• Strona:
  • 1
  • 2

TEMAT: ARONIA

ARONIA 14 Wrz 2021 16:22 #776551

  • Lukas79
  • Lukas79's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1444
  • Otrzymane dziękuję: 3307
ja wertowałem ostatnio wszystko, co mi się udało przeczytać na temat octu i ponoć z aronii jest petarda
Za tę wiadomość podziękował(a): Babcia Ala


Zielone okna z estimeble.pl

ARONIA 30 Lis 2021 12:46 #783670

  • madlen88
  • madlen88's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 301
  • Otrzymane dziękuję: 977
Poda ktoś przepis na nalewkę aroniową, ale taką szybką co by już w Święta BN można ją popijać? Najlepiej krok po kroku bo ja w temacie robienia alkoholi świeżak jestem.
Pozdrawiam, Magda
Za tę wiadomość podziękował(a): Babcia Ala

ARONIA 30 Lis 2021 14:19 #783672

  • KaLo
  • KaLo's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3452
  • Otrzymane dziękuję: 7371
Owoce aronii masz?

ARONIA 30 Lis 2021 16:40 #783689

  • madlen88
  • madlen88's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 301
  • Otrzymane dziękuję: 977
Mam kilka kilogramów, zamrożone.
Pozdrawiam, Magda
Za tę wiadomość podziękował(a): Babcia Ala

ARONIA 30 Lis 2021 18:10 #783700

  • Herbatnik
  • Herbatnik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2453
  • Otrzymane dziękuję: 8076
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...imit=25&limitstart=0

Ja to mam tyle owoców na krzewach co kot napłakał to i nie chciało mi się tego zbierać , zostawiłem dla ptaków, ale one wolą słoninę :rotfl1:

Tak na szybko to się nie da, jedynie porterówka wyszła by za dwa, trzy tygodnie. Chociaż i ona jak jest zrobiona z wyleżekowanego porteru jest dużo lepsza. Litr spirytusu, 4 piwa porter 0,5 l , kapkę miodu lub cukier. Jak za mocne można dodać wody tudzież kolejną butelkę piwa porter.
Nic nie gotuję , nie kombinuję. Mam taki ponad 4 l słój po ogórach konserwowych. Leję piwo, bardzo dobrze się burzy :happy2: czekam aż piana opadnie i wlewam kolejne. Następnie leję w to spirytus i do tego miód. Od czasu do czasu biorę patyczek i mieszam to wszystko. Czasem dodaję do tego albo suszone śliwki albo daktyle. Po około dwóch tygodniach można pić. Nie podaję dokładnej gramatury , bo zawsze biorę na smak czyli nalewkę robię na oko. Porter przeważnie u mnie leży dwa lata i więcej ponieważ kiedyś czytałem o ich leżakowaniu. Są dużo lepsze i takie też piję. Po dacie ważności. Z lepszych jakie mogę zaproponować to jest Porter Komes, Porter Perła, jak się dobry trafi to Żywiec/ ale ja jeszcze mam kilka butelek kiedy ważony był w Cieszynie/ Porter Warmiński ( ten to już cudo :wink4: ) . Bardzo dobra porterówka wyszła na porterze Komes płatki dębowe. Do kupienia w sklepach specjalistycznych albo w dobrze zaopatrzonym supermarkecie. Nawet w Lidlu czasem bywa. Ja mam Leclerca. Jest też Komes malinowy piłem jakiś miesiąc temu ponad dwa lata po terminie. Jakbym czekoladki pralinowe miał w gębie :hearts:
Robert
Za tę wiadomość podziękował(a): Babcia Ala, madlen88

ARONIA 30 Lis 2021 19:37 #783715

  • madlen88
  • madlen88's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 301
  • Otrzymane dziękuję: 977
O widzisz ja tu przepisu szukam a tam cały wątek różności. Niby już tyle przeczytałam na forum a ciągle mnie czymś zaskakujecie.
Ciekawia wydaje się ta porterówka, wiem że każdy alkohol lepszy jak poleży ale tu insza potrzeba.
Pozdrawiam, Magda
Za tę wiadomość podziękował(a): Babcia Ala

