Forum Ogrodnicze Oaza

Likier malinowy jest co prawda bardzo malinożerny, ale długo zachowuje piękny kolor oraz smak i zapach świeżych malin, a pewnie wielu z Was dysponuje jeszcze malinami.

Likier malinowy

Zestaw na 2 l likieru

3 kg dojrzałych malin
1 l spirytusu o mocy 95^o
1 kg cukru

1,5 kg malin wsypać do gąsiorka i zalać spirytusem. Owoce można nieco ugnieść, alby były całkowicie zakryte.
Gąsiorek postawić w cieniu w temperaturze pokojowej na 24 godz.

Zlać spirytus z malin i zalać nim następne 1,5 kg świeżych owoców i ponownie odstawić na 24 godziny w takich samych warunkach jak poprzednio.

Po powtórnym zlaniu spirytus przefiltrować przez bibułkę/ filtr do kawy.

Zrobić syrop- rozpuścić 1 kg cukru w 420 ml wody. Zagrzać wodę w garnku, wsypać cukier, po rozpuszczeniu doprowadzić do wrzenia i gotować przez 10 min.

Do ciepłego jeszcze syropu wlać powoli spirytus, dobrze wymieszać, rozlać do butelek i pozostawić na 6 miesięcy do dojrzewania.



U mnie w tym roku zwyczajny nalew na malinach z laseczką wanilii, ale mam jeszcze odrobinę 7 letniego likieru, nadal rozpoznawalny zapach, tylko kolor już stracił.

Witam. Moze zainteresuje Cie ten przepis na nalewke.Robie ta nalewke co roku;50-70dkg aronii,200 listkow wisni,2l.wody.To wszystko gotowac 10min.Po odcedzeniu dodac 0,5 kg.cukru,20g. kwasku cytrynowego,zagotowac. Po ostudzeniu dodac 0.5l.spirytusu. Powodzenia

Moze jeszcze jeden przepisik na nalewke;Nalewka z pigwowca; Owoce pigwowca obrac z nasionek i przekroic na kilka czastek. Wyplukac i zasypac cukrem. Odstawic az puszcza sok. Zlac sok,doslodzic do smaku i zalac spirytusem.Tyle ile ktos lubi.[slabsze lub mocniejsze] Powodzenia.

Nalewka cytrynowa orzeźwiająca, poprawiająca nastrój (jak wszystkie nalewki) na letnie wieczory w ogrodzie, podana z kostkami lodu.

15 cytryn
1,5 szklanki cukru
1 litr spirytusu 95%

Wyszorować cytryny, odciąć piętki cytryn, pokroić na plastry z pozostałą skórką. Zalać w słoiku spirytusem, zamknąć i odstawić na 10 dni. Odsączyć spirytus, pozostałe na sitku plastry cytryn przepłukać 2 litrami wody. Po kilku dniach nalewka gotowa do picia.

Mnie dziś zostało całkiem sporo czerwonej porzeczki, której już mi się nie chciało przerabiać na kolejne dżemiki.
Zrobiłam nalewkę z czerwonej porzeczki:

Skład:
3kg obranej z gałązek (szypułek) umytej czerwonej porzeczki
0,5 l gorącej wody
1kg cukru
spirytus
1 wódka

wyliczenia własne, eksperymentuje
PS. nalewkę gruszkową też zrobiłam wg własnych proporcji i jest wyśmienita

Wszystko zalewam i do słoja
za jakieś 6 tygodni będzie można rozlać

Może ktoś się orientuje, czy można razem z ogonkami wszystko zalać?
Bo jak sobie pomyślę o obieraniu 10kg porzeczki to mnie krew zalewa

Tak wygląda zalane procentami 3kg owocu

Zepsujesz smak, poza tym na zdrowie nie wyjdzie, spróbuj widelcem jechać po kiściach....

