Forum Ogrodnicze Oaza

Dałam jej jeszcze szansę - jak dotąd ma liście całe...
Oślizgłych potworów chyba mniej w tym roku, ale lepiej nie zapeszyć, tfu, tfu...

10.05.


Mimo to już szykuję czosnkową miksturę wg przepisu Poli i pojutrze zrobię oprysk.
Mój cel - ujrzeć i wąchać kwiaty H. plantaginea

Cicho sza... po dwóch opryskach czosnkową miksturą aktualnie trzyma się nieźle...
Te kilka dziurek, w porównaniu z tym co było w ubiegłym roku, to pryszcz



Ale pędów kwiatowych na razie nie widać

Moja w tym roku przepiękna

PIĘKNA Igorze !!!

A ja kolejny rok poniosłam porażkę . Tyle zachodu... opryski czosnkowe, pułapki tekturowe,
multum liści sałaty dla odwrócenia uwagi ślimorów , i wszystko na marne!

Zapowiadało się nieźle i chyba przechwaliłam , bo w końcu nie ma kwiatów, a jest ażur

24.08.

Ano mam do niej słabość - zostawiłam, mimo że kwiatów już parę lat nie widziałam
Do wczoraj wygląda nieźle :

17.05.


Ciekawe jak w tym sezonie potoczą się jej losy? Czy ślimaki będą łaskawsze?

To jest zdjęcie dzisiejsze. Rozwija się u mnie jako ostatnia i z pewnością zakwitnie jesienią również jako ostatnia.

Lepiej późno niż wcale... a więc w ubiegłym roku jednak nie zakwitła moja babkowata (dwa posty wyżej).
W maju była jeszcze ładna, a w dalszej części sezonu wykończyły ją śliskie potwory
________

Za to obecnie, po chyba sześciu latach, doczekałam się jednego pędu kwiatowego, hurrra!
Jest też trochę podziurkowana, ale wygląda na to, że będę podziwiać i wąchać jej duże, białe kwiaty

12.08.br




Ech... jak ten 'nasz fach' uczy cierpliwości i pokory wobec przyrody...

Aniu, gratulacje
Wiem jak to cieszy. Moje stare egzemplarze też nie chcą już kwitnąć Z czasem powstało w ogrodzie zbyt dużo cienia, jak dla nich. Jednak kilka rozsadziłam i na częściowo słonecznym stanowisku mają już pąki kwiatowe

A tak prezentuje się jedna ze starych kęp

Dzięki Magdo, również za to, że to właśnie Ty poradziłaś, by przeprowadzić ją w słoneczne miejsce.
Jak widać chociaż z opóźnieniem, ale pomogło!

Twoja kępa dorodna! Proszę potem o fotki kwitnących - masz ich na pewno dużo więcej i będzie czym napaść oczy

To rozsadzone 'młodziaki', niektóre już zabierają się do kwitnienia

Nie mogłam się oprzeć przed dodaniem kolejnych fotek, tym razem deszczowych... jest taka piękna

Przepiękna! Za chwilę ukaże się w całej okazałości, to będzie uczta!
Dzięki Magdo

Moja rekonwalescentka potrzebuje jeszcze kilka słonecznych dni i też się pochwalę.

Tadammm






szkoda tylko, że zapachu nie można wkleić

Nie mogę cię nacieszyć kwiatami. Są piękne, ale dlatego, że jest to hosta plantaginea var. japonica (grandiflora) Kwiaty mają długość ponad 10 cm. Nie wiem tylko dlaczego aparat mi tak wyniebieszcza fotki, może już za ciemno było?

Tak, tak Magdo, moje wieczorne fotki też miały odcień niebieskawy i wcale nie dziwię się Twojemu zachwytowi - mnie też
zniewala ta hosta w fazie kwitnienia

Nie widziałam niestety moich kwiatków od początku - miałam przerwę w pobycie na ogrodzie - i gdy przybyłam kilka sztuk
skończyło pokaz. Ale co nieco udało się podejrzeć
01.09.




03.09.






Dziś zmierzyłam te śliczne, białe, pachnące trąbki - 11 - 14 cm długości

I jak tu ich nie kochać Aniu, kiedy takie piękne

Aby uniknąć dewastacji przez ślimaki, połowę hosty plantaginea przesadziłam zaraz po wykiełkowaniu, w inne miejsce - również słoneczne
Może po przeprowadzce odczepią się od niej
Aktualny portret:
16.05.

Rozwija się powoli
Uwielbiam ją.