Forum Ogrodnicze Oaza

Witam, dostałam roślinki z olx.pl. Miały być do odratowania (tak było w opisie) szczerze mówiąc nie wiem czy mi się to uda.
Narazie rozpakowalam fiolka... (kupiłam fiolka, calathea I Oleandera a gratis dostałam trzykrotke. Wszystko za 9 zł.
Foto fiolka

I reszty w opakowaniu

To trudna sprawa...tym trudniejsza, że nie wiesz co spowodowało problem...
Podziwiam Twój optymizm
Powodzenia

Zobaczymy co z tego wyrośnie.
Foto pozostałych roślin

Dziś dostałam w końcu, zamówiony z zeszłym tygodniu obornik. Teraz ide zastosować miksturę Toli. Zobaczymy czy i na moje fiołki zadziała i tez będą takie piękne.

Na pewno zadziała (co do tego nie mam wątpliwości), tylko stosuj się dokładnie do jej instrukcji, a twoja radość będzie wielka.

Juz się moczy

Dopiero co przestał, a już ma nowe paczki.
Ness orange pekoe

Mam pytanie o hoje, może ktoś kto tu zajrzy zna odpowiedzi. A mianowicie czy to jest hoja carnosa?

Oczywiście

Dziękuje za odpowiedz, dziś ktoś się o to pytał, a ja nie miałam pojęcia. Jest u mnie w domu od lat i nigdy się nad tym nie zastanawialam.

Pewnie że carnosa. Długo ją masz? Cyknij jej fotkę w całości, pliiiiisss!

Ciężko zrobić zdjęcie całej rośliny bo jest rozciągnięta pod sufitem.
Ale zrobilam je po kokeji.









Ma z 7 metrów.

Witaj Werciu! Mam pytanie odnośnie fiołków. W jakim podłożu ukorzeniasz widoczne na zdjęciach listki? Zwykła ziemia? Torf?
Przez ile sezonów kwitnie fiołek u Ciebie? Jak często odmładzasz rośliny?

Witam moja przygoda z fiołkami jest dość krotka. Pierwsze listki kupiłam w maju. Ale mogę powiedzieć ci tyle ile sama się nauczyłam, między innymi z tego forum lub własnych błędów. Ja kupuje ziemię firmy Grow Sure, to podłoże z nawozem. I w tym ukorzeniam i w tym rosną. A że mam krótką historię, więc jeszcze nie odmładzałam fiołków.

Będę więc obserwować Twoje roślinki Tej ziemi nie znam, poszukam w internecie. Trzymam kciuki!

Ja kupuje w Bricomarche

Witam znów poniosło mnie i kupilam cos na olx. Nie znam nazwy, ale jak przyjdą to wrzuce zdjęcie. Jeszcze takich kwiatów nie mam i przyznam się że jeszcze u nikogo ze znajomych się z nimi nie spotkałam. Na pewno to rodzaj kaktusowatych.

Werciu, jesteś szaloną optymistką Bardzo Ciebie podziwiam