Forum Ogrodnicze Oaza

Zrobione, teraz nasionka na pewno nie wypadną

Iwonko dziekuję, ale ja ślepa jak kret - zamiast w wątku o petunii pisać to tutaj nabałaganiłam

No problem

Dziś zauważyłam pierwsze wschody petunii wysianej 3 dni temu

Miejski kwietnik. Zawsze ich ( miejskich ogrodników) podziwiam jak im się udaje utrzymać je w takiej kondycji w upały. Ja swoje podlewam po trzy razy dziennie.

Emalko, a może oni do podłoża hydrożelu dodają. U nas w mieście widzę jak podlewają z beczkowozów, ale to co kilka dni, a nie kilka razy na dzień.

Emalia112 wrote:
Cudo! Ja podobnie, zazdrosnym okiem spoglądam na tak obficie kwitnące surfinie! I również zadaję sobie pytanie - "jak oni to robią?"

W tym sezonie nabyłam niedawno te poniższe. Podlewam, zasilam, ale na pewno tym powyższym do pięt nie dorosną

19.06.

Mam takie pytanie do wprawionych ogrodników i ogrodniczek. Ponieważ w zeszłym roku w listopadzie udało mi się z sukcesem pobrać i rozmnożyć pelargonie, zastanawiam się czy udałoby się to też z surfiniami. Czy pobierał ktoś Szczepki z surfinii i przechowywał przez zimę na parapetach? Czy to się nie uda? Wysiewami co prawda z nasion ale są one tak malutkie i stoją mi w miejscu. Podobnie mam z lobelia. Wysiana stoi w miejscu. Może lepiej byłoby rozmnożyć ze pędów pobranych jesienią?

Ja mam w tym roku własne sadzonki z supertunii Vista, niby nie do końca to samo, ale z tej samej rodziny. Jak nie spróbujesz, to się nie przekonasz.????

Dziękuję bardzo za odpowiedź. Oczywiście że spróbuję. Jak to mówią kto nie ryzykuje ten nie pije szampana...

Latem pobralam nasiona z surfini. I pomimo, że są one bardzo drobne, to udało mi się doczekać własnych rozsad. Nie wiem co prawda do końca czy to są surfinia czy petunie...






Zastanawiam się tylko czy powinnam je teraz uszczyknąć? Bo już pojawiły się pierwsze kwiatki na niektórych.