TEMAT: Pogotowie hostowe - gdy coś idzie nie tak

Pogotowie hostowe - gdy coś idzie nie tak 23 Maj 2016 15:48 #472895

  • Fafka
  • Fafka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2419
  • Otrzymane dziękuję: 9133
No i właśnie po to ludzie sterylizują koty, żeby nie umierały bez potrzeby te poczęte, narodzone i nie dopilnowane kocięta. A ciągłe porody osłabiają kotkę i skracają jej życie. Ale oczywiście każdy ma swoje zdanie na ten temat. Można zgodnie z naturą, tylko, że Matka Natura bywa straszną suką (i nie mam tu na myśli poczciwych psic, psów płci pięknej znaczy :lol: ).
Pozdrawiam. Jola
Za tę wiadomość podziękował(a): sd-a, Jo37, beatazg, halszka, Campanula


Zielone okna z estimeble.pl

Pogotowie hostowe - gdy coś idzie nie tak 23 Maj 2016 19:44 #472959

  • kara
  • kara's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 81
  • Otrzymane dziękuję: 30
Fafka wrote:
No i właśnie po to ludzie sterylizują koty, żeby nie umierały bez potrzeby te poczęte, narodzone i nie dopilnowane kocięta. A ciągłe porody osłabiają kotkę i skracają jej życie. Ale oczywiście każdy ma swoje zdanie na ten temat. Można zgodnie z naturą, tylko, że Matka Natura bywa straszną suką (i nie mam tu na myśli poczciwych psic, psów płci pięknej znaczy :lol: ).

Ja wiem, tylko że żyjąc przy lesie z wysterylizowaną kotką nie miałabym szans więcej kotów,a u nas są myszy ,(mam 2 dochodzące kocurki które dokarmiam)
I gdyby nie te kotki to myszy polne zjadłyby nas jak Popiela :wink4:
Ostatnio zmieniany: 23 Maj 2016 19:44 przez kara.

Pogotowie hostowe - gdy coś idzie nie tak 23 Maj 2016 19:47 #472963

  • kara
  • kara's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 81
  • Otrzymane dziękuję: 30
Temat z innej beczki... :paper:
Mogę dokarmiać hosty Florovitem? Bo żadne gnojówki ani pokrzywówki ani perzówki w grę nie wchodzą.

Pogotowie hostowe - gdy coś idzie nie tak 23 Maj 2016 23:01 #473141

  • muchazezlotym
  • muchazezlotym's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1989
  • Otrzymane dziękuję: 2547
Z moją Climax dzieje się coś złego - część pędów na jakby "skompresowane" liście.

15 maja:
Climax15.05.2016102.jpg


Climax15.05.2016103.jpg


22 maja:

Climax22.05.201638.jpg


Climax22.05.201639.jpg


Climax22.05.201640.jpg


Te dziwne liście mają podobny wygląd jak w ubiegłym sezonie Ebb Tide. Obawiam się, że za rok będą z nią poważniejsze kłopoty.
pozdrawiam
Ela

Pogotowie hostowe - gdy coś idzie nie tak 24 Maj 2016 12:49 #473304

  • kara
  • kara's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 81
  • Otrzymane dziękuję: 30
Siberia wrote:
Ot hrabina... :happy4:

Śmiej się śmiej :funnyface:nie mam przepisu :rotfl1: nie mam pojemnika nie mam pokrzyw ani skrzypu bo mój M chodzi z randapem i wszystko psika :club2:

Pogotowie hostowe - gdy coś idzie nie tak 25 Maj 2016 00:14 #473551

  • kara
  • kara's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 81
  • Otrzymane dziękuję: 30
Dobra.... dawaj.... :ouch:
Długo toto musi stać? i gdzie i w jakiej ilości? Słońce? Cień? Dla pokrzywy inaczej i dla skrzypu też? Skąd ja skrzyp teraz znajdę? :think:
Zamknięte bez dostępu powietrza? :sick:
Ale czad :yummi:
Ostatnio zmieniany: 25 Maj 2016 00:30 przez kara.

Pogotowie hostowe - gdy coś idzie nie tak 25 Maj 2016 07:03 #473566

  • madzia
  • madzia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 896
  • Otrzymane dziękuję: 1798
Przepis podała Iwonka a ja dodam... żeby pozbyć się przykrego zapachu dodaje mączkę bazaltową.
Pozdrawiam
Magda
Za tę wiadomość podziękował(a): muchazezlotym

Pogotowie hostowe - gdy coś idzie nie tak 25 Maj 2016 08:57 #473601

  • muchazezlotym
  • muchazezlotym's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1989
  • Otrzymane dziękuję: 2547
Madziu i wtedy nie smierdzi w ogóle? :woohoo: Dodajesz tą mączkę od razu,czy przed podlewaniem? :think:
pozdrawiam
Ela

Pogotowie hostowe - gdy coś idzie nie tak 25 Maj 2016 09:02 #473604

  • beatazg
  • beatazg's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Solina Bieszczady strefa 6a
  • Posty: 3673
  • Otrzymane dziękuję: 5766
To jaki jest ten przepis ? Pokrzywa zalana gorącą wodą tak nie śmierdzi :)

Beata :flower2:

Pogotowie hostowe - gdy coś idzie nie tak 25 Maj 2016 11:30 #473631

  • Krzysia
  • Krzysia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1466
  • Otrzymane dziękuję: 1569
U mnie jest już prawie gotowy śmierdziuch :P tym razem z mniszka i podagrycznika, przypomniałyście mi o mączce :thanks: , przecież ją mam :dance: .
...Bo marzenia się spełniają tylko tym, którzy je mają...

