Forum Ogrodnicze Oaza

dziękuję za pochwały
trawka o którą pytasz to Trzęślica modra odmiany" Variegata"
pozdrawiam "spod śniegu"

nie ma innego wyjścia...trzeba zapaść w zimowy sen...pod taką kołderka będzie ciepło

Bardzo ładnie skomponowane rabaty. Śliczne hortensje, jeżówki, trawy. Ogród kolorowy i wesoły, nie dziwię się, że nie chce Ci się z niego wyjeżdżać

hortensje, jeżówki, rozchodniki, wszelkie trawy i żurawki to moi faworyci

Sama powiedz Ewo,czy ogród nie jest piękny również zimą?Ja wczoraj brodziłam w śniegu bo strząsałam pierzynki z iglaków w obawie,żeby nie połamały się gałązki.

właśnie dla tego pięknego, białego widoku czekam zimą na śnieg strzepywanie śniegu też mnie czeka i jestem już bardzo spóźniona, ale zapalenie oskrzeli nie pozwala mi "się wietrzyć"
macham

Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.Z oskrzelami to lepiej pozostać w domu o jeden dzień dłużej bo o zapalenie płuc nietrudno.

Roma wrote:
dziękuje za troskę i życzenia
tak właśnie zrobię...zostaję pod kołderką

Zdrówka życzę i ja
Tymczasem napasę sobie oczy puchatymi pierzynkami bo u mnie szczątkowe ilości tego puchu

Też życzę zdrowia i pozdrawiam

chętnie bym się podzieliła tym puchem, bo już jesteśmy umęczeni tym codziennym odśnieżaniem

Z wielką przyjemnością przechadzam się po Twoim ogrodzie i podziwiam wspaniałe kompozycje. A jest co podziwiać, bo oprócz niewątpliwego talentu ogrodniczego Gospodyni wątku, potzrebny jest jeszcze upływ czasu, aby osiągnąć takie efekty wizualne, jakie widoczne są w dojrzałym ogrodzie.

to racja
potrzeba wielu lat na to, żeby ocenić, czy wszystko dobrze zaplanowaliśmy, czy rośliny się u nas dobrze czują i żeby zobaczyć efekt "dojrzałego" ogrodu...bo skończony nie będzie nigdy

Doskonale skomponowany ogród i tej umiejętności komponowania szczerze zazdroszczę. Piękny zarówno latem jak i zimą. Życzę zdrowia i dodaję do swoich ulubionych by móc na bieżąco śledzić wpisy w Twoim wątku.

Gosia wrote:
bardzo dziękuje za miłe powitanie i obiecuję dbać o "ogrodową formę"

nasi bracia mniejsi maja u nas 2 stołówki i na dokładkę fruwają pomiędzy krzakami berberysów i kalin
objadając je regularnie

co ważne .... mam przed oknem w kuchni wierzbę
wielu z naszych "fruwających przyjaciół" robi sobie na niej krótki przystanek
siadają na wierzbie i czekają jak przylecę z aparatem (poniżej kwiczoł i kos)






a bażanty objadają mi listki i pączki, które zostały na róży "The Fairy"; widać kikutki na krzaczkach

a pamiętaliście, że dziś MIĘDZYNARODOWY DZIEŃ PRZYTULANIA ?

...dziś podglądałam przez okno jedną z "moich Dam" zamieszkujących nasz ogród, w tym trudnym zimowym czasie...

wcina kalinę
na krzakach już niewiele co zostało...