Forum Ogrodnicze Oaza

Gminna wieść niesie, że wiosna ma być w tym roku wcześniej. Trzeba więc myśleć o siewach warzyw korzeniowych.
Jak najwcześniej trzeba wyjść z marchwią na ogród. Wybrać odmianę, ustalić ilość grządek do zasiania, jak uprawiać,
czy tardycyjnie, czy uprawa współrzędna.

Osobiście polecam uprawę współrzędną i np. takie odmiany:
Karotina - wczesna, nie kumuluje azotanów
Karotella - wczesna, wysoka zawartość karotenu
Rubrovitamina - średniowczesna, b.dużo karotenu
Od kilku lat właśnie takie uprawiamy, dobry plon, wyrównany, smaczne, dobre na soki, zdrowe.

Jeszcze pytanie o taką jedną odmianę marchwi Ambrosia, od kilku lat szukam jej.

Ja w tym roku z marchewka skromnie - 1 opakowanie i to na tasmie, czyli jakies 5 metrow. Macie jakies sprawdzone odmiany nasion na tasmie?

W tym roku eksperymentuje z taśmą.Nie pamiętam odmiany,ale zawsze kupuję wczesne.
Od kilku lat marchew uprawiam z pomidorami i cebulą.Uprawy współrzędne to jest to.

Zastanawiam się nad zasianiem w tym roku marchwi na redlinach. Zawsze sieję współrzędnie z cebulą. O ile cebula zazwyczaj rośnie duża i piękna, to marchew jest taka sobie.
Jak to zrobić: na jednej redlinie siać marchew w jednym rządku, a obok w drugim rządku cebulę? Czy dwa rządki marchwi na redlinie, a w dołku pomiędzy redlinami cebulę?
Może ktoś ma zdjęcia takiej uprawy?

Mam podobny dylemat! Zastanawiam się czy cebula posadzona pomiędzy redlinami nie zgnije jak będzie lato podobne do ubiegłorocznego.
Problemem jest też kierunek redlin: czy wzdłuż, czy w poprzek grządki. Moje zagonki leżę na linii wschód-zachód, więc zwykle rzędy sieję w poprzek, czyli na linii północ-południe. Redliny łatwiej jest wykonać wzdłuż, ale wtedy te od południa cieniują następne, więc na razie mam problem do przemyślenia.Do tej pory podobnie jak BettyL siałam na przemian rząd marchwi z rządkiem cebuli ( zwykle dymki). Jak pisałam już wcześniej mam zamiar wcześniej wymoczyć nasiona, później je zamrozić, a następnie wysiać. Tylko obawiam się, że nasiona będą mocno posklejane.

Siałam w ubiegłym roku na redlinach, kierunek raczej wychodził mi wschód-zachód wzdłuż, nie zastanawiałam się nad tym, po prostu tak mi pasowało zrobić redliny. Dwa rządki marchwi na redlinie oddalone od siebie tak na oko 10cm, dołek między redlinami szerokości około 20 cm, wysokość redliny do 20cm, w dołku oczywiście cebula. Marchew wysiewałam późno bo mam działkę na strasznym wygwizdowie i czekałam na w miarę bezwietrzną pogodę (wcześniej po prostu zdmuchiwało nasiona z ręki). Z tego względu cebulę też wysadzałam późno (początek maja), najpierw musiałam wysiać marchew, żeby później nie deptać po cebuli. W tym roku zrobię redliny długości max. 1,5m, wtedy dam radę sięgnąć do środka ze ścieżki, nie będę musiała wchodzić pomiędzy nimi. Pogoda u nas była też bardzo deszczowa, cebulę późno zbierałam, byłam pewna że nic mi z niej nie wyjdzie a okazało się, że porosła piękna. Nie miałam okazji jej dosuszyć na działce bo codziennie padało. Postała w skrzynkach może 1-2tygodnie w tunelu u rodziców, później zabraliśmy do domu. Nic nam nie zgniło. Do tej pory ładnie stoi, mimo że trzymamy ją w temp. pokojowej w mieszkaniu (niestety nie mamy gdzie przechowywać takich rzeczy).



Zdjęcie zapożyczone z Internetu.

Iwona M - Jesli chodzi o nasiona moczone i później mrożone, to bez obaw. Ja robię to w ten sposób. Po namoczeniu osączam
je na ręczniku papierowym, później np. w woreczku foliowym do zamrażarki. Po wyjęciu też na papierze, do rozmarznięcia. Jak rozmarzną
papier wyciągnie nadmiar wilgoci i nie będą pozlepiane. Ważne też, żeby wysiać je jak najszybciej do wilgotnej ziemi, bo one będą
popękane i wtedy szybko zaczną kiełkować. Moczenie i zamrażanie robi się z nasionami nie zaprawianymi.

Natomiast redliny, jeśli masz ziemię lekką, raczej piaszczystą, to nie opłaca się siać na redlinach, przesusza się ziemia. I jeśli
redliny, to cebula tylko z dymki, nie z nasion. Dobrze rośnie por z rozsady. Ja myślę, że redliny standartowo, co 30 cm.

Na rysunku przedstawiono uprawę marchwi na redlinach, przy obróbce mechanicznej, traktorem. To jest rozstaw jak do ziemniaków.
Napewno na ogrodzie, to strata miejsca. Później przy pieleniu, gracowaniu, redliny zasypują się i jest dużo pustego miejsca.

kazko47 wrote:
U mnie jest gleba ciężka, gliniasta. W warzywniku robię zawsze trochę wyższe grządki. W ubiegłym roku zdały świetnie egzamin, bo w bardzo mokre lato woda stała do kostek na ścieżkach, a warzywa były trochę powyżej i chyba dzięki temu coś zebrałam.

Ja też mam ziemię raczej ciężką i robię lekko podwyższone grządki, ale marchew i pietruszka słabo mi rośnie.

Ja w ubieglym roku wysialam marchew za pomocą krochmalu.Do plastikowej butelki wlalam krochmalu z maki ziemniaczanej wsypalam nasiona marchwi,rzodkiewki i salaty i taka mieszankę wylalam w grzadki.Marchewka urosla duza.Nie wiem czyvto zasluga krochmalu ale w tym roku tez tak zrobie z pietruszka

A ja przeczytałam cały wątek i dodatkowo chciała bym dodać ciekawe informacje których tu nie ma a doczytałam je w książce Ogród w zgodzie z naturą autorstwa Marie-Luise Kreuter cytuję :
" Poza przesianym kompostem można rozrzucić nad zagonem trochę wapna z glonów lub mączki skalnej"
"Aromat marchwi świadczy o zasobności gleby próchnicznej"
" Wczesny wysiew w marcu lub późny w czerwcu zapobiega wystąpieniu tego szkodnika [ połyśnica marchwianka] ponieważ omijamy czas składania jaj. '
Zapobieganie atakowi połyśnicy marchwianki " w międzyrzędzia kłaść silnie pachnące zioła - wrotycz, koper, lawenda. stosować napar z ziół lub odwar z czosnku i cebuli"

andziasz wrote: W umiarkowanie ciepłych latach połyśnica marchwianka może wydać do 3 pokoleń:
- pokolenie wiosenne: w połowie kwietnia do końca czerwca,
- pokolenie letnie: od końca lipca do września,
- pokolenie jesienne: od września do października.
Jak pisałem w temacie forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...-siebie?limitstart=0
Połyśnicę marchwiankę odstrasza sąsiedztwo: cebuli, piołunu, rozmarynu, bylicy, kolendry, porów, szałwii.
Ja na działce sadzę na przemian jeden rząd cebuli dymki i wysiewam jeden lub dwa rzędy marchewki lub pietruszki.
Ponadto w rzędzie wysianej marchewki lub pietruszki wysadzam, co 50 - 60 cm jedną dymkę.
Połyśnicę marchwiankę odstrasza też rozkruszona mierzwa zmieszana z trocinami świeżo ściętego drzewa iglastego, którą rozsypujemy warstwą grubości około 1 cm w międzyrzędziach.
Odstrasza ją też wysadzenie w międzyrzędziach z marchwią i pietruszką szczypiorku.
Marchewka rosnąca w pobliżu dymki odstrasza śmietkę cebulankę.
Dodatkowo po wysiewie marchwi, pietruszki przykrywam je w niektóre lata do końca wylotu majowego agrowłókniną.
Skutecznie działa oprysk gnojówką z czosnku na połyśnice marchwiankę. Od kilku lat mam zdrową marchew, pietruszkę. Ja przygotuję gnojówkę z czosnku według przepisu: "...75g ząbków, 500g świeżych lub 200g suchych liści i łusek na 10l wody...". Wykorzystuję oberwane pędy nasienne i żółknące liście czosnku. Proces fermentacji trwa w zależności od pogody od 3 do 6 tygodni (w wyższej temperaturze przebiega szybciej) a jego zakończenie można rozpoznać po klarowności preparatu, który przestaje się pienić.
Nierozcieńczoną gnojówką opryskuję marchew i glebę w czasie lotu muchówek 1 - 3 razy w tygodniu.

Uprawa marchwi w ogrodzie - sadzenie, hodowla, pielęgnacja.

Według mnie marchew wczesną najlepiej wysiewać do końca kwietnia,średnio-późną do połowy maja a późną w drugiej połowie maja.

U mnie marchew Bolero już wzeszła.

Dziś wysiałem 5 rzędów marchewki BERLIKUMER 2 - PERFEKCJA REW na taśmie.

W tym roku uprawiam marchew z rozsady. Tak, wiem, nie robi się takich rzeczy, krzywe, niekształtne korzenie itp. Ale! W zeszłym, jak wysiałam, to całą grządkę do czasu wschodów postanowiła zawłaszczyć sobie gwiazdnica pospolita. Tak się panoszyła, że nie dało się tego opanować. Całkowicie zagłuszyła mi marchew i zbiory były symboliczne, a pod koniec sezonu wpadły jeszcze dziki:)) Stad ten eksperyment w tym roku, bo doszłam do wniosku, że gorzej niż w zeszłym nie będzie. Marchew wysadzałam w fazie zawiązywania pierwszego liścia właściwego. Zdjęcie na razie mam tylko takie, jak zrobię lepsze, to wrzucę. I na pewno napiszę co z tego wszystkiego wyszło.