Forum Ogrodnicze Oaza

kasiu i mnie choróbsko dopadło...zdrówka!!!
ah te nasze chłopaki...bez nas brudem by zarośli
dobrze że te pieski sie znalazły!

Zeberko chyba pogoda nie służy naszemu zdrowiu,albo te nieustanne wychodzenie w pośpiechu z domu np w klapkach - bo jadę tylko na pole po Dawida.I chorubsko gotowe.
Wczoraj popołudnie spędzone na zabawach z Synkami. Mikołaj pod poduszkę przyniósł grę twistera i zaczęło się.Uświadomiłam sobie , że ciężko mi już robić akrobacje. Oczywiście zabawa wspaniała , a Diabełki śmiały się z matki .
Jutro w szkole w klasie Samuela robimy ozdoby świąteczne , które będą sprzedawane na kiermaszu.Dzieci juz nie moga doczekać się zajęć.Zawsze to fajna odskocznia w szkole.
Pozdrawiam cieplutko.

pogoda nam zdecydowanie nie służy...wczoraj sypał śnieg a dziś odwilż...
nad twisterem też myśleliśmy ale moim dzieciom wszystko sie szybko nudzi...
mój przedszkolak jutro ma pieczenie ciasteczek

Zeberko moje dzieciaki to wiecznie grałyby na...komputerze.Twister kosztował niewiele, w necie a więc nawet nie myślałam czy warto, spróbowałam i udało się.Zamówiłam też drążki pogo do skakania - ciekawe czy będą używane czy jak rolki odstawione w kąt.

u nas rolki dawno w kącie

No właśnie. Ciężko utrafić jakąś rzecz, która spodoba się dzieciom na dłużej.A jak tam Zeberkopieczenie ciasteczek w szkole.Ja jutro wkleję zdjęcia z naszymi świątecznymi ozdobami.Byłam w szkole 4 godziny i przyznam się , że wspaniale odpoczywałam robiąc z Synkiem te ozdoby.
Miłego wieczoru

ciasteczka w szkole upieczone i zjedzone a dzieci zadowolone
za to w przedszkolu upiekli i pomalowali i pani schowała na wigilijkę i młody strasznie zawiedziony-na pocieche piekliśmy w domu pierniczki i rogaliki z marmoladą

Agnieszko mam nadzieje, że rogaliki udane i zapewne juz są tylko miłym słodkim marzeniem.
Mam nadzieje, że przygotowania świąteczne już u wszystkich na prostej,nie dajmy się zwariować.Świeta sa po to aby czas spędzać z rodzina a nie przy garach.

KOCHANI SPOKOJNYCH ŚWIĄT SPĘDZONYCH W GRONIE RODZINY

rogaliki zjedzone i pierniki też...po innych słodkościach też zostało tylko wspomnienie

Wpadłam na chwilkę i życzę wszystkiego najlepszego w Nowym 2017 Roku.
Niech bobry pójdą precz głęboko w las
Niech ziemia obrodzi i dużo darów spłodzi
Niech kwiaty się mnożą wdziękiem kuszą
Tego i jeszcze więcej na cały nowy roczek.

Wiolinko dziękuje za życzenia.Bardzo na czasie i trafiłaś... Ja tobie także życzę wszystkiego dobrego i aby nadczodzący rok był dla Ciebie pełen dobrych chwil.

Zeberko wszystko co dobre i smaczne szybko znika.

Kasiu wszystkiego dobrego w tym Nowym Roku.
Niech się darzy w życiu, w polu i ogrodzie

Jeszcze trochę i wiosna pomaluje nam świat
Czekasz już ???

Kasiu, a gdzie to się Ty podziewasz?

pozdrawiam, Gosia

No właśnie Kasiu?

Kochane Dziewczyny.
Ano jestem tylko nie w swoim wątku
Paprykowy straganik, wysiewy papryk,szykowanie się do siania kwiatów zawładnęło moim czasem.
Właśnie skończyłam malować pokój gościnny.Zwlekałam z tym trochę,ale Zeberki i Planty remonty jakoś pobudziły mnie do działania.Nie że on nie był pomalowany.Ściany koloru herbacianego różu (raczej pomarańczu ) nie dawały mi spokoju.Kolor jak dla mnie paskudny,a do tego wredny bo musiałam zamalować go najpierw białą farba a następnie docelowym kolorem.Jutro lub pojutrze druga warstwa farby .
Wysiane papryczki powoli kiełkuję ale ociągają się strasznie...Pod koniec lutego zamierzam siać jeżówkę .A...zapomniałam muszę wysiać jeszcze tytoń leśny , bardzo ciekawa jestem jak on pachnie.Tyle dobrego się o nim naczytałam, o jego wspaniałym zapachu...
Gosiaczku wyrwałaś mnie z niebytu wątkowego.Dziękuję za pozdrowionka.
Zeberko no właśnie - jestem , podczytuje forum i odkrywam wciąż nowe tematy . Wstyd się przyznać, ale nawet nie wiedziałam,że na forum są tak interesujące watki.A że czas ograniczony to do siebie jakoś nie miałam czasu zaglądnąć.
Zresztą ogród smutny, teraz bardziej przypomina jesienny niż zimowy.
Pocieszam się , że niedługo wiosna o czy przypomniała Dorotka.
Dorcia podczytałam o Twoich zabiegach pielęgnacyjnych i aż zachciało mi się zrobić coś dla swojej urody. Maseczka wygładzająca z kawy świetna rzecz.Widok w lustrze -bezcenny.

Kasiu zaglądaj też do swojego wątku
Tytoń leśny miałam-ale czy on jakoś specjalnie pachniał to nie wiem...No chyba ,że to nie on?

Witaj
Kasiula moja droga , do wiosny już tylko 42 dzionki
Już tak chce się pogrzebać w ziemi , popatrzeć w niebo na lecące ptaki
ech ... wiosno czekamy na ciebie
Czytam , że wysiewy u Ciebie pełną parą ruszyły
Ja jeszcze poczekam , acz mało mam do wysiania
Pozdrawiam cieplutko

Dziękuję za miły spacer po Twoim ogrodzie