Forum Ogrodnicze Oaza

Moje szyte od A do Z filcowe podusie które stały się świątecznymi prezentami

I moje jutowe z doszytymi gwiazdeczkami, które można usunąć i zastąpić innym ozdobnikiem

Bardzo pomysłowe są aplikacje z kółek proste, a efektowne

Alinko bardzo dziękuję

Na koniec podusia z resztek filcu i juty

Kolejne przykłady dłubaniny w gronie znajomych pań Może kogoś zainspirują te pomysły do działania

Obrazki wykonane techniką haftu matematyczniego:





A tu proste ściegi 'za igłą'



Pajacyki szostały wykonane na szydełku;



A ten czeka na makijaż i fryzurę



Bardzo praktyczna zimą rzecz- szal wykonany z filcowanej ręcznie włóczki:

Kujawski haft ludowy - wzór kwiatowy na fartuchu





Może ten motyw zainspiruje miłośniczki haftu, bo jest bardzo urokliwy

Jajo wielkanocne. Motyw zrobiony haftem krzyżykowym.

Jajo wysokości 13cm. Na nim 4 obrazki - 2 zające i 2 x żonkile, Do tego złota tasiemka jak widać

Ostatnio zrobiłam dwie maskotki-przytulanki:
Minionka dla wnuczka (5 lat) i lalę dla jego koleżanki.

Na zdjęciach są bez wypełnienia, bo czekała je długa droga w kopercie,
wczoraj doszły do adresata i córka już je wypełniła wkładem z "jasieczka".
I cóż???? - mam zamówienie na drugiego miniona, tym razem jednoocznego .

Elu-ja też,ja też zamawiam dla mojego półrocznego wnusia,plizzzzzzzzz
Leszku-jajeczka wprowadzają już świąteczny nastrój,są prześliczne.

Romciu, zrobi się - jak będę na emeryturze , tylko wtedy ten Twój wnuczek zechce już chyba inne zabawki .

Super pomysł z lalką przytulanką. Aż chce się ją właśnie przytulić. Mój syn gdy był mały miał "szmacianego" kowboja z bajki Toy Story. Bardzo go lubił. Spał z nim. Miał też sporo innych zabawek plastikowych, ale żadna nie była tak przytulana jak szmacianka. Och , dlaczego w sklepach nie ma takich cudeniek. A może to jakaś nisza do zagospodarowania dla takich kobitek jak Ty

Zaczyna się jesień, coraz mniej pracy w ogrodzie, coraz dłuższe wieczory... zaczynam myśleć o robótkach.

Igła, szydełko i druty, to podstawowe, ulubione narzędzia do wykonywania moich robótek, których najwięcej wykonałam po przejściu na emeryturę, ale zanim zaczęłam bawić się w ogrodniczkę.
Przed świętami BN 2009 chwyciłam za szydełko i „naheklowałam” sporo śnieżynek, bo zapragnęliśmy czegoś innego. Starczyło na małą choineczkę, a w latach następnych wieszane są tradycyjnie, ale jako uzupełnienie.
Na imieniny wykonałam siostrze Krystynie 12 podkładek pod talerze z wyhaftowanymi krzyżykami ziołami. Spodobało mi się to „krzyzykowanie” i rzuciłam się na głębszą wodę, wyhaftowałam (łacznie z tłem) moje ulubione kwiatki margerytki, a że zbliżał się czas przeprowadzki do nowego domu, wiec do kuchni wyhaftowałam parę obrazków.

Na Wielkanoc też się zabawiłam w haftowanie i szydełkowanie.

, a w międzyczasie na też jako prezent wykonałam komplet serwetek, firaneczki i inne serwetki.

Z potrzeby chwyciłam też za druty (po bodajże 30 latach ) i wykonałam najmłodszym członkom rodziny kamizelki. Jedną z nich prezentuje 3-letnia Julka:

Jako, ze ostatnimi laty rzadko wysyłam kartki świąteczne (wady i zalety Internetu), ale na Wielkanoc parę lat wstecz zawzięłam się z zamiarem wyhaftowania obrazków krzyżykowo i sama wykonać kartki. W tym celu nabyłam drogą kupna kartki z okienkami. Szukając wzorów trafiłam na haft matematyczny … wzięło i mnie.
Moje dotychczasowe karteczki z haftem matematycznym:

Zafascynowała mnie też wiklina z papieru i wykonałam:
- dwa pudła na zabawki

- kuferek

- kosz do łazienki

He, he... sporo się tego zebrało, chociaż nie wszystkie moje "wypociny" zostały udokumentowane

Basiu, bardzo podoba mi się haft matematyczny i pierwsze próby kartek świątecznych mam już za sobą . Zachwyciły mnie Twoje kartki z bratkami oraz mleczem , czy mogłabyś wrzucić ich wzór

Miło mi Wiesiu i przyznam że mi też te kartki najbardziej się podobają, ale są chyba najbardziej pracochłonne.
Schematów do tych kartek akurat nie mam, zresztą te najładniejsze hafty nie mają schematów, przynajmniej ja nie znalazłam. Po prostu drukowałam gotową kartkę, wcześniej dopasowywałam do odpowiedniej wielkości i ... dziurkowałam. Wyślę Ci moje pierwowzory na pw, tutaj boje się wstawiać, bo nawet nie wiem czyje to było wykonanie.
Wiesiu jak sobie radzisz z tym dziurkowaniem, bo po tych kartkach dziurkowanych szpilką miałam obolałe opuszki palców. Znalazłam w necie dłutko, które powinno pomóc, zamówiłam i czekam.

Serdeczne Ci dzięki Basiu, dam radę z Twoich wzorów . Choć ta mniszkowa wydaje się być dość trudną . A dziurki robię pinezką taką z większą plastikową końcówką
Mi się wydaje bardziej pracochłonnym haft krzyżykowy . ale może dlatego, że jeszcze się za taki nie zabrałam

Wiesiu, ta mniszkowa kartka jest w formacie większym od tych kartek pocztówkowych i jest faktycznie nieco trudniejsza, ale efekt jest niezły. Natomiast na bratkowej kartce bardziej zagęściłam dziurki, bo na pierwowzorze były dość rzadkie.
Haft matematyczny zajmuje może mniej czasu niż krzyżykowy (zależy od wzoru, wybieram te prostsze), ale pluchy tak nie bolą. Dziś będę miała już to dłutko, mam nadzieję że się sprawdzi.

O, dziękuję za podpowiedź Basiu, też tak zrobię . A powiedz jeszcze jakimi nićmi wyszywasz te kartki?

Zazwyczaj wyszywam jedną nitką muliny, ale także cienkimi nićmi, jeśli akurat kolor mi pasuje. Oczywiście im jakościowo lepsza mulina np. DMC, to lepiej się wyszywa, bo się tak nie przeciera. W domowych szpargałach znalazłam jakieś resztki srebrnych i złotych nici (niezbyt gładkich) i wyszyłam taką kartkę: