Kupiłem w biedronce ładny z listkami zdrowy, po pewnym czasie liscie zaczeły usychać a na dole (pnia) wyrastały nowe zdrowiutkie .
Myślałem że zmiana otoczenia i najwidoczniej musi zrzucić stare liście ale niestety gdy został goły przez chwile jedna gałązka odżyła i zaczeła puszczać liście lecz po chwili one też uschły .
Postanowiłem go przesadzić i kupiłem ziemie do bonsai oczyściłem bryłe korzeniową i przyciełem , nawet nie wiem czy troche nie za dużo...
Miałem nadzieję że odżyje lecz niestety bez zmian te dolne liście już tez zaczynają usychać podlewam myślę dobrze ani zadużo ani zamało, na początku go przelałem bo zauważyłem przy przesadzaniu że ziemia jest bardzo mokra , teraz podlewam mniej lecz dalej bez zmian i niestety konar zaczyna też wysychać i niszczeć proszę o prady czy idzie go jeszcze jakoś uratować.
Pozdrawiam
edit: jeżeli zły dział to z góry przepraszam i proszę o przeniesienie do odpowiedniego.