Forum Ogrodnicze Oaza

Kolejne dwa wianki, chyba ostatnie. Jutro dokończę, bo zabrakło mi bukszpanu, a dzień zrobił się za krótki. Jutro też poprzypinam coś do tych pierwszych smutnych





Mały stroik z liściastych różyczek, posmarowany parafiną.

Piękne!!!muszę i ja nauczyć się tych różyczek z listków

Ewciu-fotki bez tekstu(opisu) to jak zupa bez soli

Moje dzisiejsze prace, to udoskonalanie i upiększanie... mam nadzieję, ze nie przesadziłam.
Pierwszy mój wianek wygląda teraz mniej smutno.


Wiązankę przyozdobiłam kokardą, chociaż nie jestem pewna czy dodała jej uroku.


Uwiłam niedokończony wczoraj wianek.


Udoskonaliłam stroik z różami.


Z tego, co się ostało wykonałam malutki stroik.


Siostra z poświęceniem donosiła mi materiału, nie tylko z ogrodu, ale i znad rzeki... nieco podrapana, ale jesteśmy zadowolone z efektu. Będzie czym obdzielać groby bliskich, może nawet coś zostanie na jakiś zapomniany grób.

Basiu-każda z Twoich wiązanek ma swój urok.Żałuję,że ja tak nie potrafię. Dekoracje zrobione własnymi rękoma są o wiele cenniejsze i takie szczególne.

Dziękuję Romko, sama jestem zdumiona. Ja też nie wiedziałam, ze potrafię dopóki się za to nie zabrałam. Potem już samo się składało z tego, co się pozbierało.

Gratuluję Basiu pomysłów . A mi ciągle brak dnia, chyba dopiero jutro z rana się zabiorę za wiązanki

Ależ piękne te Wasze kompozycje. Sama też chciałam zrobić wiązankę, ale wyszła mi wiącha i nie będę sobie wstydu robiła. Florystyka chyba nie leży w moich możliwościach. Za to podziwiam Wasze dzieła. Kwiaty z liści prześlicznie się komponują z bukszpanem.

Ja zrobiłam dziś 4 wiązanki i 2 wieńce. Zielone i przybranie z ogrodu, kwiaty sztuczne, ale odało mi się takie przyzwoite zakupić.

Niektóre z moich:

Wszystkie prace charakterne

Olu, czy nie jesteś zbyt krytyczna wobec swojej wiązanki? Może chociaż w swoim wątku rękodzielniczym uchylisz rąbka tajemnicy?

Mój wianek - stelaż zrobiłam z pędów jałowca sabińskiego, okazały się dość giętkie i kilka po kolei podwiązanych dało całkiem przyzwoitą podstawę do przyczepienia reszty.



I jeszcze wiązanki





I bukiecik

Z wielkim zainteresowanie przejrzałam ten wątek, Wasze wiązanki i wianki są przepiękne i przede wszystkim oryginalne Jestem pod wielkim wrażeniem !

Też często robię samodzielnie wianki lub wiązanki na groby. W tym roku, z braku czasu, poszłam na łatwiznę, kupiłam nieduży stroik ze sztucznych kwiatów w kwiaciarni i trochę go przemontowałam na gałązkach świerku, sosny i bluszczu. Zdecydowanie zyskał na urodzie i wielkości
Kiedy ma się do dyspozycji kilka gałązek różnych iglaków, wplecie pędy bluszczu, mahonii czy ostrokrzewu już sam podkład jest dość dekoracyjny.

Kiedyś, gdzieś czytałam, że stelaż można robić z drutu okręconego gazetami lub słomą, ale ja wykorzystuję pędy winobluszczu. Sporo go muszę wycinać. Z pędów winobluszczu skręcam wianki duże (z grubszych i dłuższych) i całkiem malutkie (z cieniutkich), do dekoracji domu.

takasobie wrote: Cudo ale od tej trzeciej nie mogę oczu oderwać

ewa1953 wrote: A mnie te kwiaty za nic nie chcą takie ładne wyjść
muszę jeszcze poćwiczyć

Miłeczko
Szczerze i z całego serca gratuluję umiejętności, pomysłowości, wyczucia w doborze materiałów i kolorów ... każda z Twoich prac ma niezwykłą elegancję i taki ulotny urok - a najbardziej zachwyciła mnie ostatnia
Już widzę oczyma wyobraźni ozdoby na Boże Narodzenie w Twoim wykonaniu
Pozdrawiam cieplutko

Aniu! Na Boże Narodzenie to z reguły nie mam czasu. Jest choinka, szopka i snopy wikliny z ozdobami przed drzwiami, ale na więcej to już nie mam siły. Za to przed Świętem Zmarłych robię wiązanki, bo robiła moja mama, potem moja siostra, potem ja dla wszystkich naszych kochanych zmarłych. To jest czas na refleksję, ręce same układają, taka medytacja...

Miłeczko
No tak, przed Bożym Narodzeniem każda doba jest na wagę złota... W każdym razie - jeśli pozwolisz - będę kontynuować Twoją rodzinną tradycję robienia własnoręcznych wiązanek ( zwłaszcza TA tradycja jest godna naśladowania )i już w najbliższym czasie chciałabym uwić taką kompozycję jako listopadową ozdobę grobów, która może dotrwa do połowy grudnia. Do złożenia podstawy wiązanki użyłaś gałązek iglaka (pseudotsuga ?), żywotnika, mahonii, trzmieliny i cyprysika?
Przepraszam, jeśli niewłaściwie rozpoznałam roślinki ...
Cały czas jestem pod wielkim wrażeniem

Ja właśnie z żywych gałązek robię stroiki na cmentarz na Boże Narodzenie. W listopadzie robię ze sztucznych. Chyba jednak to zmienię gdyż teraz właśnie bardzo podobają mi się te naturalne,pachnące choiną