Próbuję spełnić jedno z nich

Pogotowie hostowe - gdy coś idzie nie tak 25 Maj 2016 11:31 #473632

  • halszka
  • halszka's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 246
  • Otrzymane dziękuję: 296
Wypełniam wiadro pokrzywami (tak, żeby sięgały do brzegów ale nie jakoś bardzo ubite, tylko z lekka upchnięte), zalewam zimną wodą z kranu i odstawiam w cieniste miejsce bez przykrycia. Mieszam codziennie. Jak jest ciepło tak jak teraz, to gnojóweczka :P jest gotowa po tygodniu z hakiem. Gotowość gnojówki poznajemy po tym, że nie pieni się jak mieszamy, tylko stanowi taką ciemnozieloną, smolistą ciecz i śmierdzi bardzo :devil1: . Właśnie po oknem, przy którym siedzę i pracuję, stoją trzy takie wiadereczka :laugh1: . A że ogród mam mały, wokół inne domy, to sąsiedzi na pewno czuja ten dziwny zapaszek, na szczęście on się pojawia dopiero pod koniec, gdy gnojówka jest prawie gotowa. Mnie on aż tak nie mierzi :funnyface: , ale następnym razem spróbuję z mączką :idea2: .
Pozdrawiam
Halina
Ostatnio zmieniany: 25 Maj 2016 11:33 przez halszka.

Pogotowie hostowe - gdy coś idzie nie tak 25 Maj 2016 12:01 #473638

  • kara
  • kara's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 81
  • Otrzymane dziękuję: 30
Podlewa się tylko ta papka czy ja dodatkowo rozrabia z wodą? Boszeee. ... to gdzie ja to postawie jak obok mamy knajpę... :devil1:
Klienci nam uciekna jak poczuja moja odżywkę dla host :sick:

Pogotowie hostowe - gdy coś idzie nie tak 25 Maj 2016 12:25 #473644

  • halszka
  • halszka's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 246
  • Otrzymane dziękuję: 296
Rozcieńczam to 1:10, starając się wlewać do konewki sam płyn (reszta na kompost), po podlaniu zapach dość szybko znika :cool3: . Zapach aż tak się nie rozchodzi, jak daleko jest ta knajpa? Można chyba przykryć jak zacznie śmierdzieć, ale nie na cały czas (tzn. np. jak knajpa zamknięta to odkryć :) ).
Pozdrawiam
Halina
Za tę wiadomość podziękował(a): kara

Pogotowie hostowe - gdy coś idzie nie tak 25 Maj 2016 12:48 #473650

  • kara
  • kara's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 81
  • Otrzymane dziękuję: 30
Kochane jesteście. .. :dance:
Wiec tak....
Pokrzywy zdobyte jeżdżą ze mną w aucie :whistle:
Małż-chemik od randapu dostał rozkaz przygotować wiadro :happy3:
Będę dziś robić odżywkę :evil:
A knajpa jest zaraz obok. Działka w działkę ( moje hosty wjazd na podwórko i zaraz stoi obok knajpa) oj tam.... :P
Jakoś dam rade. :P
I dobrze że rozrobić jeszcze bo myślałam że będę musiała postawić kilka takich wiader z papką :happy4: a tego to już klienci na pewno by nie zniesli.
A jedno wiadro śmierdziucha przeżyją :silly: :rotfl1:
Ostatnio zmieniany: 25 Maj 2016 12:50 przez kara.

Pogotowie hostowe - gdy coś idzie nie tak 25 Maj 2016 13:10 #473660

  • sarna
  • sarna's Avatar
Ja zawsze robię w przykrytym ceberku. Nic nie przeszkadza, że przykryte. Powietrze i tak się dostaje, a deszcz nie leci do ceberka. W sumie to śmierdzi tylko podczas mieszania, jak się nie rusza, to spoko.

Pogotowie hostowe - gdy coś idzie nie tak 25 Maj 2016 13:14 #473662

  • beatazg
  • beatazg's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Solina Bieszczady strefa 6a
  • Posty: 3673
  • Otrzymane dziękuję: 5766
Ja tak podlałam przed domem w tamtym roku kilkanaście konewek ,a byli turyści wtedy ,to modliłam się o deszcz taki był smród :)
Za tę wiadomość podziękował(a): sarna

Pogotowie hostowe - gdy coś idzie nie tak 25 Maj 2016 13:43 #473665

  • halszka
  • halszka's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 246
  • Otrzymane dziękuję: 296
sarna wrote:
Ja zawsze robię w przykrytym ceberku. Nic nie przeszkadza, że przykryte. Powietrze i tak się dostaje, a deszcz nie leci do ceberka. W sumie to śmierdzi tylko podczas mieszania, jak się nie rusza, to spoko.

Ja gdzieś czytałam, że powinno być odkryte, ale może faktycznie można przykrywać :think: . Faktycznie najbardziej śmierdzi podczas mieszania albo jak wiatr akurat zawieje :)

Kara, postaw wiadro w drugim kącie ogrodu, powinno być ok, jak podlejesz rano, to w kilka godzin zapach powinien się ulotnić.
Powodzenia w warzeniu, hosty się ucieszą :flower2:
Pozdrawiam
Halina
Ostatnio zmieniany: 25 Maj 2016 13:45 przez halszka.

Pogotowie hostowe - gdy coś idzie nie tak 25 Maj 2016 13:46 #473666

  • sarna
  • sarna's Avatar
beatazg wrote:
Ja tak podlałam przed domem w tamtym roku kilkanaście konewek ,a byli turyści wtedy ,to modliłam się o deszcz taki był smród :)

Ojtam ojtam, w końcu turyści nie przyjechali na deptak w stolycy. Muszą mieć jakieś urozmaicenie ;)


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.578 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum