Forum Ogrodnicze Oaza

To i ja zapraszam wszystkich miłych gości Mieszkam na gospodarstwie rolnym,to ziemi do obsadzania mam sporo,prawdę mówiąc aż za dużo bo wciąż coś wymyślam.Ogólnie ogród zaczęłam robić jakieś trzy lata temu,więc za bardzo nie ma się czym chwalić bo wszystko małe.Są różne rośliny,zeszłej jesieni zaczęłam bardziej interesować się różami,więc jesienią były pierwsze różane zakupy i nasadzenia,tej wiosny też sporo przybędzie.No to by tak było ogólnie,postaram się dać kilka fotek,tylko nie wiem czy mi wyjdzie,no i zapraszam










Narazie tyle bo nie wiem co wyszło

Zosiu wyszła WIOSNA aja czekam na róże .No i przede wszystkim witam

Gosiu wyszła wiosna,a ja wyszłam do ogrodu,sadziłam,przesadzałam aż z gorączką wylądowałam w łóżku wczoraj przyszły rośliny a ja muszę siedzieć w domu,masakra

Zosiu kuruj się bo niedługo dużo sił będzie potrzebnych.Ja dopiero przed domem trawnik zgrabiłam.

A ja liście pozbierałam z wiekowego orzecha,paskudztwo

Troszke ładnego

Melduję się i czekam na relacje.Życzę zdrówka.

Dwa kartony krzaków czekają na mnie,nie mam wyjścia,jutro ide do ogrodu zdrowia to Ty mi życz,ale psychicznego

A kiedyś było tak





Teraz też są,ale już nie w ogrodzie

Śliczne oczuszko Mieszkam na wsi, więc widok krów jest mi bardzo miły-o ile nie wchodzą przez przypadek do mojego ogrodu. Raz się zdarzyło. Przeszły przez wrzosowisko, ale na szczęście ominęły posadzone krzaczki. Od tamtej pory jestem przeczulona na punkcie zamykania bramy

zocha wrote:
Ło matko miałam takie oczko na poprzedniej działce . Najładniej wyglądało gdy kwitły niezapominajki posadzone dookoła.
Zdjęcie z krówką przywołało do mnie wspomnienia z (byłej) pracy zawodowej. Pozdrawiam sąsiadkę

Dziewczyny oczuszko jest malutkie,z jakiegoś starego kotła zrobione czy czegoś takiego.Co do ogrodzeń to żadnych nie mam,za duży teren,więc modle się,żeby nic rogatego nie uciekło,a byczek jak zwieje,to czysta corrida

Witaj Ewo.Fajnie i zielono już u Ciebie.Jak miło zobaczyć krówkę.Już wiem skąd będziemy mieć mleko do pryskania róż

oj tam ,oj tam do pryskania można kupić a ja potrzebuję na stawianie jogurtu a od pań z rynku jakoś boję się kupować.Czemu ta krówka tak daleko ode mnie.

Fajnie, że ma już wiosnę. nasze krokusy powolutku się budzą

Pewnie musisz bardzo pilnować krów
Moje krokusy wcale nie chcą rosnąć-jednak im za zimno. Widać tylko pędzelki liści.

EwuśPo mleczko serdecznie zapraszam
fiołkoz ryneczku można chyba brać,tylko przecedzić przez sgęste sitko i powinno być ok,i brać takie gdzie śmietankę na wierzchu widać
Grzesiupo malutku mam wiosenkę,tulipanki pięknie wychodzą,tylko za szybko chyba i przymrozki je niszczą
ewkamajpilmować trzeba,to fakt,ale najgorzej jak kilka cielonów się wydostanie,wtedy gonitwa kilkugodzinna po polach i okolicznych lasach ,na szczęście rzadko to się zdarza

Witam bardzo fajnie zaczęłaś...musie jak mówi moja wnusia to i mnie by się przydały ...ale nie miałabym zielonego pojęcia jak z nimi się obchodzić...dlatego podziwiam tych co je mają...
..oczko ciekawe...

Witaj lorko musie to pewnie krowy,tak,pracy potrzebują,żeby były zdrowe i dawały dobre mleko,a poza tym to naprawdę fajne zwierzaki

moje ostatnio nabyte roślinki

Coś jeszcze










Kronenburg