ARONIA 30 Lis 2021 20:03 #783721

  • newrom
  • newrom's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1342
  • Otrzymane dziękuję: 1921
Da się, ale na szybko będzie takase ;-)

Zalać aronię 70% alko, postawić w ciepłym miejscu. Po 2-3 tygodniach zlać, zasypać cukrem.
Jak się cukier rozpuści to połączyć do smaku i dodać wody bo będzie za mocne. (tu by się przydało ze 2-3 miesiące leżakowania)
Generalnie aroniówkę uważam za alko dla maniaków smaku aronii, reszcie raczej odradzam.

Z owocowych na szybkości idealnie wychodzi malinówka, ale tam jest delikatna skórka i masa soku.
Za tę wiadomość podziękował(a): Babcia Ala, madlen88

ARONIA 30 Lis 2021 20:10 #783723

  • Herbatnik
  • Herbatnik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2453
  • Otrzymane dziękuję: 8076
W tym roku zrobiłem nalewkę na truskawkach, na wiśniach / wyszły mi dwie różne bo różne były wiśnie jedne to takie co drzewa mają kilkadziesiąt lat. Nalewka z brzoskwiń, nalewkę z czarnej morwy jagody kamczackiej i malin taki leśny smak. Posadziłem jeżyny bezkolcowe i w tym roku już kilka owocków było, do tego nasadziłem sporo śliw japońskich. Oraz nalewki pro-zdrowotne także robię.
Robert
Za tę wiadomość podziękował(a): Babcia Ala, madlen88

ARONIA 30 Lis 2021 20:19 #783726

  • newrom
  • newrom's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1342
  • Otrzymane dziękuję: 1921
Jeśli z jeżyn wyjdzie Ci coś obrzydliwego-niepijalnego, to nim wylejesz/przerobisz to rozcieńcz. Zbyt duże zagęszczenie owoców w nalewce dawało wrażenie że piję jakiś chemiczny wynalazek typu rozpuszczalnik czy płyn do naczyń :)
Za tę wiadomość podziękował(a): Herbatnik, Babcia Ala

ARONIA 30 Lis 2021 20:36 #783730

  • JaKasiula
  • JaKasiula's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3674
  • Otrzymane dziękuję: 19538
newrom wrote:
Generalnie aroniówkę uważam za alko dla maniaków smaku aronii, reszcie raczej odradzam.

Nalewka z samej aronii też mnie nie przekonała.
Dodałam pigwowca 1:1.
Przy zlewaniu smak średnio mi odpowiadał, dodałam to, co akurat miałam pod ręką, czyli chlupnęłam soku z czarnego bzu.
Początkowo smak faktycznie mocno aroniowy, skosztowałam dzisiaj :P, po miesiącu leżakowania. Cierpkość aronii zanikła, smaki owoców połączyły się. Jeszcze kilka miesięcy i będzie przepychota :funnyface:
Użyłam aronii lekko przemrożonej, następnym razem spróbuję z podpieczoną.
To dopiero moja druga nalewka, ale ten rodzaj przetwórstwa bardzo wciąga :devil1:
Ostatnio zmieniany: 30 Lis 2021 20:42 przez JaKasiula.
Za tę wiadomość podziękował(a): Babcia Ala, madlen88

ARONIA 06 Wrz 2023 18:13 #842475

  • KaLo
  • KaLo's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3452
  • Otrzymane dziękuję: 7371
Dzisiaj skończyłem robić sok z aronii. Najpierw upiekłem przez godzinę w temperaturze 70-80 stopni, poleżała w piekarniku 3 dni i codziennie podgrzewałem przez pół godziny do 50 stopni, potem w garnku zalałem wodą tak aby pokryła owoce i gotowałem przez godzinę. Po ostygnięciu zblendowałem i odcisnąłem sok. Na 3,5 litra dałem 2 kg cukru i wlałem litr soku z czeremchy + dwie łyżeczki kwasku cytrynowego. Rewelacja. Czeremcha dodała delikatnego wiśniowego (migdałowego) aromatu.
Aronia też moczy się w alko.
Ostatnio zmieniany: 06 Wrz 2023 18:14 przez KaLo.
Za tę wiadomość podziękował(a): Babcia Ala