Dzięki A o widelcu nie pomyślałam, super pomysł

Nalewek z szypułkami nie robiłam nigdy Ale do sokownika to i owszem, porzeczki wrzucałam jak leci, łącznie z zieleniną

Ja od trzech lat robię nalewkę z macierzanki, którą zbieram samodzielnie i potem suszę. Do słoja wrzucam macierzankę, zalewam 1/2 l wódki i 1/2 l wina czerwonego wytrawnego. Potem dodaję ok. 250 g miodu (ostatnio to był lipowy). Odstawiam na 4 tygodnie, co kilka dni wstrząsając i po tym czasie zlewam do butelek. Nalewka jest aromatyczna, smaczna i ma działanie zdrowotne. Jeżeli coś mnie lub mojego męża bierze, to pijemy mały kieliszek i to naprawdę działa. Ale najlepiej pić jedną łyżkę codziennie profilaktycznie przez jakiś czas.

A ile dajesz ususzonej macierzanki na podane proporcje?

Jak dla zdrowotności to nocino. Pierwszy raz robiłam. Wczoraj komisyjnie odbyła się degustacja. Zapach obłędny. Panie zachwycone, panom też smakowało, troszkę tylko marudzili, że kroplami żołądkowymi lekko czuć, ale to chyba moja wina, z gożdzikami trzeba ostrożnie. Ogólna ocena w skali do 10 to 8,5. Zobaczymy, jak przeleżakuje przepisane pół roku ( o ile dotrzyma, bo mimo marudzenia smak ma zarąbisty). Już zamówiłam zielone orzechy na przyszły rok.
Speców tylko chciałabym się spytać o kolor. Moje ma bardzo, bardzo ciemny kolor. Mój m mówi, że chyba powinno mieć bardziej jasny zielony kolor.
Jak co roku narobiłam też nalewki z płatków dzikiej róży. Tym razem w ilościach prawie hurtowych. Ci, co pili wiedzą dlaczego , i pomyśleć, że prawie całe życie byłam abstynentem!

To nie nalewka, ale robimy dla zdrowotności pierwszy raz cydr, jeżeli nie wyjdzie cydr... będzie jabcol:

Beatko ogrodniczko. Super przepis na nalewkę aroniową. Troszeczkę zmieniłam przepis dodając do aronii ~20dag malin i spirytus wymieszałam 1:1 z wódką. Ależ to dobre. A jaki piękny kolor. Mam jeden krzew aronii, dwa drzewa wiśni, alkohol niestety muszę kupić. Będzie stałą pozycją na jesienne wieczory. A jaka jest dobra herbatka z aroniową naleweczką. Polecam.

Marysiu, zostawiam przepis na nalewkę pigwową na miodzie

1 kg owoców, 1 l płynnego miodu, 0,5l wódki 45%, 0,5l spirytusu.
obrane owoce kroimy w ćwiartki lub mniejsze kawałki, wrzucić bez pestek do słoja i zalać wódką zmieszaną ze spirytusem. Zamknąć szczelnie na miesiąc. Co kilka dni potrząsnąć. Po miesiącu zlać alkohol do butelek a owoce zalać miodem na dwa tygodnie. Syrop miodowo-pigwowy połączyć z odlanym wcześniej alkoholem. Po kolejnych 2 tygodniach przefiltrować i rozlac do butelek. Odstawic na ok. 3 miesiące.

Witam.Do mojej nalewki z pigwy dolożyłam kawalek korzenia imbiru a potem sok z 2pomarańczy i 1 cytryny .Jeszcze się klaruje a już wiem że będzie pyszna.

Właśnie dziś zlewałam nalewkę i zalewałam owoce miodem. Już teraz, jeszcze bez miodu jest pyszna.
Bajer świetne połączenie pomarańcza i imbir, zapewne będzie smakowała znakomicie.

Właśnie się zastanawiałam po co cytryna... ?

Sprubuj zobaczysz będzie orzezwiająca a nie mdła i będzie wit C kac chyba powinien byc mniejszy jak się za dużo wypije

Robiłam nalewkę z owoców pigwowca ,zasypując cukrem i zalewając wódką i zawsze była dosyć kwaśna ,ale czytałam ,że pierwszy sok jaki puszczą owoce należy zlać i zużyć do herbaty a dopiero potem należy jeszcze raz dodać cukier i zalać to alkoholem .Cytrynę może dodaje się do owoców pigwy , bo ona nie jest aromatyczna , chociaż dokładnie nie wiem , bo miałam kiedyś pigwę z nasienia ,owoce były małe i całkowicie bez smaku .

Beata