Forum Ogrodnicze Oaza

Poll wrote:
No dobra, ale ja chciałam te ryby podać swojemu M? Myślisz, że wszyscy M lubią duże sumy?

Ja dziś sprawdzałam swoje hosty bo przedwczoraj było u mnie -3,na razie wszystko w porządku,niczym nie okryłam,co ma być to będzie W dzień też nieciekawie ale najgorsze te noce

U mnie wczoraj rano było -2 stopnie. Na szczęście brak śladów po przymrozku na hostach.
A dziś ulewa od rana.

U mnie nawet pod doniczkami poprzemarzały

U mnie wyraźnie ucierpiała tylko jedna hosta. Ona spędziła zimę w doniczce w szklarni i wiosną wysadziłam ją do ziemi. Widocznie za bardzo się wydelikaciła. Te z gruntu z godnością znoszą do minus 2 st. Przy większym mrozie okrywam. Ale moje z powodu dość surowego w okolicy klimatu nie są za bardzo wyrośnięte. Jedynie 'Empress Wu wybiła w liście, to obowiązkowo jest na noce zakrywana (w końcu stanęła do konkursu, to choćby miała być ostatnia w wyścigu, u mnie jest number one ).
Przymrozków to my się nie boimy, bardziej zapowiadanych upałów, zwłaszcza że drzewa jeszcze nie rozwinęły liści na tyle, żeby skutecznie pełnić rolę ocieniaczy.

U mnie do wycięcia 3/4 liści jest Seducer Resztę sprawdzę po powrocie.

U mnie mroź zniszczył tylko great expectations, nie wiem dlaczego ale każdego roku mam ją marną a ma 3 lata powinna być już ładna ma tylko 2 kły wiecie jak jej pomóc ? dziś wyhakałam jakieś 2 metry z yuk i barwinka..szykuję nowe miejsce na hosty które mają przyjść na dniach... przy tej akcji złamałam łopatę jutro jeszcze muszę usunąć liliowce rdzawe bo za dużo miejsca mi zabrały wolę hosty tam zasadzić ... każde miejsce u mnie na wagę złota mam bardzo małą działkę ufff plecy bolą ale jestem szczęśliwa

U mnie dziś były takie "pogradowe" widoki ...

Bluberry Muffin


Luna Moth


Gray Cole





Pobiegłam zaraz do ogrodu strzepywać grad z liściorków

U nas zapowiadaja dwa dni burz. Mam nadzieje, ze obejdzie sie bez gradu i tornad

Swoja droga dwie strony temu pokazalam Niagare Falls. Dzis wyglada tak!





Nie moge wyjsc z szoku jak szybko przyrasta!

Moje hosty jak na razie nie dały się przymrozkom, temperatura nie spadała drastycznie, tym razem Białystok okazał się bardziej stabilny, nie mrozi, ale jest chłodno, więc rośliny dopiero wystawiają kły . Kilka razy przykryłam na noc te bardziej wyrywne donicami, a resztę obsypałam igliwiem. Wykopana undulata leży pod świerkiem niczym nie zabezpieczona już od ponad tygodnia i też nic się nie dzieje, chyba w tym roku natura oszczędziła mój ogród.

Faktem jest, że mam bardzo przepuszczalne podłoże, piasek, na który nasypaliśmy warstwę lepszej ziemi, woda wsiąka jak w gąbkę, nie mam zastoin. Raz tylko widziałam odrobinę wody na powierzchni zamarzniętej donicy z hostą, po paru godzinach już jej nie było. Część host mam w gruncie, część w zadołowanych donicach.

Dotąd nie widzę oznak życia u White On, Hollywood Lights i Dancing in the Rain, a w ubiegłym roku tak ładnie się zapowiadała ledwie, ledwie widoczne kiełki u Fire and Ice, Dark Star i On Stage, trzeba czekać . Te rosną w ziemi.

Krzysia wrote:
U mnie też u Fire and Ice kiełki ledwo widoczne (mimo że w Poznaniu teoretycznie cieplej ), i u paru innych też. Jak się zrobi w końcu cieplej, to ruszą - taką mam nadzieję Zresztą większość host u mnie dopiero wypuszcza kły (poza dużymi Gray Cole, Aqua Velva), a te dwie na zdjęciu wyżej, Blueberry Muffin i Luna Moth to nie mojego chowu , to nowe nabytki od Jana, dlatego takie strasznie podpędzone i już z wielkimi liściorami.

Krzysiu Hollywood Lights i Dancing in the Rain, pewnie tak mają u mnie też tylko czubeczki widoczne. A Dancing in the Rain w ogóle przesadzony a jak będzie taka nędza jak dotychczas chyba sie rozstaniemy nie mam do tej hosty serca i cierpliwości

W nocy i rano zlalo nas porzadnie, w kilka godzin mielismy 5 cm deszczu. Wszystko plywa. Po co wlaczalam wczoraj podleanie ogrodu!

...strach wyprowadzać ,,trzódkę" w pole.Może po niedzieli jak noce będą cieplejsze...

U mnie większość będzie wyglądała tak :



Jakieś niedobitki, które dopiero wyłaziły powinny lepiej wyglądać.Z takich okazów coś jeszcze będzie czy mogę je spisać na straty ?

Dla znajacych angielski-wlasnie czytam rownolegle forum hostoholikow i znalazlam taki genialny watek "jak rozpoznac ze jest sie hostaholikiem"
forums.gardenweb.com/discussions/2009024...s-youre-a-hostaholic

Calkiem sporo do mnie pasuje, nawet "usilujesz przeszmuglowac dwumetrowy klon japonski i masz nadzieje, ze twoja polowka go nie zauwazy"

Krzysia wrote:
U mnie też jeszcze nie widzę kiełków White On i On Stage

Moje trzy WO, OS oraz F&I wyszły..... na łopacie .
Miałam posadzić tylko jednego malutkiego iglaczka, ale coś tam dokupiłam w piątek i trzeba było przeprowadzić kilka host. Po wykopaniu objawiły się kły . Na pozostałe czekam, choć mam poważne obawy .
Jednak ta zima nie zrobiła u mnie takiego spustoszenia jak się spodziewałam.