Forum Ogrodnicze Oaza

Marzenko czy ona ma taki kolor w innej porze dnia lub ujęciu?

Bogusiu, nie mam pojęcia. U Ciebie wydaje się taki żywszy, na moich zdjęciach jest chyba bardziej blady. To też jest Novalis?

Marzenko wygląda na Novalis,chyba nawet ją kiedyś zidentyfikowałam .
Odcienie ma różne ,ten kolor się fotografuje różnie.
Jak zakwita ma intensywny kolor ,potem zmienia się ,blaknie .

Bogusiu, ja się nie znam i na pewno nie potrafię wskazać odmiany jeśli różnice są niewielkie np. w odcieniu koloru. U mojej na pewno robią się bure kwiaty jak przekwitają.

Marzenko to Novalis tylko u mnie nie wysycha kwiat ,bo jakoś zawsze pada obficie i ona
natychmiast kapcanieje .Chyba nie widziałam ,jej podsuszonej

Róża zdecydowanie nie na pełne słońce. Swojego przesadziłam w miejsce osłonięte przed palącymi promieniami i teraz pasuje nam być ze sobą.
Sezon 2024

To nasz nowy nabytek, posadzona w ubiegłym roku wczesnym latem. Jestem nią zachwycona, bardzo zdrowa róża. Pięknie kwitła przez cały sezon perłowo-lawendowym kolorem, a towarzystwo werbeny, lawendy i szałwii tylko podkreśla jej urok. Muszę się podszkolić z cięcia, bo niestety nic nie wiem w tym temacie..

Od listopada w bezruchu

Niesamowite, ale teraz już wiem, że lawenda francuska może u Ciebie zimować

Pączki oczywiście uschły, dzisiaj wykonałam pierwsze w życiu cięcie, trochę na czuja, trochę z Waszą pomocą. Wycięłam całkowicie ze dwie cienkie łodygi, o dziwo jedna z nich się ukorzeniła, miała niewielkie korzonki, ale drugiej takiej róży nie potrzbuję więc nie zatrzymałam.
przyuważyłam, że z pędu głównego wybija nowy mocny pęd Liście w 80% są zielone...te 'przypalone' obcięłam (nie urywałam), bo już z oczek rosną nowe pędy.
Czy teraz nawozicie róże? Dać jej wokół korzeni przkompostowanego obornika?

P Hyży zaleca nawozić od marca .
Też swoje muszę do końca miesiąca ściąć i podnawozić.

Dziękuję Bogusiu, jutro jej podrzucę obornik, zwłaszcza że u mnie pojutrze coś ma kapnąć z nieba to będzie w punkt

Cała przyjemność po mojej stronie
Ja źle nawoziłam róże ,za blisko
korzeni tak nie wolno robić .
Trzeba rozsypać nawóz kołem ,ale dalej
od korzeni .
A ja dołki im kopałam blisko i fru
nawóz .Człowiek się zapomina
A teraz jak nie przesadzam ,bo za płytko,
to znów co innego i tak wkoło Macieju

Ładnie przezimowała i wystartowała. Dziwne te zeszłoroczne liście..w większości w ogóle nie uschły, w zasadzie trzymają się jak zielone świeżynki, niektóre delikatnie oberwałam

Cały czas będę ją chwalić pięknie rośnie i wypuściła ładny grubaśny pęd z korzeni

Mileno piękny krzaczor.
Ja mam ją przy żywotnikach ,to nie dobre miejsce .
Przesadzać to mi się jakoś nie uśmiecha .
Ja tych róż nie widzę tam posadzonych, jeśli
do nich nie podejdę.
Nawet syn niedawno mówi ,dlaczego mam altankę
zamiast otworzyć ogród ?łatwo mówić ,trudniej
zrobić .Właściwie to ja ochoty na zmiany
tak daleko idące nie mam