Forum Ogrodnicze Oaza

Za to K 56 i K 168 to kawał pomidora.
Z tego co pamietam K 56 był w szklarni, wydał kilka sporych owoców (niestety, miałam w tym roku problem ze szklarnia, za gęsto posadzone i za ciepło tam miały), słodkich, pysznych na kanapce.





K 168 to ogromne malinowe serca, do tej pory wisi jeszcze ich kilka w szklarni. Smak trochę mączysty, ale dość dobrze się przechowują jak na serca...

I ostatni na dziś (mam jeszcze K15-K17, ale muszę zdjęcia zrobić)
K 191 - krzyżówka k 37 x K 36.
Wydawało by się, ze po zacnych rodzicach, ale ani smak nie powala (sercowato-okrągła malinówka), ani wygląd. Suchy, zupełnie płaski smak, został jeszcze jeden na krzaku, może jak powisi będzie lepiej? Też miał słabe miejsce (w rogu szklarni z małą ilością światła). O, a może tak jak K 37 woli być na świeżym powietrzu? Może jeszcze nie spisywać go na straty?

Wybrałem kilka zdjęć moich krzyżówek Kozuli.








Smak dla mnie rewelacyjny

Obie poniższe odmiany uprawiałam w 2017r i naprawdę były bardzo smacznymi pomidorkami.

W ubiegłym sezonie miałam takiego K 149:

Udało mi się również dochować K37/4, który nie dość, że był pomidorkiem testowym uprawianym w perlicie, to na dodatek wysiałam go bardzo późno, bo na początku czerwca.

Wszystkie pomidorki są piękne i warte posadzenia. Większość można bez trudu znaleść opis, który bez problemu naświetli nam "co to jest za cacko". Dla mnie największy problem to odmiany szczepione. Znikoma wiadomość o pomidorze, a tak naprawdę trzeba się nieźle natrudzić, by znaleść choć dwa zdania na ich temat. A są to naprawdę perełki.
A teraz czym się różni K/37 od K/37/1....2....3....3....5. Gdzie znajdę choć odrobinę info.

Wklejam tekst i zdjęcia z wątku perlitowego, w którym prezentowałam pomidora K37/5, uprawianego jako moją pierwszą "kozulkę".


K37/5 na razie lekko zapalony, ale zdrowiuteńki - to ten o wadze 260g, wysiany w perlit na początku maja.

A tak wygląda wspomniany pomidorek tydzień później, po rozkrojeniu; wspaniały, z niewielką ilością galaretki, odpowiednio soczysty, ale nie mączysty, raczej zaliczę go do mięsistych, typowych, tradycyjnych malinowych odmian.

Pomidor K37 to odmiana stworzona przez Anie Kozulę. Jest to wysoki pomidor malinowy o spłaszczonych owocach, które mogą się długo przechowywać. Jest odporny na brunatną plamistość. Liczba po znaku / oznacza wersję tej samej krzyżówki. Generalnie są to podobne pomidory. Uprawiałam K37/5 i K37/2. Piątka jest twardsza, ale dwójka plenniejsza. Na piątce miałam 2 góra 3 owoce w gronie.
Każdą odmianę pomidora można zaszczepić na innym pomidorze. Nie ma więc powiązania nazwy odmiany ze szczepieniem. Czy chodziło Ci o pomidory, których nazwy składają się z litery i liczby jak K37? Są to krzyżówki forumowiczów z FO. Nie mają opatentowanych nazw, więc funkcjonują pod takimi skrótami (z małymi wyjątkami jak np. Megagron czy Winogronek). I tak pomidory zaczynające się na K to krzyżówki Kozuli, J Jarsona, a E eli151.
Krzyżówki Kozuli cieszą się uznaniem hodowców z całego świata. Krzyżówki Eli wyglądają obiecująco. Skrzyżowała wiele odmian z Megagronem (to krzyżówka Kozuli). Ale to młode krzyżówki (F1 zdaje się), więc nie wiadomo tak do końca co z nich wyrośnie. Uznaje się, że krzyżówki pomidora ustalają się po 10 latach.

Bardzo obiecujący ten pomidorek K37 , no i skoro Ania go poleca , to napewno jest to pozycja obowiązkowa
Ciekawe jak by się zachowywał puszczony w samopas tzn w klatce ,bez usuwania wilków czy nadmiernej ilości liści .
W przyszłym sezonie będę uprawiał pomidorki właśnie tą metodą ( hamerykańską) i zobaczę jak to się ma do uprawy tradycyjnej przy palikach i ogławianiu .

Betulo, bardzo Ci dziękuję za obszerne wyjaśnienie. W ubiegłym sezonie zamówiłam u Ani K/37. Bez żadnego rozbudowania. Potem pojawiły się głosy o innej wersji tego pomidora. Zawsze zastanawiałam się, co to oznacza. Teraz wiem, że najplenniejsza jest K/37/2. Ale każda z nich ma wspólną cechę. Chodzi o wysokość, wielkość owocu, odporność na niektóre choroby.
W swoich zasobach mam krzyżówki Kozuli, Jarsona i muszę powiedzieć, że są bardzo fajnie. Sprawdzają mi się w każdym miejscu, zarówno w gruncie jak i folii. Nie uprawiałam jeszcze Eli. Ale po zapoznaniu się, wyglądają obiecująco.