ARONIA 06 Wrz 2023 22:22 #842484

  • marekspert
  • marekspert's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 108
  • Otrzymane dziękuję: 187
Z trzech późnych jagód tylko Goji nie da się dłużej przechować. Niezamrożone owoce aronii i żurawiny trzymam w lodówce do wiosny. Teraz zajadam się jagodami Hugina.
Polecam tę odmianę do małych ogródków. Słodsza od Nero, dorasta do 1,5 metra i może rosnąć w cieniu. Ze dwa kilo Nero w otwartym pojemniku na dolnej półce lodówki przeznaczone jest do podskubywania przez całą zimę.

ARONIA 06 Wrz 2023 23:44 #842490

  • EwG
  • EwG's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 340
  • Otrzymane dziękuję: 1271
KaLo wrote:
Dzisiaj skończyłem robić sok z aronii. Najpierw upiekłem przez godzinę w temperaturze 70-80 stopni, poleżała w piekarniku 3 dni i codziennie podgrzewałem przez pół godziny do 50 stopni, potem w garnku zalałem wodą tak aby pokryła owoce i gotowałem przez godzinę. Po ostygnięciu zblendowałem i odcisnąłem sok. Na 3,5 litra dałem 2 kg cukru i wlałem litr soku z czeremchy + dwie łyżeczki kwasku cytrynowego. Rewelacja. Czeremcha dodała delikatnego wiśniowego (migdałowego) aromatu.
Aronia też moczy się w alko.
Pierwszy raz słyszę o takim sposobie.
Nie bardzo jednak nadaje się na przerabianie dużych ilości owoców.
Ja przerobiłam ostatnio duże wiadro aronii - wyszło około 7 l soku. Do tego dałam około 1,5 kg cukru.


Dodawać sok z czeremchy? Skąd tyle soku z czeremchy? Bardzo dużo owoców trzeba by przerobić. Czeremcha to taka mała jagódka z ogromną pestką w środku. Pamiętam jak zajadałam się tymi owocami w dzieciństwie.
Pozdrawiam cieplutko,
Ewa

Podlasie
Strefa: 6b

Cierpię na nieprzerwany brak miejsca do uprawy, brak wolnych parapetów oraz brak czasu ....
Za tę wiadomość podziękował(a): Babcia Ala

ARONIA 07 Wrz 2023 09:07 #842496

  • KaLo
  • KaLo's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3452
  • Otrzymane dziękuję: 7371
Ja akurat jestem w tej sytuacji, że niedaleko mam ogromny teren porośnięty niemal samą czeremchą. Sposób na podpiekanie aronii podałem na forum jakiś czas temu, zdaje się w wątku JaNiny i został wypróbowany z pozytywnym rezultatem. Zamiast podpiekania można podgrzewać w garnku, zachowując podane temperatury i czas. Chodzi o to aby uwolnić enzymy i dać im czas na działanie. Mrożenie też uwalnia enzymy ale po rozmrożeniu owoce powinny być pozostawione na kilkadziesiąt godzin w normalnej temperaturze. Czeremchy nie należy dodawać zbyt dużo aby nie zdominowała aronii migdałowym aromatem.
Sok z czeremchy był zeszłoroczny i nadal był z owocami więc migdałowa nuta była mocno wyczuwalna.
Ostatnio zmieniany: 07 Wrz 2023 09:10 przez KaLo.


Zielone okna z estimeble.pl

  • Strona:
  • 1
  • 2
Moderatorzy: pszczelarz5
Wygenerowano w 0.375 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum