Forum Ogrodnicze Oaza

Mój middendorfii stoi w boksach i nie wiem kiedy się rozwinie, bo u nas zimno i (dzięki Bogu!) pada.

Moje liliowce ciemne - bordowe i purpurowe



'Strutters Ball'



'Purplelicious'



'Midnight Magic'

'Super Purple'



Siewka

Mój również już tegoroczny liliowiec

Pierwszy w tym roku hemerocallis middendorffii (Liliowiec Middendorffa)

Moje najwcześniejsze, to chyba te same co ady.krysi ?

Właśnie go wczoraj wyżebrałam
Hemerocallis lilioasphodelus (Liliowiec żółty)

Pięknie pachnie

Orszulkaa wrote: A u mnie samoistnie odbił, po paru latach od czasu kiedy go wyrzuciłam Od tego czasu zmieniło mi się poczucie estetyki i teraz się ogromnie cieszę, że jest, kwitnie i pachnie.

A czy może ktoś uprawia gatunek Hemerocallis minor i mógłby pokazać zdjęcia?

U mnie z kolei, od lat, najwcześniej zakwita cytrynowy - Hemerocallis citrina



Z niecierpliwością czekam na kolejne, nowe odmiany

Amlos, to nie może być hemerocallis citrina, bo on kwitnie w lipcu.
Masz tego co Marysia- olibabka, czyli Hemerocallis lilioasphodelus (Liliowiec żółty).

Ulko jakie z tych bordowych i purpurowych maja największe kwiaty ?

Geniu, na pewno 'Bella Lugosi' i 'Strutters Ball'. Troszkę mniejsze ma 'Acapulco Night',ale też duże.

Moje liliowce trochę zaszalały : już szykują się do kwitnienia.
'Belly Button'



'Double River Wye' ma już drugi pęd kwiatowy. Pierwszy zmarzł w majowe przymrozki.



'Never Ending Story'

Ulko to muszę szukać 'Bella Lugosi' i 'Strutters Ball'. bardzo lubię ciemne liliowce o dużych kwiatach .

Ja je wprost uwielbiam!
Mam ich dużo więcej,Geniu ,ale nie wszystkie kwitły w zeszłym roku.

Orszulkaa wrote:

Zabiłaś mi ćwieka, Ula... Jako cytrynowy został rozpoznany przed laty i z tym przeświadczeniem żyłam

Teraz zagłębiam się w temat i wychodzi na to, że masz rację! Dziękuję

Czy Hemerocallis lilioasphodelus to to samo co Hemerocallis flava ?

A to moje już kwitnące następne liliowce, lecz niestety - wszystkie mam nn





Bardzo wcześnie zakwitły te liliowce - normalnie przecież kwitną w połowie czerwca, lipiec, w dodatku kwitną na bardzo krótkich pędach kwiatowych jakby z powodu suszy i wysokich temperatur nie miały siły wykształcić porządnych pędów. W blokach startowych jest cała masa następnych i boję się, że będzie podobnie.

U mnie właśnie taki krótki pęd kwiatowy ma 'Arctic Snow'. Aż się boję, jak dadzą sobie radę te kwiaty jak urosną.