TEMAT: Koty kopią doły na działce.

Koty kopią doły na działce. 22 Gru 2014 17:47 #322198

  • Jan4
  • Jan4's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5735
  • Otrzymane dziękuję: 13064
Od dłuższego czasu na moją i sąsiada działkę przychodzą bezpańskie koty i kopią doły w warzywniku (niszczą wysiewy), części ozdobnej (wykopują rożne cebule) jak też w trawie. W dołach tych są odchody. Niszczą też pazurami pnie bzu i innych drzew. Przyjeżdżające do mnie wnuki dość często brudzą się odchodami leżącymi w trawie. Chciałbym kotki odstraszyć z działki nie robiąc im krzywdy. Stosowałem preparat odstraszający Akyszek, ale na dworze jest nieskuteczny.
Jak podają "...Koty zaś mogą przenosić liczne chorobotwórcze bakterie, grzyby, pierwotniaki i inne pasożyty w tym glistę kocią (Toxocara cati), toksoplazmę (Toxoplasma gondii), lamblie (Giardia intestinalis)...."
Co proponujecie. Zaznaczam nie jestem wrogiem kotów.


Zielone okna z estimeble.pl

Koty kopią doły na działce. 28 Gru 2014 12:13 #322873

  • Bobik
  • Bobik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • 6b
  • Posty: 328
  • Otrzymane dziękuję: 58
Najlepszy odstraszacz kotów, chociaż tego nie chcę, bo lubię głaskać i rozpieszczać kotki...

100_8760.jpg


Małe psy robią tyle hałasu, że nawet ptaszki odlatują hen jak najdalej od nas :)
Ostatnio zmieniany: 28 Gru 2014 14:54 przez .

Koty kopią doły na działce. 28 Gru 2014 14:40 #322891

  • MagdaH
  • MagdaH's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Uzależnienie roślinne silniejsze jest niż inne
  • Posty: 1791
  • Otrzymane dziękuję: 3088
Jan4 wrote:
[...]Jak podają "...Koty zaś mogą przenosić liczne chorobotwórcze bakterie, grzyby, pierwotniaki i inne pasożyty w tym glistę kocią (Toxocara cati), toksoplazmę (Toxoplasma gondii), lamblie (Giardia intestinalis)...."
Co proponujecie. Zaznaczam nie jestem wrogiem kotów.
Skutecznego sposobu na koty w ogródku nie mam, mój ogródek nawiedzają koty moje własne, sąsiedzkie i zupełnie obce. Co do pasożytów, to nie ma sensu argumentować kocimi pasożytami, bo psie też są groźne: Dirofilaria immitis, tęgoryjce (Uncinaria stenocephala) i (Ancylostoma caninum), glista psia (Toxocara canis), włosogłówka psia (Trichuris vulpis) Niektóre gatunki robaków (tasiemców, nicieni) mogą przenosić się na człowieka powodując poważne choroby, takie jak toksokaroza oczna, zespół larwy wędrującej, torbiele bąblowcowe i inne. Możemy być zarażeni pasożytem nie wiedząc o tym, bo choroba może mieć przebieg bezobjawowy. Poza tym, co bardzo ważne w przypadku kobiet planujących ciążę, przebycie toksoplazmozy przed zajściem w ciążę daje odporność, polecam te dwa artykuły ciaza.mp.pl/przebiegciazy/show.html?id=63126 ciaza.mp.pl/lista/show.html?id=107629

Koty kopią doły na działce. 28 Gru 2014 21:39 #322995

  • Bobik
  • Bobik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • 6b
  • Posty: 328
  • Otrzymane dziękuję: 58
No właśnie ja przebyłam toksoplazmoze, więc moje dzieci są odporne :) w tamtym czasie miałam zwierzątko, świnkę morską. Ale była kochana :hearts:

Koty kopią doły na działce. 29 Gru 2014 02:18 #323018

  • dbuba
  • dbuba's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 5
  • Otrzymane dziękuję: 2
Kupić swojego kota - samca Alfa?
To najlepszy odstraszacz innych kotów, które są terytorialne i pilnują swoich poletek. Tyle, że przychodzić będą kotki - panny i będą się wiosną "darły" w wniebogłosy ;)
Co do psa, to nie do końca. Piesio jeśli się przyzwyczai to nie będzie gonił. Mam u sąsiadów psa i kota, żyją w pełnej zgodzie. U mnie 2 koty, też pełna zgoda. Ale kiedy przychodzą obce koty zwłaszcza samce to jest walka. Ja stosuję zasieki z patyczków do szaszłyków, lub mat - podkładek wiklinowych. U mnie działa. Tam nie wchodzą. Kopią gleby miękkie, piaszczyste. Drewna nie uszkodzą, bez przesady z tymi pazurami :wink4: . Nie lubią zapachu pomarańczy, cytryny, mandarynki i wszelkich sztucznych, np różnych perfumowanych płynów z chemii domowej, ale tego roślinki też nie lubią. Wychowywałam się wśród kotów, moje dziecię też całe życie było z kotami. Nikt nigdy nie był z tego powodu chory. Kiedyś dawno temu stosowałam płyn na piesa, jak jeszcze żył z nami, bo strasznie kopał, ale.... kompletnie nic to nie dawało.
Pozdrawiam - Daria
Ostatnio zmieniany: 29 Gru 2014 02:19 przez dbuba.

