Forum Ogrodnicze Oaza

Christino, larwa wełnowca żyje sobie w ziemi, natomiast jej dorosła postać wyłazi na roślinkę ponad ziemią i tam na niej żeruje wytwarzając na jej łodygach i pędach takie watowe kuleczki. Ja same wełnowce jak i te watki, usuwam wacikiem do uszu umaczanym w denaturacie (nieco odciśniętym z niego), natomiast ziemię trzeba podlać środkiem chemicznym na robaczki żyjące w ziemi i po jakimś czasie ten zabieg powtórzyć.

Krystynko dzięki za pomoc - czyli bez chemii się nie da .
Tak też myślałam, że górę ręcznie ale to co jest w podłożu musi być podlane. W domu mam Accelit i jeszcze dokupię Confidor aby mieć na przemienne stosowanie bo na 1 zabiegu na pewno się nie skończy ....
Widzę tylko na 2 ale zabieg pójdzie na cały parapet - powalczę o nie bo warte są tego z racji swej urody a sezon niedługo więc sadzonki będą potrzebne

Koleus GILDA



Koleus GAYS DELIGHT


Koleus FLAMINGO

Moja jest taka

A to córeczki

Pokrzywka brazylijska, Koleusy
Pochodzą z z klimatu tropikalnego. Wymagają stanowiska słonecznego, wilgotnego oraz ciepłego 22-25 stopni. Podłoże cały czas musi być
lekko wilgotne, nie znosi suszy. Zimą rośliny zniosą temperatury chłodniejsze od 15-18 stopni. Podłoże żyzne.

Rozmnażanie poprzez młode sadzonki ukorzenione w wodzie lub nasiona.

Pochwalcie się proszę swoimi coleusami.
Oto kilka moich.

Michalinko śliczne masz koleusy - w tym sezonie czego jak czego ale słońca miały bardzo dużo więc teraz barwne liście u każdej odmiany są ozdobą. W tym sezonie jakoś traktuje je po macoszemu i zapominam zrobić im sesję
Poprawię się i wstawię kilka fotek
Pozdrawiam

Dziękuję. Moje są najzwyklejsze, kupione na ryneczku, ale lubię na nie patrzeć. Ciekawa jestem Twoich. Poprzednie fotki, które zamieściłaś są rewelacyjne. Szczególnie na ciemnym tle widać urodę coleusów.

Michalinko sezon powoli się kończy a ja wciąż w "niedoczasie" względem wielu spraw
... może za wolno pracuję a może ... za dużo planuję ....

Twoje nie są najzwyklejsze - są ładnie wybarwione i odmianowe. Dbasz o nie bo mają kontrastowe kolory.
Dziękuję za miłe słowa i namawiam do uprawy większej ilości bo ilość odmian i kolorów jest oszałamiająca.
Jak żadne inne rośliny nie muszą kwitnąć bo ich ozdobą są przepiękne liście.
W tym sezonie spora cześć moich koleusów rośnie w dużych płaskich donicach. Jak podrosły maluchy postawiłam w pustych miejscach na rabatach.
Sa tez pojedyncze w doniczkach a kąciku kawowym. Uważam,że są bezproblemowe i w każdej roli spełniają moje oczekiwania.
Trzeba powoli pomyśleć o przycięciu sadzonek do ukorzenienia aby mieć z czego zacząć nowy sezon









Pozdrawiam

Śliczne masz coleusy. Prawda, że przyciągają wzrok? Ja swoje już ukorzeniłam, teraz czekają na wsadzenie do doniczek. Może uda się przetrwać zimę.
Dodaję jeszcze kilka fotek, może innych zachęci do sadzenia pokrzywek, bo one nie wymagają większej troski.

Tak to jest jak sieje się angielskie nasionka

Jest ok
Tylko z wiosną daj im dużo światła i promieni słonecznych. Wtedy pięknie się wybarwią

Palet z tymi sadzonkami mam w sumie trzy,mam nadzieję, że uda mi się je przetrzymać do wiosny

Moje koleusy przycięłam 2 tygodnie temu,ładnie się rozkrzewiają.
stoją na wschodnim parapecie,więc nie mają jeszcze pełnego wybarwienia.

Ewa, chciałabym 1 i 2 od góry.

Ewo ja też przycięłam ale tak lekko aby to co pozostało w skrzynce dało jeszcze kolejne sadzonki.
W tym sezonie chcę posadzić w gruncie na rabatach między hostami. W donicach tez będą bo w sezonie 2018 te płaskie duże terakotowe misy testowałam i świetnie nadają się.




Przed cięciem zrobiłam fotki - jak na tą porę roku dość dobrze wybarwione

Wyłożone 12 III na waciku nasionka koleusów rokoko zaczynają kiełkować. Na razie trafią do doniczek P 9.