Nie wiem jak wygląda system oznaczeń pomidorów szczepionych.Wiem natomiast jak to jest w przypadku krzyżówek. Więc tak: K,bo to Kozula go skrzyżowała, 37, bo był tym kolejnym skrzyżowanym pomidorkiem, F mówi nam które to już pokolenie. K/37 jest już odmianą ustaloną, ale i tak właśnie nim się posłużę.I dalej.Powiedzmy,że wysadzam 5 roślin K/37 F4. Wyrasta mi 5 krzaków o różnych owocach. Mogą się różnić kolorem, kształtem, wielkością, smakiem, pokrojem krzaka, rodzajem liścia, odpornością na choroby, zapotrzebowaniem na papu i in. Ponieważ każdy jest inny dajemy im numery 1,2,3,4,5 żeby je ocenić,opisać. Obserwacja przez cały sezon + degustacja = selekcja. Powiedzmy,że spodobały się nam owoce tylko na dwóch krzaczkach, np na 2 i 5.Tylko z tych dwóch zbieramy nasionka i opisujemy: K/37 F5/2 oraz K/37 F5/5. W kolejnym sezonie wysiewamy np 4 nasionka z K/37 F5/2.Z tych 1,2,3,4 przypadł nam do gustu tylko jeden typ, np 3. Zbieramy z niego nasionka i zapisujemy K/37 F6/2/3. I tak aż do F 10. Każdy kolejny rok daje coraz mniej rozszczepień co pozwala sadzić mniej krzaczków. Najlepsze rarytaski otrzymują ci, którzy dokonują selekcji na większej ilości krzaczków danej krzyżówek.

Nie wiem czy o to chodzi Zielonej. Jeśli nie to komuś innemu troszeczkę wyprostowałam zawiłości krzyżówek. Czy w przypadku szczepionych też jest taka nomenklatura?

Marcin, będziesz miał okazję przekonać się o zaletach K37 już w przyszłym sezonie. Z moich obserwacji wynika ( uprawiałam testowego pomidorka w małej donicy ), że jest to racze krzak szybko i silnie rosnący; moim skromnym zdaniem, jesli chcemy uzyskać satysfakcjonujący plon, to należy usuwać wilki i w odpowiednim czasie ogłowić - wtedy owoce będą większe.
Trzeba uważać także z dokarmianiem - jest wrażliwy na nadmiar nawozów.

K37/5 miał skromniejsze ulistnienie i mniejszy plon, generalnie był też delikatniejszej budowy, ale uprawiałam go w ubiegłym roku, bardzo niekorzystnym dla pomidorów.

p.s. moja opinia o K37 oczywiście nie jest wyrocznią - ale ponieważ spełnił wszystkie moje oczekiwania odnośnie smaku i długości przechowywania, to polecam go z czystym sumieniem, podobnie jak Portosa ( zdrowotność, plenność, długość owocowania i przechowywania: wzorowa ).

p.s. II. o szczepionych nie wypowiadam się - myślę, że podaje się odmiany wykorzystane jako podkładka i zraz. Odmiana będąca zrazem zawsze urodzi owoce zgodne ze swoimi genami.

Też tak myślę, że to jest tak jak ze szczepieniem drzew owocowych czy róż. Jaki zraz taki owoc, kwiat. Nic się tu nie krzyżuje.

Kochani, przepraszam, że swoją dociekliwością Wam namieszałam. Ale dlaczego pytam. Otóż u Ani w formularzu są trzy wersje K/37.
A więc:
K/37 tego chyba sama przekazałam, a darczyńca był anonimowy i nie napisał jaka to F.
K/37/2
K/37/5
Nie ma nic o F.
Natomiast teraz już wiem, że dwójka jest plenniejsza, a piątka bardziej twarda. Zresztą Ania wyżej go opisała.
Mniemam, że wszystkie są już odmianami ustalonymi.
Wiem też, że ten pomidor zasługuje na uwagę.

Wszystkie K37 są już ustalone. F to nie jest wersja danej krzyżówki, a nr pokolenia dlatego przy odmianach ustalonych nr F-ki się nie podaje.

Zielona wrote:
Nic nie namieszałaś. Forum jest od tego, żeby pytać. Każdy z nas się kiedyś uczył Może tylko nie najlepszy wątek do tego. Ale Ania, jeśli uzna za stosowne, przeniesie te wpisy do właściwego.

Tak,K/37 jest odmianą ustaloną i przy nim F już nie piszemy. Ja niejako cofnęłam go w czasie, żeby pozostać przy nim jako przykładzie. Ale odmiany nieustalone to tak jak powiedziałam.

Co do K/37 znalazłam kiedyś takie opisy:

K37 malinowy wysoki Ff, wielkowocowy , spłaszczony , wymaga usuwania staśmionych kwiatów .
K37/1 F7 - różni się od poprzedniego, układem komór w owocach, nieznacznie smakiem, budową gron i liści. Nie wiem który lepiej się sprawdzi. /Kozula
K37/2 F7 - typ generatywny. Wcześniejszy od poprzednich, liście małe. Pomidor dla tych, którzy mają problemy ze zbyt bujnym ulistnieniem (w tunelach) /Kozula
K/37/3 F7 - bardzo drobnoziarnisty miąższ, typowo malinowy /Kozula
K/37/4 F7 - typ wielkoowocowy, duże liście, potencjalnie duże owoce ( do 1kg w dobrych warunkach) / Kozula
K/37/5 F7 - typ o większej ilości galaretki / Kozula

Ja wysłałam K/37/4

Anetko, bardzo Ci dziękuję. Gdy na straganiku będzie któraś z nich, bez trudu znajdzie nabywcę.
Aniu, tą informację dobrze by było przekopiować.....hm nie wiem gdzie, by nie zniknęła.
Może w Kozulkach na 1 stronę, a może w innym miejscu.