Forum Ogrodnicze Oaza

Posadziłam w tym roku tulipanowca. W marcu. Puścił listki i na niektórych zauważyłam,że są brązowe plamki, wżery. Pewnie to jakiś grzyb. Czym to można potraktować o tej porze roku?


niestety słabo widać na fotce te plamki, ale są na 100%

A jaka to odmiana?

Tu mnie zaskoczyłeś nie mam pojęcia , na plakietce napisane jest tylko "Tulipanowiec". Nawet nie wiedziałam,że są jakieś odmiany.
Doczytałam na stronie sprzedawcy,że jest to Tulipanowiec amerykański.

Zrób zdjęcie w trybie makro fragmentu porażonego, z powiększenia łatwiej będzie coś wydedukować.

Właśnie z tym makro mam problem, nie wiem jak to zrobić Może jak liście się w pełni rozwiną to będzie lepiej widać.Popróbuję ...

Generalnie na choroby grzybowe stosuje się miedzian, Dithane, Syllit, Topsin. Spróbuj zrobić oprysk.

Dziękuję Hiacynta, tak zrobię kupię któryś z tych środków i spryskam

Tylko pamiętaj, dla ozdobnych drzewek stosuje się do zrobienia roztworu 1/2 dawki przeznaczonej dla drzewek owocowych.
Zresztą wszystko powinno być w instrukcji obsługi

Właśnie wróciłam ze sklepu ogrodniczego. Kupiłam "Target", który zwalcza szarą pleśń i fytoftprozę. Jutro chcę zastosować, ale tu jest napisane o podlewaniu, a kobieta mówiła w sklepie,że to do oprysku -teraz już sama nie wiem

A jaka to jest nazwa preparatu? Bo Target to chyba nazwa firmy.

A już wiem, doczytałam Polyversum*wp

A, to dali Ci taki bardziej ekologiczny preparat Jest do podlewania i do oprysków
Ale nie będę się za dużo , poczytaj sobie i stosuj

www.target.com.pl/produkty/target-natura...lyversum-wg,385.html

A przy okazji poczytaj sobie o robieniu i stosowaniu śmierdziucha

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/1...nacja-srodki-ochrony

Czyli pewnie mogę sobie podlewać co? nie znam się, ale nie był taki tani niestety. Jedna saszetka 2g- 17zł
ale babka mówiła,że mam pryskać. A to do podlewania jest, tak przynajmniej przeczytałam

Ten preparat jest i do podlewania i do oprysków, na stronie producenta jest tabela, z informacją, ile g trzeba do opryków, a ile do podlewania.

Dla roślin jest to jeden z bezpieczniejszych środków, podobno świetnie działa na korzenie, koniecznie zdawaj relację z działania preparatu

Mam tulipanowca od 8 lat.Do tego roku nie bylo z nim żadnego problemu.W tym roku zaczął sie rozwijać i tak jakby się zatrzymał.Listki są malutkie,pozwijane,niektóre w ogóle sie nie rozwinęły.byłam z gałązką w ogrodzie botanicznym,powiedziano mi,że brakuje mu składników pokarmowych.Kazano dużo podlewać i po tygodnie dać połowę dawki nawozu do drzewek.Minął tydzień i jest gorzej.zauważyłam na nim pajęczynkę,opryskałam Decisem i nic!może mi ktoś pomoże????Maria

Wrzuć jakieś zdjęcia, próbowałaś zobaczyć, jak wyglądają korzenie? Okrywałaś je trochę na zimę? W podobny sposób, jak opisujesz, wyglądają objawy przemarznięcia. Drzewko trochę rusza, a nie ma siły żeby rozwijać liście, bo soki nie krążą w pniu. Ale to tylko taka hipoteza, może wystarczy wzmocnić korzenie jakąś mikoryzą?
Wrzuć jakieś zdjęcia, spróbuj też delikatnie zajrzeć do korzeni.

Zdjęcia postaram się wrzucić jutro.Korzenie sprawdzałam-wyglądają tak jakby gniły,warstwa z wierzchu odchodzi od rdzenia i jest miękka.Decis właściwie niewiele dał,liście jakby zasychały"na zielono" i zwisają na szypółkach.Góra drzewa jeszcze jest w lepszym stanie,tzn. liście się trzymają normalnie,ale są "malusie".Nigdy tego tulipanowca nie okrywałam,więc i w tym roku tego nie zrobiłam.Wiem,że u kilku znajomych w różnych miejscach oddalonych od siebie o kilkanaście kilometrów jest to samo.Może faktycznie przemarzł???Proszę oodpowiedź.

Wygląda to na przemarznięcie, w styczniu długo było ciepło, ziemia mokra po opadach, a potem ścisnął mróz, wtedy korzenie najbardziej dostały.