Forum Ogrodnicze Oaza

Aniu moja historia uprawy jest taka w pierwszym roku dostałam dwie sadzonki posadziłam do trzy litrowych doniczek i zapomniałam. Bylam bardzo zdziwiona jak w każdej z doniczek znalazłam ledwo żywą z braku wody roślinę z owocami. No z takimi roślinami to ja lubię pracować.W ubiegłym roku miałam juz więcej roślin, plon co prawda nie oszałamiający, ale jednak.. no też przy nich nic nie robiłam.W tym roku cos chce przy nich zrobić,ale nie bardzo wiem co. Kwiaty usunę na niektórych, tak samo pędy boczne. Zobaczymy.

O.K., wchodzę w taki układ - mam np. dwa Almazy, mogę poprowadzić jednego na jeden pęd , a drugi będzie puszczony na żywioł.

Ja nie usuwałam ani pierwszego kwiatu ani pędów bocznych. Usunęłam tylko w trakcie owocowania zasłaniające owoce liście i najstarsze pożółkłe-celem doswietlenia. 2 lata temu poradziłem bakłażany zbyt blisko dyń i te mi je skutecznie zarosły -miałam może 2 owoce. W zeszłym roku pomna przyczyn porażki zadbałam o dobre doswietlenie. Plus opryski kwiatow borasolem i standardowo PW+saletra potasowa. Z plonów byłam baaardzo zadowolona. W tym roku zapewniam im najbardziej słoneczną skrzynkę


Poszły do gruntu: iceBerg, globus,Almaz, tsaksonki

No tak, tych co mam więcej tak zrobię, ale np Czarna Lune mam tylko jedną i do tego zle rosnie. Ja sobie tak myślę, że na tych wielkoowocowych jak Czarna Luna zostawię 2-3 owoce , a resztę usunę, Na aAlmazie zostawie więcej, ale zaznaczam to są moje kombinacje.
A tak dla ciekawostki. Po trzech miesiącach w ubiegłym tygodniu wyszedł mi Globus.Część nasion była skiełkowana w dilerce, cześć nie. Wsypałam wszystkie do perlitu i nie wyszedł na powierzchnie.Ja już nawet nie zaglądałam. Dopiero wczoraj zobaczyłam parę marnych roślinek. Pewnie nic z nich już nie będzie, ale wsadziłam do doniczki. Co mi szkodzi.

Reniu, dziękuję bardzo za udział i pomoc A co bakłażanki dostają doglebowo ?

Emalka, mam tylko jednego Globusa, ale za to sam się poprowadził na trzy pędy - i tak go zostawiam. W sumie mam w gruncie 8 sztuk z kilku odmian i dwa w donicach, więc będzie na czym ćwiczyć

Aniu- standardowo jak papryki i pomidory - obornik rzędowo

Dziękuję Reniu; moje dostały rozcieńczony obornik ( tzw. naleweczkę ) w dołki, ale w najbliższej przyszłości będą musiały być dokarmiane.

Ja mam nadzieje w tym tygodniu wysadzić w grunt swoje bakłażany tylko muszę popryskać je wcześniej od stonki. Koleżance już wtrąbiła stonka dwa krzaki.

Moje bakłażany Picola F1, zostają w donicach na balkonie. W szklarni zabrakło mi miejsca i zostały potraktowane trochę po macoszemu, ale się trzymają. Wiatr je strasznie sponiewierał. Teraz prezentują się tak. Mam nadzieję, że sobie poradzą.

Bakłażan Beauty

A te niebieskie kuleczki to co to jest?

Takie niebieskie ziarenka widziałam u naszej Iwonki jako "zasieki" dla ślimaków ...

Jeśli to faktycznie trucizna na ślimaki, to pierwszy deszcz rozpuści ją i spłucze do gleby. Ja jak już muszę stosować truciznę, to używam starej podstawki pod doniczki, na którą wysypuję truciznę, a w razie większego deszczu zabieram z grządki pod dach.

Jak ktoś nie ma działki pod nosem 9albo jest leniwcem jak ja), to musi sobie radzić w inny sposób, ładuję te granulki na około gruntu uprawnego.

No i chyba nie miałaś inwazji ślimaków,jak posypałem pierwszy raz okoliczne krzaczory to śmierdziało jakby zdechło jakieś większe zwierze.

Długo broniłam się przed używaniem niebieskich granulek. Gdybym codziennie przed zmrokiem robiła obchód działki ze zbieraniem tego brązowego paskudztwa to bez problemu uzbierałabym 5- litrowe wiaderko. Co najmniej od 4 lat mam plagę nagich ślimaków, w skorupkach też jest bardzo dużo, ale one nie robią takich spustoszeń. Dzięki niebieskim granulkom mam szansę na jakieś zbiory.

Też stosuje niebieskie granulki,ale w terminie od połowy kwietnia, do końca maja. One po zimie saa wygłodzone, nie widać ich co prawda , ale są i wtedy skuteczność jest największa. Parę lat wstecz miałam też plagę, nie było mowy by się choć jeden ogórek czy dynia uchowały. Walka z nimi w czerwcu lipcu to syzyfowa praca,
Od trzech lat pani w ogrodniczym dziwi się ze tak wcześnie kupuję granulki przecież ich jeszcze nie ma! no właśnie jeszcze. W tyn roku bylo parę dni deszczu i ogórki nie zjedzone, dynia tylko co dziesiąta, papryka to pewnie ze dwie na 200. Trochę Języczka podziurawiona i zatrwian.
W każdym bądź razie zaczynam sypać granulki już od połowy kwietnia i to raczej na trawniku, bo one tam siedzą..

Ja swoje bakłażany wysadziłam wczoraj, nie pryskałam od stonki Zobaczymy czy dadzą radę czy padną. Trochę te krzaczory polubiłam są ze mną już 3 miesiące

Donicowe na parapecie: Ivory i Bibo zawiązały pierwsze owoce, natomiast na ogrodzie w "foliaczku" malutkiego bakłażana zauważyłam u Almaza. Na razie nie widzę nawet zawiązków pąków u Walencji i Czarnego Krasienia, pozostałe odmiany w mniejszym lub większym stopniu wytworzyły pąki i kwiaty.
Zostały posadzone w dołki zaprawione rozcieńczonym końskim obornikiem, a wczoraj zasiliłam je roztworem saletry amonowej.