Forum Ogrodnicze Oaza

Do dnia dzisiejszego w gruncie zostały dwa pomidory-Mata Hari i Purpurina.
Mata Hari dzisiaj zlikwidowana. Z krzaka zerwałam 5,7 kg pomidorów,nie licząc zerwanych wcześniej.




Purpurina dalej w gruncie.Ogromny krzak,ma ponad 2 metry.

Moi subiektywni faworyci:

Czarne Serce Ameryki - smak, plenność
Black From Tula - smak, odporność
Ananas Noir - smak, wygląd
Albenga - smak, plenność
Lithium Sunset - smak, wygląd !!!
Super Exotic - smak, wygląd, plenność, odporność (najbardziej wrażliwy na SZW)
Makachitowa Szkatułka - smak, wygląd
Chlebosolnyj - smak, u mnie najwcześniej dojrzewał
Sart Roloise - smak, wygląd !!!
Amethyst Jewel - smak, wygląd !!!
FAV 6/1 F3 - smak, wygląd !!!
Amana Orange - smak, plenność
Arbuznyj - smak
Green Zebra - smak, plenność
Kameleon - smak, wygląd !!!

Black Cherry - jeżeli chodzi o koktajlówki, uważam za bezkonkurencyjne (w tym roku mam 5 różnych koktajlówek, na tym kończę eksperymenty, pozostaje Black Cherry)

KOMA jak oceniasz smak Purpuriny ???

Purpurina jest smaczną koktajlowką. Słodki i aromatyczny.Uprawiam go drugi rok i pozostaje na rok następny.

Moimi faworytami w tym roku jest Owens Purple i Guido. Pyszne, zrównoważone, słodkie z nutką kwasowości, soczyste w sam raz. Takie o starym smaku malinówek babci.Mogę polecić z czystym sumieniem.

Owens Purple






Guido




Chajtarma co do Black Cherry zgadzam się w 100%

To samosiejki, które zaczęły rosnąć pod koniec lipca, ciekawe czy coś będzie z tych pomidorków.

Chajtarma wrote:
U mnie dokładnie to samo. Czekałam aż się wybarwią na pomarańcz, ale nie chcą. Robią się miękkie i trzeba zrywać. Ale owoce rzeczywiście wyglądają jak Xanadu. Jedynie krzak strzelisty.

Wysiałam w tym roku ten pomidorek




Ciekawa jestem jakie będą następne pokolenie.Krzak ok.170cm,owoce kształtne, ładnie wybarwione.Aromatyczne,lekko kwaśne.

Mój niezawodny pomidor australijskiej odmiany- AUSSIE. Na drugim zdjęciu -pomidor odmiany RED PEAR. Podczas mojego dwutygodniowego pobytu w szpitalu moją uprawę pomidorów nadzorował mój Wnuczek.

Od Alicji (Babcia Ala) dostałem nasionka pomidora ochrzczonego jako Kozi Zadek. Pomidor plenny i łatwy w uprawie. Ma u mnie miejsce za rok



Cytrynek i Sweet as Linda
Cytrynek chyba za słodki dla mnie za to Sweet as Linda ma super smak tylko kurcze po ostatnich deszczach sporo owoców pękło.

Podsumowanie pierwszego zakończonego sukcesem roku pomidorowego. Udanego przede wszystkim dzięki Forum. Dziękuję Wszystkim za dzielenie się doświadczeniami, w szczególności Pomodoro za IF oraz Bobka za szczegółową instrukcję użycia jodyny.

Pomidory posadzone dopiero 1 czerwca zaczęły plonować w II połowie sierpnia. Tak wyglądał I zbiór.
Na zdjęciu m.in. ciemne pomidory Brad's Atomic Grape (długo dojrzewają, trzeba trochę wprawy, żeby poznać czy są gotowe do zbioru, czerwone Gardener's Delight (bardzo plenne, mocno rosnące), żółte Megagrony z forum oraz Barry's Crazy Cherry.

Uprawiam głównie mniejsze odmiany, ponieważ większe u mnie szybko łapią choroby, pękają. Nie opanowałam jeszcze porządnego palikowania i niejednokrotnie krzewy przewracały się pod ciężarem owoców (uprawiam tylko w gruncie).

Od końcówki sierpnia co tydzień zbierałam co najmniej po 2-3 kg owoców tygodniowo kolorowej mieszanki. Na kolejnym zdjęciu duże czerwone podłużne K/152 z forum - bardzo plenne, smaczne. Mniejsze podłużne to Maglia Rosa - również apetyczne. Duże, podłużne żółte to Cream Sausage - odporne, trochę mniej plenne, ale może to kwestia stanowiska i dokarmiania. Maleńkie koraliki to jakis dzikus

Ostatnie zbiory to już jazda bez trzymanki pod względem przerobu Pojawiły się dwarfy - Dwarf Purple Heart (te duże ciemniejsze z przodu), Dwarf Saucy Mary (szkoda, że tylko kilka sztuk na krzaku) oraz Indigo Rose (czerwony z ciemnym rumieńcem od góry), z którego pozbierałam nasiona. Do żółtych dołączyły Ivory Tears o kształcie małej gruszki.

Tytuł najpiękniejszego pomidora sezonu 2025 otrzymuje Russo Sicilian Togetta - wygląda jak mała dynia. Czasami pełnił wyłącznie funkcję dekoracyjną

Wczoraj zebrałam resztę pomidorów - popadał deszcz i zaraza zniszczyła krzaki.

A dzisiaj po raz pierwszy będziemy zamykać lato w słoiku

EwG wrote:
EwG, dziś zrobiłem sobie test smakowy w tunelu obok krzaków.
Pomiędzy Xanadu a Alice's Dream.
Alice's Dream mniej aromatycze, bardziej wodniste. Do tego dojrzałe pękają przy szypułce.
Wygrywa Xanadu i on pozostaje na rok następny.

Największy okaz w tym roku u mnie to Klara.

Chajtarma wrote:

Moje Alice's Dream obecnie wyglądają tak


Pękania nie dostrzegłam. Są mniej plenne niż Xanadu i może ciut większe.
Spodziewałam się bardziej czerwonego koloru.
Różnicy w smaku w stosunku do Xanadu nie dostrzegłam specjalnie. Zbliżone.

U mnie Alice’s Dream ma takie kolory jak dojrzała jest.

Pomidorowy_Zawrót_Głowy wrote:

Gruntowe, część jeszcze na krzakach

Jak widzę takie pomidory bez liści to smaku nie czuję.