• Strona:
  • 1
  • 2

TEMAT: Żurawki, żuraweczki, tiarelle - 2024r.

Żurawki, żuraweczki, tiarelle - 2024r. 14 Cze 2024 22:19 #860252

  • Fafka
  • Fafka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2767
  • Otrzymane dziękuję: 10319
Zimą dostałam od sąsiadki trzy krótkopędy nowych odmian. Już mi się ukorzeniły i dwie poszły w grunt

'World Espresso'
VIWorldEspresso.jpg


'World Amaretto'
ViWorldAmarett.jpg


Trzeba będzie zrobić zdjęcia porządnych kęp u sąsiadki i dodać im opisy do Bazy. Żurawki przestały być modne, to i przycichło w temacie. A tak nasza Baza ożyje :P .
Pozdrawiam. Jola
Za tę wiadomość podziękował(a): jagodka27, ewakatarzyna, Grzebuła


Zielone okna z estimeble.pl

Żurawki, żuraweczki, tiarelle - 2024r. 16 Cze 2024 23:26 #860422

  • Fafka
  • Fafka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2767
  • Otrzymane dziękuję: 10319
Trzecia sadzoneczka to 'Wild Rose'

VIWildRose.jpg
Pozdrawiam. Jola
Za tę wiadomość podziękował(a): MARRY, jagodka27, ewakatarzyna

Żurawki, żuraweczki, tiarelle - 2024r. 18 Cze 2024 16:45 #860570

  • MARRY
  • MARRY's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2481
  • Otrzymane dziękuję: 9307
Jak każdy też mam kilka, ale nie za bardzo zwracam na nie uwagi, chyba że giną i trzeba je ratować. Przepraszam bez imion, te z ciemnymi liśćmi to całkiem mi się mylą.


Ta dwie pod Cassandrą od połowy lata przykryte jej pędami.

Czeka na przesadzenie bo źle znosi cień.


Te w nowym miejscu już lepiej wyglądają.

Najbardziej lubię tę soczyście zieloną o różowych kwiatuszkach.
MARRY
Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, ewakatarzyna

Żurawki, żuraweczki, tiarelle - 2024r. 23 Cze 2024 09:04 #860918

  • Fafka
  • Fafka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2767
  • Otrzymane dziękuję: 10319
Moje żurawki zostały podlane wyciągiem z wrotycza, który sobie sama zrobiłam z pozyskanego w naturze ziela. Trochę roboty, ale zdecydowanie taniej wychodzi niż kupowane preparaty ;) . Mam w ogrodzie opuchlaki, więc muszę trzymać rękę na pulsie.
Wrotycz najlepiej pozyskiwać na początku kwitnienia, a u mnie jeszcze nie kwitnie, ale już zapąkowany, to może zadziała. Przy okazji wykopałam sobie dwie duże kępy i posadziłam w pobliżu ogrodu. Jak się przyjmie, to nie będę musiała błąkać się po chaszczach w poszukiwaniu tego cennego ziółka.
Jeszcze raz wybiorę się na wrotyczowe żniwa jak zakwitnie i tym razem ususzę. Będę robić wywary, bo wtedy uzyskuje się więcej środka z tej samej objętości ziela. A wcale go tak dużo nie ma, gdy kosi się wszystkie pobocza.
Pozdrawiam. Jola
Ostatnio zmieniany: 23 Cze 2024 09:04 przez Fafka.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna


Zielone okna z estimeble.pl

  • Strona:
  • 1
  • 2
Wygenerowano w 0.294 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum