Forum Ogrodnicze Oaza

Aniu

Pożywka nie jest potrzebna kiełkującej fasoli.

Mieciu, nie skomentuję własnej głupoty - przyjmijmy, że pytanie było podyktowane zmęczeniem "szóstej klepki" ...tutaj nie jest wytłumaczeniem nawet stwierdzenie, że "kto pyta nie błądzi" .... ale wtopa
Idę wysiewać ....

EDIT: wysiałam właśnie dwie odmiany: karłową i tyczną - siedzą już na routerku ... byle do weekendu

Wysiewając do perlitu tyczną, mam nadzieję, że zmobilizuje to Adama do zrobienia dawno obiecanych "wigwamów" - zawsze marzyłam o takiej konstrukcji w ogrodzie ....

Moja fasolka szparagowa wysoka zaczyna piąć się po sznurkach.

Józefie !!!! Proszę nie szczuć

no brawo takiej wielkości to mam groszek cukrowy wysiany prawie 2 miesiące temu cud że nie zmarzł

Paskudne zdjęcie, ale innego nie mam, przy południowej ścianie budynku gospodarczego (jest bardzo wysoka, dostanie sznurki), siana gniazdowo. W każdym gniazdku wszystkie wystartowały, coś trzeba będzie uszczknąć:

Dorka, co widzisz w tym paskudnego ? Ja widzę fajną, zdrową i gęstą rozsadę fasoli

Dopiero dzisiaj włożyłam do doniczek z podłożem skiełkowane ( w perlicie ) nasiona fasoli karłowej szparagowej zielonej NN od Lucysi - świetne nasionka, skiełkowały równiutko wszystkie w ciągu doby. Lucysiu dziękuję

Na skiełkowanie czeka jeszcze tyczna o dwukolorowych, ślicznych nasionach.

Resztę nasion muszę przywlec z działki - tam zostały w nadziei na bezpośredni wysiew do gruntu, ale pogoda pokrzyżowała mi plany.

U was takie sliczne faolki a u mnie marnizna co zeszła gdzie niegdzie

Agusiu, zdążysz jeszcze zrobić rozsadę na późniejszy zbiór - fasola szybko kiełkuje, a jśsli trafi do ciepłej gleby plus podlewanie i ciepła aura, to nawet się nie obejrzysz, jak zaczniesz zbierasz strączki

Mam nadzieję że ta w ziemi co siedzi jeszcze przemyśli sprawę i wyjdzie na słoneczko

Agusiak wrote:
Właśnie dlatego robię rozsadę fasoli. W pojemnikach żadna śmietka, zimna gleba, czy ślimaki fasoli nie straszne.

Agusiak wrote:

Cobyś się za bardzo nie zamartwiała taki mały gift na weekend. Kiełkująca z perlitu fasolka szparagowa tyczna Goldelfe

Tak Mietku dobij mnie jeszcze. A tak swoją drogą śliczności, zazdraszczam Może kiedyś uda mi się z wszystkich warzyw zrobić rozsady

W dwóch kubkach z trzech z powyższego zdjęcia jest pewien sekret. Chodziło mi o to, jak zabezpieczyć nasiona przed infekcją liścieni z podłoża. Otóż w dwóch kubkach jest 2/3 ziemi a na tym 1/3 warstwa perlitu. Okazało się jak widać, że to chroni przed infekcją liścienie identycznie jak w trzecim kubku z samym perlitem. Przydatne doświadczenie praktycznie na przyszłość przy robieniu rozsady fasoli

Dzisiaj wysiałem na działce podkiełkowane w perlicie nasiona fasoli szparagowej karłowej. Jeżeli fasola wyjdzie zdrowo, to niewykluczone , że zaniecham robienia na przyszłość rozsady. Zobaczę też jaka będzie zdrowotność siewek, bo w podłożu ogrodniczym to jest tragedia.

A ty lisie jeden to taki myk

To doświadczenie ma kilka " myków " . Wysadzając trzeci kubek na samym perlicie dowiem się:
- jak fasola będzie rosła w samym perlicie na pożywce pomidorowej
- jak ją się będzie wysadzać z kubków,i
- jak będzie rosła, jako, że fasola jest wrażliwa na uszkodzenie korzeni.

Staram się Aguś nabyć przed nowym sezonem jak największe doświadczenie

Nie ukrywam że jestem pod wrażeniem, i czekam na dalsze relacje:) temat bardzo inspirujący. Tym bardziej że obecnie fasola u mnie w polu zastrajkowała