Forum Ogrodnicze Oaza

A co powiesz na Aussie - czerwony befsztyk,bardzo smaczny,bardzo plenny ( u mnie oberwało się jedno grono pod wpływem ciężaru owoców,bo nie zdążyłam podwiązać).Nasiona są na straganiku.

Aussie jest u mnie co rok, ale jak bym jeszcze mogła go trochę "poprawić" w smaku też.

Ja mam jedno niespełnione marzenie - Jarmuż wieloletni.Rozmnaża się go z sadzonek,ale te są nieosiągalne w tym sezonie...Ciekawe,czy ktoś na forum ma takie cudo? W ogóle coraz częściej myślę o warzywach wieloletnich (zgadnijcie dlaczego?).Np. cebule siedmiolatki wysiewam w tym roku 3 odmiany i jeszcze inne warzywka,ale o tym będę pisać jak wykiełkują.Może ktoś mi podpowie jeszcze jakieś wieloletnie...

Mój jarmuż trzeci rok wypuścił listki Zwykła odmiana, tylko nie sprzątnięta z rabaty.

Spróbuj.

Tak proste,a nie wpadłam na to.Dzięki.

Szczypiorek wrote: Agnieszko
Nasionka kupiłam i zostało mi jeszcze kilka na ten rok. Natomiast nie wiem, jak to robisz, że masz własne nasionka. U mnie rzodkiewka ładnie kwitnie, zawiązuje strączki, ale wszystkie zostawione na nasiona coś zżera zanim dojrzeją. Wygryzione otworki i próchno w środku .

Ja dostałam nasionka z prywatnej wymiany.
Wysiadłam trzy, krzaczyska się rozrosły i jesienią wygrywałam sporo sadzonek bo same się wysiały.

Sama nasiona nie zbierałam bo jak zobaczyłam to cudo to wiedziałam, że się nie polubimy.

Niestety nie wiem jak zrobić żeby te nasionka mieć.
A tym bardziej że coś jest zeżarło.

Mamma wrote: A Ty szukasz befsztyka do gruntu czy pod osłony ? Wysoki czy samokończący ? Czerwony czy malinowy ( bo i takie zacięcie niektórzy mają, że tylko malinowy )

Pod dach, dużo starych odmian dosłownie się gotuje. Musi być raczej twardy.
Nie ma znaczenia, czy będzie czerwony czy malinowy. Również jego wysokość jest bez znaczenia.
Ważne, żeby był: smaczny, zdrowy i plenny.

Mamma, ja Cię nie chcę straszyć, ale jak powiedziałam mojemu Mężowi, że poszukujesz
„Ważne, żeby był: smaczny, zdrowy i plenny”
Wykrzyknął - Ta Ja

Poczytaj sobie o odmianach: Corazon F1 lub Voluptuoso F1.Tyle, że one wymagają odpowiedniego nawożenia. Rewelacyjny w smaku ale już nie tak plenny jest White Beefsteak (to odmiana raczej do gruntu). Ja w ubiegłym roku testowałem odmianę Alceste F1 i wypadła bardzo dobrze ale jest to odmiana samokończąca. (Duże, smaczne owoce, wybacza błędy nawozowe-bardzo silny system korzeniowy).

No popatrz a już myślałam, że takiego nie znajdę

Już zajęty Nasionami się nie podzielę

U mnie w ubiegłym roku też się gotowały ale te : nie pękały, nie gotowały się, były plenne : Wes, Coustralee, Water Melon Befsztyk, Andrjejewskij Supriz,Rozowyj Shlem, Shuntukski Vielikan, Caspian Pink, Abakański Rozowyj i Amana Pink ( chociaż rosyjskie ), Sisters,
Bull's Heart, Sandul Moldovan, Mexico.
Drogą selekcji coś wybierzesz bo może inni będą mieli jakieś uwagi. Rekordzistą w wydajności był Wes.

Przemku, nic co ma specjalne wymagania, nie zda u mnie egzaminu. Corazona miałam, ale niestety odpadł.
Alicaste chyba nie do zdobycia w małych opakowaniach.

Przemek 1136 Corazon F1 nie jest befsztykiem tylko sakiewką Mamma pyta o befsztyki.
Corazona też miałam i był: plenny ( do końca sezonu owocował jak szalony ), nie pękał i b.dobry w smaku. Powtarza cechy w pokoleniu F2 i F3 no ale sakiewka.

bietkae wrote:
Super, żadnego z tych gatunków jeszcze nie miałam, poszukam.
Sakiewki są u mnie suche i bez smaku.

Z naszego straganika miałam wes -bardzo dobre .