Forum Ogrodnicze Oaza

Witam, więcej niż miesiąc temu kupiłem duże Goji. Jest teraz dużo wyższy i szerszy
Szybko rośnie.

Ale zauważyłem od kilku dni, że liście na dole zaczynają stać się żółte i padają. Czy jest to normalne czy raczej coś nie tak?






Dziękuję

Czy te goi ciągle rosną u Ciebie w doniczkach? Nie przesadziłeś ich do ziemi?

Witaj, kiedy kupiłem Goji, był już z 80cm w małej doniczce. Odrazu jak go otrzymałem przesadziłem do 3-4 razy większej doniczki. Korzenia itp wszystko się trzymało na miejscu, więc jestem przekonany, że nie jest to związane z doniczką hmmm

Jeśli coś źle dzieje się z doniczkowcami, zawsze sprawdzam stan korzeni. Zalanie albo przesuszenie daje takie same objawy - usychanie liści. Błędy w nawożeniu (za mało składników lub przenawożenie), też dają te same objawy. No i wreszcie zostają szkodniki.
Jakieś wnioski można by wyciągnąć ze zdjęcia zrobionego liściom z niewielkiej odległości.

Tez by padlo pytanie,czy roslina nie zostala przesuszona
Goji zle znosi bardzo mokre podloze
Korzenie musza miec dosc miejsce/30cm glebokosc

pikks,jaka to odmiana? nie probowales w gruncie

Pozdrawiam Markus

Dzięki za odpowiedź. Nie wiem jak sprawdzić stan korzeni, ale napewno nie braknie miesjca. Kiedy kupiłem miesiąc temu była w doniczce 15cm średnicy i 20cm wysokości. Wygląda na to, że była w tej doniczce przez 2 lata [chyba ok. 2 litrów ziemi].
Teraz jest w doniczce, która ma ~28cm średnicy i ~26cm wysokości [na ok. 15litrów ziemi].


Jeśli chodzi o nawozenie to nie nawoziłem, ale kiedy przesadziłem do większej doniczki "puste miesjce" wypełniłem taką ziemią, podobno dobrze nawozona -> aukcjusz.pl/uploads/auction_images/03092...2438566_500x500.jpeg ale nie nawoziłem więcej.

Woda. Podlewam tak, żeby ziemia była wilgotna prawie każdy dzień - chyba, że pada deszcz, wtedy nic. Co 2-3 dni podlewam dużo, by napewno woda poszła do korzeni. Chyba to nie za dużo i nie za mało.

Szkodniki: było dużo mszycy w niektórych miejscach. Rękoma + biedronkami + pryskaniem tego produktu: www.target.com.pl/produkty/target-natura...-koncentrat,386.html spowodowało to, że teraz prawie nie ma mszycy, ale jeszcze trochę monstrów jest.

Zrobiłem kilka zdjęć różnych części krzaku. Podam linki, ponieważ są dobrej rozdzielczości, by móc zbliżać do detali - za duże by je załączyć tutaj:
img17.imageshack.us/img17/5974/img8899s.jpg
img441.imageshack.us/img441/5166/img8905ks.jpg
img577.imageshack.us/img577/3018/img8904zs.jpg
img19.imageshack.us/img19/5596/img8903m.jpg
img641.imageshack.us/img641/7365/img8902bq.jpg
img109.imageshack.us/img109/3410/img8901l.jpg
img576.imageshack.us/img576/8073/img8900y.jpg

Pozdrawiam

markussch01 wrote: Nie wiem jaka to odmiana. Dużo szukałem na temat odmian Goji, ale nie znalazłem info.
Jeśli pomoże to kupiłem od tego sprzedawca. Mam tylko balkon

pikks napisał:
Przelewasz i deszcz tez w tym Ci pomaga
Po dobrym podlaniu czekasz az ziemia w donicy zaczyna przesychac
Donica za mala/niska korzenie Goji siegaja 30cm jak pisalem

Obawiam sie ze to maczniak

Pozdrawiam Markus

Dzięki. To od dziś będę bardziej uważać z wodą i będę podlewać rzadziej.
Melissa chorowała na mączniak, ale liście miały białe plamy. Tutaj nie ma czegoś takiego. Jak mogę się dowiedzieć czy to mączniak? Może innego koloru :/

Przyjrzalem sie dokladnie (nie zauwazelm ze zdjecie mozna powiekszyc) masz racje nie widac plam,to nie maczniak-przepraszam
Tutaj beda inni forumowicze bardziej pomocni,mamy fachowcow
Ja w miare mozliwosci od strony opieki nad roslina
Goji rosnie w moim ogrodzie od roku

Pozdrawiam Markus

Dzięki wielkie. Zatem proszę o fachowców

Czy na spodniej stronie liści widać jakieś małe robaczki? Bo trochę te liście wyglądają na ponadgryzane.

Proponuję ekologiczny oprysk - dużą garść pokrzywy pogotować 1-2 godziny w 1 l wody. Tą herbatką kilka razy dziennie zamgławiać rośliny.
Działa to jako insekcyd i jednocześnie jako odżywka wzmacniająca.

Dziękuję, jak tylko zmogę, zrobię tą "herbatę".

Jeśli chodzi o robaczki... to nie widzę. Tutaj są zdjęcia kilka żółtych liści z obydwóch stron:

img23.imageshack.us/img23/9054/img8912nw.jpg
img341.imageshack.us/img341/937/img8910o.jpg

Widać na liściach małe punkty wgryzów i lekko srebrzyste odbarwienia - ślad żerowania wciornastków.
Generalnie, jak jest ciepło i sucho, to pojawiają się też przędziorki - a tych dostrzec prawie nie sposób, są tylko punkty po wgryzaniu się widoczne pod światło.

Dzięki... szukałem i szukałem i takiego małego monstra znalazłem. Co to? Czy to właśnie takie coś powoduje to co teraz się dzieję? Jest ich mało... trudno było znaleźć.



Ohhh, i jeszcze takie duże czarne coś znalazłem. Co to jest? Też szkodliwe?
img208.imageshack.us/img208/3589/img0246t.jpg

Uszkodzenia liścia świadczą o przędziorkach, robala nie mogę dojrzeć
A drugie zdjęcie nie chce się wyświetlać Może wytniesz ze zdjęć odpowiednie fragmenty z robalami? Ale wstaw zdjęcia, żeby się wyświetlały, bo zanim link się wyświetli, to ma już się dosyć

Dziękuję. Będę tak robić z następnymi zdjęciami

Drugie zdjęcie już rozwiązałem. To larwa biedronki - chyba nie szkodliwa.
To pierwsze zdjęcie widać jakiś mały czerwony pajączek, mniejszy niż milimetr. To pewnie przędziorki.

Czy jest jakiś sposób na ich zwalczenie? Słyszałem, że siarka w proszku na liściach musi działać. Co polecacie?

O siarce nie słyszałam, sprawdź sposoby, które Ci podałam wcześniej, u mnie skutkują na różnych doniczkowcach
na przędziorki i przy okazji na inne szkodniki dobry jest też wyciąg z czosnku - posiekaną główkę czosnku moczymy 2-3 dni, odcedzoną wodą rozcieńczamy wodą (ok. 1:4), spryskujemy i podlewamy.

Przy zamgławianiu trzeba bardzo dobrze zwilżać dolne części liścia, ponieważ to właśnie tam żerują robale.

Jeśli po paru dniach nie będzie rezultatu, poszukaj jakiegoś środka specjalistycznego do oprysku na przędziorki.