Koty kopią doły na działce. 29 Gru 2014 14:32 #323104

  • Jan4
  • Jan4's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5735
  • Otrzymane dziękuję: 13064
dbuba wrote:
... Nie lubią zapachu pomarańczy, cytryny, mandarynki i wszelkich sztucznych, np różnych perfumowanych płynów z chemii domowej, ...
Próbowałem - mało skuteczne.
Ostatnio zmieniany: 29 Gru 2014 14:33 przez Jan4.

Koty kopią doły na działce. 29 Gru 2014 15:14 #323126

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Można rozkładać siatki, ściółkować 'nieprzyjaznymi' kotu materiałami np.igłami sosnowymi. U mnie to działało. Kocham wszystkie zwierzaki, ale obce nieszczepione, nieodrobaczane koty są niebezpieczne i niezbyt to przyjemne trafić na niespodzianki w czasie prac ogrodowych, pomijam smród (nie bójmy się tego napisać) znaczenia terenu. Tylko pies ratuje sytuację.
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka

Koty kopią doły na działce. 31 Gru 2014 22:02 #323973

  • MagdaH
  • MagdaH's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Uzależnienie roślinne silniejsze jest niż inne
  • Posty: 1791
  • Otrzymane dziękuję: 3088
hanya wrote:
[...] Tylko pies ratuje sytuację.
Moje się błyskawicznie zaprzyjaźniają :rotfl1: Fakt, że kocie kupy w ziemi są wkurzające, w tym roku sięgnęłam pod roślinę, a tam...mały kiciak :supr3: Rozdarł mordę, przyleciała "niemoja" mamuśka i złożyłą się do skoku. Jak ją zobaczyłam, postawiłam maliznę na ziemi, bo po wzroku widziałam, że z kotką żartów nie będzie. Jak tylko mały dobiegł do niej, odpuściła i uciekli. moje koty wszystkie kastrowane, Marycha ma tę cenną zaletę, że cały dzień od wiosny do jesieni siedzi na dworze, a pod drzwiami pyszczy, żeby wpuścić, idzie do kuwety, robi co musi, i z powrotem na dwór.
Co do chorób odzwierzęcych (i nie tylko) to warto wcześniej niektóre przechorować.
Ostatnio zmieniany: 31 Gru 2014 22:04 przez MagdaH.

Koty kopią doły na działce. 31 Gru 2014 22:35 #323990

  • Amarant
  • Amarant's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1874
  • Otrzymane dziękuję: 3379
:flower1:
Tak jak pisze Daria:
Koty kopią głównie miękką ziemię.
Gdy wyrosną już kwiaty u mnie nie maja gdzie kopać :idea1:
Do tego kora (trochę pomaga). W ich ulubionych zakątkach - patyczki do szaszłyków lub po prostu jakieś suche gałęzie.
Po sezonie używam siatki (załącznik).
Dodaję, że koty bezpańskie (miejskie) są pod ochroną :idea1:
Tak jak krowy w Indiach :rotfl1:

100_2579.jpg
Pozdrawiam
Marek

Zapraszam
Markowy Ogródek
Ostatnio zmieniany: 31 Gru 2014 23:24 przez .
Za tę wiadomość podziękował(a):

Koty kopią doły na działce. 01 Sty 2015 00:33 #324073

  • MagdaH
  • MagdaH's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Uzależnienie roślinne silniejsze jest niż inne
  • Posty: 1791
  • Otrzymane dziękuję: 3088
Amarant wrote:
[...]Dodaję, że koty bezpańskie (miejskie) są pod ochroną :idea1:
Tak jak krowy w Indiach :rotfl1:[/attachment]
Tia, podobnie jeże, ropuchy i inne pod ochroną...A widziałeś porozjeżdżane jeże, żaby, ropuchy, ślimaki?...Takie pod ochroną...
Ostatnio zmieniany: 01 Sty 2015 00:33 przez MagdaH.

Koty kopią doły na działce. 01 Sty 2015 10:27 #324134

  • Krzysia
  • Krzysia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1466
  • Otrzymane dziękuję: 1569
Mam bezpańską kotkę ;) choć mam i bezpańską brzmi trochę dziwnie, ale tak jest. Przychodzi po jedzonko, niestety nie pozwala się zbliżyć. Nie mamy psa, a sporo budynków gospodarczych, więc kocica może bezpiecznie pomieszkiwać, tak jak wcześniej jej mama, która przeżyła w stanie półdzikim ok 15 lat.

Nie wiem skąd one wiedzą o której wstaję, bo kiedy tylko zbliżę się do kranu, żeby przygotować sobie kawę( a kran jest pod oknem) zasiadają na krawędzi schodów i wpatrują się w okno. Zazwyczaj wstaję o jednakowej porze, ale w święta, niedziele itp. zdarza mi się zabarłożyć i one zawsze o tym wiedzą :jeez:

Kiedy ta starsza miała kocięta, zawsze się składała do skoku, wyglądała jak czarna pantera, bo była czarna ;) z wystawionymi białymi zębiskami. Wcale nie musiałam być bardzo blisko małych, wystarczy, że przyprowadziła je na podwórko, a ja się pojawiałam w okolicy. Chwilę potem siadała na schodach i czekała na karmienie.

Dokarmiałam i dokarmiam obie, teraz już tylko młodszą, nie mam problemu z gryzoniami w budynkach gospodarczych, są bardzo łowne te moje-nie moje kocice ;)
Problem to właśnie kopanie w ogródku i porysowane samochody, kiedyś jakiś kocur wlazł pod maskę i mieliśmy kłopot. Uszkodził się i kot i silnik. Koty próbują się ogrzać ciepłem samochodu.

Najgorzej jest wczesną wiosną, kiedy do kotki przychodzą absztyfikanci :evil: kocia muzyka nad ranem i przekopane grządki :sad2: miewam też podlane drzwi wejściowe i zapaszek, który przenika do wewnątrz.

Z drzwiami radzę sobie wykładając skórki po cytrusach, to działa, choć trzeba je często wymieniać i nie wygląda za dobrze, taki mały śmietnik przy wejściu ;) pryskam też olejkiem pomarańczowym, tym do ciasta albo aromaterapii, co tam mam.

Koty kopią najczęściej, tak jak napisał Amarant, gdzie ziemia jest miękka. Zauważyłam też, że omijają miejsca dobrze podlane, wybierają raczej suche, więc jeśli jest to możliwe, staram się podlać przed nocą świeżo wysiane i kiełkujące rośliny, okrywam je agrowłókniną- często właściwie tylko ze względu na koty. Jeśli nie mogę tego zrobić rozkładam gałązki, teraz też mam wszystkie wolne przestrzenie obłożone gałęziami, a zwłaszcza te gdzie siedzą wiosenne cebulki- przebiśniegi, krokusy, cebulice...po latach znajdowania wykopanych cebulek wyrobiłam odruch ich ochraniania.

O ściółkowaniu napisali już inni, to też się sprawdza.

Patent Amaranta z siatką jest super, będę musiała się w nią zaopatrzyć, na większe, proste grządki, bo przy artystycznie rozrzuconych grupach cebulek :happy3: to pozostają tylko gałązki.
...Bo marzenia się spełniają tylko tym, którzy je mają...

Próbuję spełnić jedno z nich
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant

Koty kopią doły na działce. 21 Sie 2015 11:23 #397009

  • magdala
  • magdala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4524
  • Otrzymane dziękuję: 1071
Moja sąsiadka zza płotu dostała kotka ( ma tez psa), ale kotek wybiera sobie moj ogród
Jako toaletę ...
Moj pies juz mi sie raz w takiej kupie wytarzal, a znajduję wciąż nowe.
Czy jest jakis sposób ,żeby kota przekonać do załatwiania sie na swoim terenie?
Na przykład gdyby sąsiadka wysypała u siebie górkę piasku, czy kot nie wybrałby takiego wygodnego miejsca?
Kiedy na moim podwórzu w mieście była piaskownica dla dzieci, koty bardzo często załatwiały sie właśnie do niej, niestety...

Koty kopią doły na działce. 08 Lis 2015 20:31 #412578

  • bajer
  • bajer's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 12
  • Otrzymane dziękuję: 5
Witaj .Spróbuj na tej Twojej kupce piachu położyć gałązki obciętych róż. Myślę że kotkowi będzie nie wygodnie i znajdzie sobie inne miejsce na toaletę.Koty lubią piasek.Może kuwetę trzeba żeby..pies się nie tarzał.Umnie pomogly gałązki ale dopiero po kilku dniach kot zmienił miejsce.


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.362 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum