Forum Ogrodnicze Oaza

Żeniszek meksykański (Ageratum houstonianum)

Roślina jednoroczna, kwitnąca od czerwca do pierwszych przymrozków.
Kwiaty w kolorze niebiesko-fioletowym, różowym oraz białym.
Dorasta do wysokości 10-40cm.

Bardzo dobrze rosną na każdej glebie, choć najlepiej, gdyby były na glebie żyznej i stanowisku słonecznym - wtedy kwitną obficiej.
Należy je regularnie podlewać, ponieważ nie lubią przesuszania podłoża.

Rozmnaża się je z nasion, które wysiewamy w połowie lutego na jasnym parapecie.
Po wykształceniu liści właściwych siewki pikujemy. Jeśli chcemy, by nasze żeniszki z nasion były gęste, należy je uszczyknąć za 3 parą liści właściwych, a następnie również powtórzyć ten zabieg na bocznych pędach, które ukażą nam się po pierwszym uszczyknięciu.
Żeniszek jest bardzo wrażliwy na niską temperaturę, więc naszą rozsadę wysadzamy do ogrodu lub na balkon dopiero po ustąpieniu ostatnich wiosennych przymrozków.

Moim zdaniem najlepiej jednak kupować gotowe kwitnące sadzonki, które są tanie i ozdobne są od samego początku.

---

Poniższe zdjęcia wykonał Igor.

Tak wyglądają siewki:


A tak dorosłe, kwitnące rośliny:

Roślina bardzo łatwa w uprawie, jak widać. Można jeszcze wysiewać.

U mnie urosły żeniszki-mutanty osiągające... 50 cm wysokości
(nie wiem czym je traktują sprzedawcy, że oferują malutkie błękitne poduszki)
Jako siewki wyciągnęły się ale zostały uszczyknięte - mimo to w gruncie zaczęły rosnąć jak szalone!!
(jednego przesadzałem - bryłę korzeniową też mają dużą )

pojawiły się pierwsze kwiaty - miara nie kłamie (a ten nie był najwyższy )

22.08.2015
Trzyma się nieźle.

19.09.2015

Piękne! Tak skutecznie kusisz tym żeniszkiem, Marku, że pod koniec sierpnia postarałam się o kilka krzaczków.
Zajęły miejsce w balkonowym pojemniku, po przekwitniętych aksamitkach.
Wprawdzie niezbyt długo się nimi nacieszę, ale pierwszy raz dzięki Tobie nabrałam na nie ochoty!

Aniu
Tak sobie myślałem aby kilka krzaczków przenieść na parapet.
Może będą cieszyć nas dłużej niż w ogródku?

Masz ich dużo, co Ci szkodzi spróbować, Marku? I podziel się potem wnioskami

Myślisz o zewnętrznym czy wewnętrznym parapecie? Czy wewnątrz nie miałby za mało światła?

Myślę o wewnętrznym parapecie.
Znajoma mówiła mi, że w ten sposób hodowała celozję i heliotropy.
To czemu nie żeniszek?
A zawsze mogę trochę "doświetlić" w inkubatorze.
Zapewne do wiosny nie "dożyje" , ale zawsze to coś kolorowego będzie.

Czemu nie? Jak masz warunki to eksperymentuj. Ciekawa jestem efektu

A ja wiem, że na pewno w przyszłym sezonie wcześniej zafunduję sobie więcej krzaczorków żeniszka

Jak będzie ok to napiszę.
A jak źle to nie napiszę.

Po dzisiejszych przymrozkach (-5) żeniszek zakończył u mnie swój sezon
Został tylko w ramach "domowego eksperymentu"
po tygodniu przebywania w domu:
foto 04.10.2015


i dziś:

Bardzo wdzięczna roślinka

Tak kwitły w tym sezonie, nasiona były zebrane rok wcześniej...w tym roku szybko przemarzły

ubiegły sezon...wysianej z mieszanki, były takie kolory...różowy kolor najładniej wyglądał, kępki miały 10 cm wysokości, nie były uszczykiwane.

Żeniszek "domowy"
25.10.2015