Forum Ogrodnicze Oaza

Witam. Od zeszłego roku obserwuje temp w tunelach i zastanawiam się co z tym zrobić. Otóż w nocy temperatura wewnątrz spada poniżej temp jaka panuje na zewnątrz. Rekordowo wiosną tego roku zaraz po założeniu tunelu temp wnocy spadła do 3 stopni a wewnątrz miałem -10 i wszystko od środka była oszronione. Obserwuje tunele od wiosny i w nocy temp zawsze są niższe od zewn.. Podejrzewam że jest to efekt odparowywania wody z gleby co obniża temp powietrza ograniczonego przez folie... Co z tym zrobić???na foto mam pokazane temp (niebieska w domu) (zielona temp na zewnątrz) (pomarańczowa tunel postawiony na trawniku wyłożony agrowłókniną) (żółta tunel w warzywniaku)...

nic z tym nie zrobisz, chyba, że wstawisz farelkę ...


pytanie jeszcze, czy masz czujki na tych samych wysokościach itd...

i nie ma absolutnie żadnego sensu zamykania tunelu szklarni na noc (chyba, że dogrzewasz) - jedyny sens jaki ja widzę w zamykaniu to wczesna wiosna, gdy temperatura jest dość niska i troszkę przyświeca słonko (jak mocno świeci trzeba uważać, bo można zagotować)

Wysokości podobne. Tunele mam otwarte 24 na dobę. Odnoszę wrażenie że problem jest wynikiem parowania. W dzień w tunelach jest zacnie ciepło i gleba się nagrzewa odparowując wodę. Wszystko ok póki jest słonko które napędza ten proces. Gorzej w nocy gdy rozgrzaną gleba kontynuuje odparowywanie pochłaniając temp z otoczenia i stąd mróz pod folią... Wkopalem już w jednym obrzeże 25 cm wgłąb pod ścianami ale nic to nie dało. Ciekawi mnie czy wszyscy mają takie zjawisko u siebie..

ja już sezon zamknąłem i nie mierzę dokładnie temperatur, ale zazwyczaj w nocy jest na żadna


ale nie miałem nigdy niżej niż na zewnątrz, jednak to co piszesz ma sens, wilgoć jest najlepszy przekaźnikiem temperatury (znacznie lepszym od powietrza)

Chyba nie do końca tak jest. Wilgotna gleba wolniej się nagrzewa, bo pochłania część promieniowania słonecznego na parowanie wody, ale też wolniej traci ciepło nocą, dlatego na pustyni gdzie nie ma wody w dzień jest gorąc, a nocą bardzo zimno. Może temperaturę obniża proces skraplania się pary wodnej na ścianach tunelu.

Alu - generalnie napisaliście to samo

przynajmniej ja tak to odbieram

Wiesz ja nieczytata jestem, ale z tym stwierdzeniem będę polemizować :"... Gorzej w nocy gdy rozgrzaną gleba kontynuuje odparowywanie pochłaniając temp z otoczenia ...". Wydaje mi się, że para na ścianach tunelu nie pochodzi tylko z parowania gleby, ale głównie z początkowej różnicy temperatur pomiędzy wnętrzem i na zewnątrz.

Jest jedna kwestia która bardziej wskazuje tak mi się zdaje że jednak problem jest w wilgotności w glebie. Jeden tunel stoi na trawniku i woda spływająca np po deszczu ze ścian jest absorbowana przez trawę i mniej jej podsiąka do tunelu w stosunku do drugiego tunelu na warzywniaku. Gleba wkoło niego jest miękka i nieobsadzona niczym i w nim temp jest niższa niż w tym co na trawniku.

To jak wytłumaczyć zimne noce na pustyni gdzie nie ma wody?

Zwykle nie ma też chmur, które chronią ziemię przed zjawiskiem przymrozków radiacyjnych czyli wypromieniowania ciepła w kosmos.

Czekałam kiedy się odezwiesz, bo kto jak kto, ale Janusz będzie wiedział

Sytuacja na teraz...ten z największą wilgotnością jest najzimniejszy. A żaden nie jest podlewamy od około 2 tygodni jedynie to co spada z nieba i wsiąka wkoło tunelu. Ja tym polega problem ze nawet stosując znicze czy grzejnik w chłodne majowe noce i tak mam w tunelu zamrażarkę

Babcia Ala wrote: Nie tak szybko z pochwałami Alu . Prawdę mówiąc nie bardzo wiem jak coś takiego może się dziać, że temperatura pod folią jest niższa.
Jeżeli w powietrzu przy danej temp. jest jakaś ilość pary wodnej to obniżając temperaturę dochodzimy do takiego momentu, że wilgotność osiąga 100% i zaczyna się wykraplać . Jest to tzw. punkt rosy. Przy stałej temperaturze proces powinien być dynamiczny czyli tyle samo wody paruje ile się skrapla. Może wlaśnie to parowanie obniża temperaturę. Może ktoś inny dopisze dalszy ciąg. Ja nie mam pomysłu.

Patrząc po wilgotności wyświetlonej na stacji to im wyższa wilgotność tym niższa temp. Gdy zamknąłem tunel na głucho to woda skroplona na folii zamieniła się nie szron mimo iż na zew było na plusie...

No też mam zagwozdkę, bo z kolei para wodna skraplając się wydziela energię, w teorii tyle ile woda pochłonęła na parowanie. U mnie w małej szklarni takie zjawisko jak u pawelg111 nie zachodzi. Kiedyś na początku przygody z foliakiem dokonywałam porównań i miałam termometr wewnętrzny w folii i sondę na zewnątrz (termometr z pamięcią). Wychodziło mi wtedy, że pod folią jest o około 1 do 1,5 stopnia więcej.
A wracając jeszcze do pustyni, trudno porównać folię z warstwą chmur, chmury z pewnością bardziej ograniczają wypromieniowywanie ciepła.

Minimalne temp dzisiejszej nocy. Na ogródku stoją dwie zamrażarki. Całe w szronie

a zamień z ciekawości czujki ze sobą

choć z tego co ja kojarzę błąd pomiary przy tych stacjach to 0,5 stopnia

Nic nie da... Już kombinowałem z czujnikami. Na oko już widać że są zamarznięte