Forum Ogrodnicze Oaza

OOo,to moim jeszcze daleko do suchego ziarna.Piękne zbiory Agusiak!
A fasolka Adriana modelowa
A fioletowa ze straganika mnie zaskoczyła.Pooooszła w górę lepiej jak moja nn zielona.Smaczna jest,tylko szkoda że po ugotowaniu zielenieje.Cóż nie można mieć wszystkiego.

Sadziłam w tym roku 3 odmiany fasolki szparagowej tyczkowej i kilka karłowych. Podzielam zdanie Ani Adasiowej - bezwzględnie przy małej powierzchni lepsza jest tyczkowa. Nie pokłada się, wygodnie zbierać a pomiędzy nią sadzę dynie.


Ze straganiku miałam Gold Elfe - oto ona:


Posiałam też Gold Marie:


i fasolkę zieloną NN (od koleżanki):


Wszystkie trzy się udały, ale do zbiorów potrzebna była drabina!!! Żółte były wcześniejsze (zbiory w lipcu) zielona w sierpniu i do chwili obecnej. I dobrze, zbiór rozciągnięty w czasie! porównując żółte, mam wrażenie, że Gold Elfe jest trochę plenniejsza. Trzeba je jeść w odpowiedniej fazie - przerośnięte dostają łyka. Natomiast zielona fasolka - bardzo plenna i przepyszna! nie ma go wcale.




Jestem rozczarowana karłowymi poza jedną b.wczesną cieniutką zieloną - nazwy nie znam - masełko rozpływające się w ustach
Lucysiu! czy Twoja zielona szparagowa ma strączki w obwodzie okrągłe czy troszkę spłaszczone? porównaj z moją (z lewej strony na ostatnim zdjęciu)Piszę się, jeśli można na kilka nasionek

Muszę ogarnąć i zerknąć.Na pewno jest dłuższa.
Fasolki będzie pod dostatkiem na nasionka.Strasznie się cieszę że Ania tak zadowolona i chwali.To i inni posieją,a warto.

Lucysiu a ja zauważyłam u siebie że ta sama fasolka szparagówka siana w II rzucie nie ma łyka pomimo że w I miała to chyba zależy od temperatury albo nie wiem od czego

Moja zielona nie ma wogóle.Nawet jak ma mocno przyrośnięte ziarenka.Rewelacyjna.Do mrozów owocuje.

lucysia wrote:
Zadowolona bardzo, chwalę, wysieję Dziękuję.
W sumie będą dwie odmiany w przyszłym roku, obie tyczne: Twoja Lucysiu i Goldenelfe.

ja zbieram,suszę,wysyłam.Zamówienia realizuje Ania
Duuuuuużo nazbieram.

całuski dla was

Fasola szparagowa karłowa "Delinel" wysiana 1 lipca owocuje ładnie. Zbiory co 3 dni.

Szczerze powiem: nie sądziłam, że może zaskoczyć mnie fasolka. Tymczasem zostawiona na nasiona, po tygodniu codziennych opadów deszczu, skiełkowała w strąkach. Pierwszy raz przydarzyło mi się coś takiego .

Fasola szparagowa karłowa DELINEL.

W tym sezonie mogę pochwalić się jedynie bardzo dorodnymi, zdrowymi ( także dzięki regularnym opryskom jednym z naszych ekologicznych środków ochrony roślin, a mianowicie propionianem wapnia ) i niezwykle bujnymi liśćmi. Do chwilo obecnej są żywo zielone, bez śladów chorób. Kwitnienie obu tycznych fasolek ( szparagowej i na suche ziarno ) oceniam słabo, a zawiązywanie strąków jeszcze gorzej. Te niedociągnięcia wynagrodził jedynie smak fasolki NN od Lucysi, naprawdę, smaczna, pachnąca, bez łyka, strąki mięsiste, długie.
Faktem jest, że dość późno wysadziłam rozsady, a pogoda w tym sezonie pozostawiała dużo do życzenia i tym tłumaczę niski plon fasolki. Niemniej nie zamierzam rezygnować z jej uprawy w przyszłym roku, mając nadzieję na łaskawszą aurę

Poszłam wczoraj po szparagówkę.Nazbierałam takiej do wyskubania ziarenek.Okazało się że to miała być z hostią,wysoka,pnąca,mocno owocujaca.Niestety nawet w dużych nasionach nie było rysunku.Może pojawia się dopiero w wysuszonych.
Za to jaka smaczna.Machnęłam fasolkę po bretońsku. Mniam.
Dzięki sporadycznemu pryskaniu PW jest do tej pory zdrowa,liście ładne.Nie ma to jak ekologiczne środki ochrony pomodoro!

lucysia wrote:
Lucysiu, chyba dzięki SYSTEMATYCZNEMU pryskaniu
Dzisiaj będąc na działce zebrałam pewien hmm, plon z fasolki, ale liście nadal są tak piękne, że zostawiłam wszystkie rośliny ku ozdobie działki, zwłaszcza, że nadal kwitną. Naprawdę, wystarczy co tydzień wykonać oprysk zapobiegawczy ( dodatkowo używałam HT, czyli preparatu tymolowego ) i nie martwić się o kondycję fasoli, zwłaszcza w taką pogodę, jaką fundowała mi natura w tym roku.

Oj fasola nie była systematycznie pryskana.W myśl zasady,jak zostało to co jeszcze prysnąć?AAA fasola,to prysnęłam.
Niestety nikt nie jest doskonały.Ale fasola i owszem doskonale smakowała i roślina zdrowa.

Ja miałam karłową zieloną ze straganiku-nie pamiętam nazwy-pyszna,bez łyka i jeszcze kwitnie
Zółta karłowa też bardzo fajna w tym roku.
Za to fasola "z hostą"-niezbyt przypadła nam do gustu,zostawiam ją na nasiona.

Fasolka z hostią wydaje mi się,że nie jest szparagówką.Jest zbierana na suche ziarno.Chyba,że się mylę.

Nie mylisz się Józek to fasola na suche ziarno.