Forum Ogrodnicze Oaza

Moje bakłażany w gruncie obecnie, owoców jeszcze nie widać. Uprawiam je pierwszy raz.
Almaz

[

Moje maleństwa

Nie takie maleństwa Ładnie i zdrowo rosną i widzę, że szykują się do kwitnienia.
Do opisu drugiej odmiany wkradła się literówka. A zamieniło się z s. Odmiana nazywa się Tsakoniki. Takie błędy najtrudniej samemu zauważyć. Pamiętam kiedyś w podstawówce mieliśmy narysować plakat dowolnej imprezy. Mój był na tyle ładny (raz mi się udało, bo talentów plastycznych w nadmiarze nie posiadam), że trafił na jakąś szkolną wystawę. I dopiero gdy wisiał na ścianie zauważyłam, że mój plakat nosi tytuł "Wystawa roślin ozdobnyhc". A cyzelowałam ten napis z 15 minut, bo to były duże litery i nie widziałam tego. Ale jak widać zamiłowanie do roślin przejawiałam od małego

Dzięki za zwrócenie uwagi. Jeszcze był czas na poprawki.
A krzaczki naprawdę niewielkie. Max 30 cm. Niektóre od samego dołu się rozgałęziły. Jakoś dziwnie rosną w tym roku. No cóż to mój drugi sezon.

Kwiaty oberżyny przestały opadać - rośnie ładnie. Dziś je zapyliłem.

Wyglądają tak.

Pierwszy owoc. Ładnie kwitną krzaki.

Dwa razy kończyłam pisać post razem ze zdjęciami i myk, komputer się wyłączył, do trzech razy sztuka.
Tym razem nic ciekawego nie pokażę a odwrotnie. Chyba poległam z uprawą bakłażana, około tygodnia temu lub trochę więcej pokazały się zmiany na liściach, jak to określił mój mąż. Niestety nic nie mogłam zadziałać, dzisiaj to co zobaczyłam, może nie załamało mnie ale odebrało nadzieję. Zmiany na liściach wyglądają chyba na duże niedobory. Mam Microstar więc myślę tym opryskać (może nie zaszkodzi). Nie wiem jak i czym najlepiej zasilić żeby ratować te bakłażany, czy ktoś mógłby mi pomóc, podpowiedzieć? Bardzo Was proszę.
Najgorzej wygląda Mileda, ma ładne owocki, bardzo mi jej szkoda.




Casper też nie najlepiej wygląda, ma duużo żółtych "piegów". Pierwsze dwa małe owocki jakie były 2 tygodnie temu takie są teraz, wygląda na to, że większe nie urosną.



W najlepszej kondycji jest Solomon i Szaszłykowy. Na zdjęciu Szaszłykowy

Jeszcze krzak bakłażana Mrimornyj i liść ze zmianami.

Ada niestety zerwij owoce i Topsin. Moje jeszcze nie maja owoców i opryskałam curzate bo pryskałam pomidory tym. Pomogło.A bakłażanom na pewno nawóz nie zaszkodzi.
Takie coś jak na Mimornym tylko w większym stopniu miałam dwa sezony temu na Borowiczku. Nie pamiętam czym pryskałam , ale wyzdrowiał.

W donicy rośnie bakłażan Tsakoniki, raczej wszystko z nim w porządku. Liście trochę oklapnięte, dzisiejszy skwar nawet bakłażanom mocno dokuczył.

Tsakniki są osobno i infekcja je ominęła.

Dziękuję bardzo Emalko zwalałam na brak Molibdenu, mam Signum, czy da radę?

Szkoda, że nie pamiętasz czym pryskałaś Emalio, może uda Ci się mnie nakierować, a co to jest za choroba?

Muszę znaleźć trochę czasu i porobić zdjęcia. Zaszalałam w tym roku z bakłażanami, więc mogłam poeksperymentować. Część, zgodnie z radami Lany, obskubałam z liści i odrostów niemal doszczętnie- zostawały 2-3 małe liście na wierzchołku, bo jeszcze nie było rozgałęzień. Część podskubałam nieco skromniej, resztę zostawiłam tak, jak rosły. Te obskubane wyprodukowały wielkie liście, szybko zakwitły i zawiązały owoce. Kwitną dalej. Krzaki wysokie, zdrowe (zdecydowanie miały przewiew ). Nie ruszane- są niskie, takie jakieś mizerne, dopiero zaczynają pojawiać się kwiaty. Zlitowałam się i teraz "wyczyściłam" z liści i odrostów resztę .

Pierwszy zbiór bakłażanów, zerwałam je przed opryskiem.
Emalio pewnie oprysk będę musiała powtórzyć i proszę Cię jeśli znajdziesz chwilę czasu podpowiedz mi czy użyć ponownie Topsinu czy innego środka np. Curzate czy Signum ( wymieniłam te, które mam).
Te 2 ciemne, długie to Do Szaszłyków, a trzeci ciemny to Dzień i Noc

Haniu to znaczy, że trzeba oczyścić główny pęd dokładnie ze wszystkiego co zielone do pierwszego rozgałęzienia?