Forum Ogrodnicze Oaza

Korzystając z pięknej pogody, też dzisiaj przycięłam moje bukietówki
Patyczki wylądowały w kompostowniku. Nawet w perlicie kiepsko się u mnie ukorzeniają.
Zdecydowanie lepsze wyniki mam ukorzeniajac hortensje z sadzonek pobranych latem.

Mam jedną dość młodą, którą przycinałam dotychczas jak się okazało - za krótko. Miała kwiatów dość dużo, ale mniejszych.

Teraz, w lutym, idąc za radą pana Grzegorza, ścięłam solidnie i czekam co będzie dalej

Dla mnie to nieoceniony doradca ogrodników - często korzystam z jego filmików.

-->

Radzi też jak odmłodzić stare ->

Większość u mnie to bukietówki.
Właśnie przyciete teraz w kwietniu .




Dzisiaj dwie się załapały na sesję zdjęciową

Hortensje bukietowe dziś przycięte.

Dzisiaj cały dzień planuję walczyć z moimi hortensjami. Mam nadzieję że się wyrobię.
Jeśli ktoś jeszcze chętny na patyki to proszę o info do wieczora, bo jutro pójdą do rębaka

Hortensja Vanille fraise wczoraj przycięta troszkę i patyczki wsadziłam obok niej. Może coś będzie z tego. Liczę na to. Trudna decyzja ile oczek jej zostawiać: dwa czy trzy- cztery na pędzie?
Wczoraj miałam ochotę napisać do olegowej: i ja, i ja ale dałam sobie po łapkach bo mam jeszcze do wysadzenia cokolwiek.

Nie tnę jeszcze ,wczoraj raptem kwiatostany suche zdjęłąm z jednej i mi wystarczyło
Nic nie tnę ,róż też nie ,bo o kopczykach co są
tłumnie nie wspomnę .
A moja pomoc się rozchorowała ,kolejna na wsi
Mam tylko nadzieję ,że u mnie póżniej też dadzą radę przycięte.

Wczoraj przycięłam wszystkie hortensje - 10 sztuk.
Zwykle pod krzaczkiem wtykam kilka patyków i czekam do następnej wiosny na ukorzenienie.
Nie wiem czy ktoś z Was też zaobserwował, że te cieńsze patyczki lepiej się ukorzeniają.

W razie w wbiłam wszystkie bo to młoda roślina i za wiele jeszcze nie było patyków.

Ja hortensje bukietowe rozmnażam ukorzeniając zielone przyrosty.Gdy mają 8-10 cm długości odrywam od pędu najlepiej z piętką ,obrywam dolne liście zanurzam w ukorzeniaczu i do doniczek, na doniczkę zakładam torebkę foliową,od czasu do czasu wietrzę.Jak zaczną rosnąć pikuję do pojedynczych doniczek.W ten sposób dorobiłam się wielu krzewów trzeba tylko roślinę mateczną kupić.