś 20 minut i schowam żeby nie zaszkodzić maluchom.

Moje rozsady dziś podlał deszcz , na szczęście siedziałem przy oknie ale zanim wyszedłem i zgarnołem kartoniki to troszkę deszczówki dostały. Sałatę, cebulę i pora odpuściłem, przeszły pełne nawodnienie
Trzymanie rozsady w kartoniku/skrzynce to bardzo dobre rozwiązanie gdy potrzebna jest szybka interwencja, niektórym sprawdza się też wózek

Nadal żyjemy i rośniemy Chociaż ostatnio w pogodzie dzieją się dziwne rzeczy, w mieszkaniu jakby ciemniej i zimniej, to młode roślinki znoszą to z godnością i wbrew wszystkiemu ( oraz ku mojej uciesze ) nie rezygnują z żywota.
Pomidorki, papryczki i sałaty:








I swoista niespodzianka





Pozdrawiam cieplutko

Aniu, czy ta ostatnia fotka to jakiś cytrus?

Adaś bingo
Próbowałam kilka razy, ale ponosiłam porażkę. Dopiero Marzenka podpowiedziała, aby pestki obrać ( dosłownie ) z twardej osłonki i dopiero wtedy wsadzić do podłoża. Po trzech tygodniach wyjrzały na świat - mandarynki

tak mi się jakoś skojarzyło z cytrynami, jak byłem małym chłopcem to wtykałem w doniczki z kwiatami nasionka i czasem coś tan wylazło, właśnie takie ciemnozielone błyszczące.