Forum Ogrodnicze Oaza

Tu jeszcze fotki tego co mi się skrzyżował (kolejny post, bo mi przy 3 zdjęciach nie wysyła postu)

Posadziłam wilki prosto do gruntu, gdzieś pod koniec czerwca, kilka się przyjęło i teraz kwitną, oczywiście nawet nie wiem co przetrwało.
Są totalnie zaniedbane: zero nawożenia, zero oprysków, nawet nie miałam kiedy ich opielić...
To taki eksperyment

To wcale nie jest pozbawione sensu, zwłaszcza w obecnych zmianach klimatycznych. Zrobiłem podobnie, możliwie najwcześniej, z 10 odmianami, m. in. z Gourmandią F1, MamiPink F1, Gourmansun F1, bo mam tylko symboliczne ilości nasion. Poza tym mało miejsca na miejskim parapecie ogranicza produkcję własnych sadzonek na przedwiośniu w odpowiedniej ilości. Niedługo będą dojrzewać. Oczywiście problemem są wielogodzinne sierpniowe zawilgocenia nocne, występujące nawet przy obecnej wspaniałej pogodzie. Trzeba więc uruchamiać opryski.

Przerzuciłem wilki do gruntu, w sektor wyjmowanej sukcesywnie cebuli ozimej. Muszę przyznać, że hybrydy F1, tak zalecane do szklarni, identycznie plonują w gruncie, choć oczywiście w warunkach bardzo opóźnionego umieszczania ich w nim.

Oczywiście, pechowo niekorzystny klimatycznie rok zawsze może przekreślić te wysiłki.

Pogoda mnie rozpieszcza, po wstępnych problemach z przenawozeniem sezon wyszedł na plus. Jestem zadowolona. Wygrzewają się w słonku aż miło. Nasionka będę zbierała na targ. Starałam się by wszystkie odmiany były podpisane. Opiszę je za jakiś czas w wątku wymiany.

Zredukowałam dzisiaj sporo liści. Teraz dopiero widać ile jeszcze pomidorów wisi na krzakach.

Mam ambitny plan na jutro czyli zerwanie reszty owoców i likwidacja grządki z pomidorami. Jak nigdy dojrzały niemal wszystkie co wyrosły. Nawet na sałatkę z zielonych nie będzie.

lusinda wrote: Ja też w tym roku zrobiłam eksperyment z samosiejka pomidora. Roślinka wyrosła sobie tuż za foliakiem. Byłam ciekawa, co to za odmiana. Długo budowała masę, zanim pojawiły się pomidorki. Okazało się, że owoce są drobne. Krzaczysko wyrosło duże, bo nie wyrywałam wilków.
Teraz jest bardzo dużo pomidorków. Rozpoznałam odmianę Pinokio. Miałam ją w poprzednim roku. Pod tą masą liści upodobały sobie siedzieć ślimaki nagie i zajadać czerwone pomidory, które spadły.
Oto ten okaz

Między pomidorami w tunelu i w gruncie posiałam już poplon. W gruncie wisi na krzakach nie za dużo



ale w tunelu całkiem sporo, w tym jeszcze dużo zielonych.


JR7 F2


JR9 F2


K 40/1 F2


DelMar

A ja czekam i czekam aż ten pomidor zacznie dojrzewać, aż w końcu przypomniało mi się że sadziłam pomidora "reinhard's green heart pounder"to chyba on.
Aurija idzie do suszarki.

.jp

Aurija idzie do suszarki.

Smaczny pomidor JR 18/F9. Mam 2.krzaki. jeden dość plenny a drugi słabszy. Owoce bardzo mi smakują.

Alice Dream. Miałam z nim trochę problemów. Pierwszy posadzony w szklarence zawiązał tylko trzy grona na dwóch pędach. Drugiemu złamałam stożek wzrostu, który ukorzeniłam i dałam sąsiadom. Wypuścił 2.pędy i posadzony w tunelu nieźle sobie radzi. Pomidory ma na trzech pędach. Owoce ważą ok. 200 g.mają stosunkowo mało słońca i pomidory słabo się wybarwiły. Ukorzeniłam wilka z krzaka w szklarence. Ma bardzo ładnie wybarwione owoce.

Alice Dream w gruncie






Tak rośnie w tunelu.

Zbliżamy się do końca tego bardzo dobrego sezonu,ostatni tsk dobry był 9 lat temu bo wtedy też nie było w ogóle ZZ.Rok bez mocnych i późnych przymrozków ciepło było już od połowy maja bez gradobicia podtopień jedynie SZW trochę dokuczala ale to nasza wina zwłaszcza niedociągnięcia w podlewania. Jeszcze cos dojrzewa moje ulubione Aunt Swarlos Polish Plum


Jabucar

Ponieważ chętnych na nasiona jest wiele osób, jeszcze jeden egzemplarz z tego pomidora przeznaczyłem do pozyskania nasion.

Na początku lipca włozyłam do wody 2 kwitnące wilki Gulietty. Jeden miał już zawiazki małych pomidorków. Szybko się ukorzeniły. Dzisiaj zawiązanych jest po 4 grona. Gdybym wysadziła do ziemi pierwsze wilki które ukorzeniłam wcześniej dzisiaj były w pełni owocowania.

Uprawa pomidorów w tym roku bez większych problemów.Likwiduje krzaki w gruncie-niewiele już ich zostało, i w szklarni.
Wczoraj do przechowalni trafiło 5 skrzyneczek,a to dzisiejszy zbiór.







Jutro mają po nie przyjechać znajomi,bo ja przetworów mam chyba na 3 lata.

Jedni kończą w gruncie a u innych jeszcze coś tam rośnie.

Ten rok u mnie jest pod znakiem pomidorów na sos.
Są odmiany plenne i mniej plenne. Kilka rozczarowań i dwa trupy

Ja mam prośbę, też próbuję namierzyć najlepsze odmiany na sos, podziel się Adamie spostrzeżeniami z tego sezonu.
Co warto mieć a co niekoniecznie.

Ok, jutro napiszę co miałem w tym roku i jak u mnie rosło