TEMAT: Clusia rosea - problem i obawy

Clusia rosea - problem i obawy 18 Lut 2021 19:23 #748980

  • --malwina--
  • --malwina--'s Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 5
  • Otrzymane dziękuję: 3
IMG_20210218_192126-2.jpg

Cześć kochani,
Potrzebuję Waszej pomocy. Przed świętami dostałam od przyjaciółki Clusię Roseę. Przyjaciółka sama ma i wyrosła jej kolejna w doniczce, więc dała mi ją w prezencie świeżo przesadzoną do nowej doniczki. Dostałam ją i była w normie. Podlewałam ją raz w tygodniu codziennie zraszając. Stała w miejscu bez bezpośrednio padającego słońca, ale jasnym. Po pewnym czasie zauważyłam, że jest nieco oklapnięta, a po pewnym czasie pojawiły się muszki, które właściwie do złudzenia przypominają owocówki już kilka miesięcy przed pojawieniem się tej rośliny zagnieździły się w moim domu. Na początku był jedna, kiedy poruszyłam Clusią, by ją nawilżyć odleciała, następnego dnia było ich więcej, więc wyłapałam większość i przestawiłam ją w inne miejsce. Muszki zniknęły na moment, by pojawić się z wsparciem, a ja znowu je wyłapałam, dodatkowo jeszcze posypałam cynamonem i muszki zniknęły prawie wszystkie oprócz jednej. Przez większość czasu Clusia miała w doniczce bardzo sucho, bo ma bardzo przepuszczalną doniczkę i ziemię. Czytałam, że tak ma być. Wczoraj zachciało mi się o nią bardzo zadbać, a ponieważ przeczytałam gdzieś, że przydatne są skórki od banana, które ładnie nabłyszczają roślinę. Dzisiaj pojawiła się zdecydowanie niebłyszcząca bananowa skorupa. Czym prędzej mokrym papierem toaletowym zebrałam banan, a potem dokładnie przetarłam bawełnianą ściereczką. Wyglądała bardzo zdrowo. Dodatkowo zebrałam małe brązowe kropeczki, które były w zgięciach łodyg. Przestawiłam roślinę bliżej okna na cały dzień, a przed chwilą ją przestawiłam na biurko, bo odkręciłam grzejnik, a nie chciałam by się wysuszyła. Sama usiadłam przy biurku i zauważyłam na JEDNYM liściu dwie brązowe plamy. Małe. Mniejsze od połowy paznokcia, ale nie bardzo małe. Jedna jest bardziej wyrazista, a druga jakby mniej. Bardzo się martwię. Z drugiej strony jest mało widoczny ślad w tym samym miejscu. Nie sądzę, żeby to był pasożyt, bo w pokoju jest jeszcze palma areka i nic jej nie jest. W załączniku zdj plamy

.
Ostatnio zmieniany: 18 Lut 2021 19:25 przez --malwina--.


Zielone okna z estimeble.pl

Clusia rosea - problem i obawy 18 Lut 2021 23:05 #749040

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
To jest jakieś uszkodzenie typu poparzenie. Być może bananowa ciapa w tym miejscu utworzyła grubszą warstwę, zaschła i uniemożliwiła oddychanie w tym fragmencie liścia. Nie kombinuj już za bardzo z dziwnymi metodami pielęgnacyjnymi, co najwyżej pryśnij jakiś środkiem przeciwgrzybowym.
Za tę wiadomość podziękował(a): Babcia Ala, --malwina--


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Tola, Carmen
Wygenerowano w 0.253 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum