Forum Ogrodnicze Oaza

Lucysiu, będę bardzo zobowiązana Nie stresuj się terminem wysyłki.


Tymczasem uroczyście obwieszczam, że pierwsze paczuszki z nasionkami spłynęły od Iwci55 i Alicji Zielonej - dziewczyny, bardzo dziękuję za starannie zapakowane, opisane i ułożone dilerki, a zwłaszcza za odmiany, których do tej pory na Targu nie było, dlatego czym prędzej wykaz uzupełniłam

Aniu, to ja dziękuję Tobie i darczyńcom za Wasz trud. Mam nadzieję, że moje nasionka komuś się przydadzą i przynajmniej częściowo spłacę swój dług wdzięczności względem Was.
Tylko popraw proszę w formularzu nazwę pomidora z Korałłowyj na Koralowyj. Musiałam się chyba pomylić w opisie, bo poprawna nazwa brzmi właśnie Koralowyj (czy też z angielska Koralovyj) . Pomidorek zresztą fajny i smaczny -polecam

Iwonuś, mój "trud" jest niczym w porównaniu z Waszym podczas żmudnej pracy dłubania nasion, suszenia, pakowania w dilerki po kilka sztuk z każdej odmiany, podpisywania, czy wreszcie wysyłki. Przekonałam się o tym sama, kiedy przygotowywałam nasionka papryczek na Paprykowy Straganik - a wiadomo, że pozyskanie paprykowych nasion jest łatwiejsze, no i wybrałam do wysyłki KILKA odmian, a nie jak Wy - kilkanaście czy kilkadziesiąt.
Dlatego ukłony i wyrazy uznania należą się przede wszystkim WAM

I jeszcze raz podkreślę - nie ma mowy o spłacaniu długu - traktujemy naszą akcję jako czystą chęć PODZIELENIA się z innymi.

p.s. zaraz poprawię ....tę nazwę.

Aniu ja też Cię podziwiam za wszystko co robisz dla nas i za bardzo rodzinną atmosferę.Sądzę ,że wszystkie Anie tak mają-mam córkę i synową Anię.

dziękuję ....
A mówiąc poważnie - właściwie to jesteśmy taką małą, warzywną rodziną ....

I to jaką rodziną-ludzie lubiący roślinki mają prawdopodobnie o wiele lepsze charaktery.Sprawdza się to w naszym ogrodzie działkowym ,większość jest pozytywnie nastawiona do życia i ludzi.Dobrze się pracuje i odpoczywa w takiej armosferze.

Aniu,babciu z ust mi to wyjęłyście
Rodzinna atmosfera stworzona przez Ciebie Aniu mnie tu zatrzymała i nakręcała pozytywnie-warzywnie.Pozwalała wytrwać żmudne dłubanie i suszenie. Przecież wiesz.Nie po raz pierwszy to mówię,ale nigdy dość żeby chwalić dobrych ludzi.

Lucysiu, naprawdę, bardzo mi miło, choć zgodzisz się chyba ze mną, że tę atmosferę tworzymy my wszyscy i to głównie dzięki Wam mogę prowadzić Warzywnik w taki sposób

Uff.Odetchnęłam, trochę obawiałam się, że nie dotrze. Cieszę się, ze i ja mogę się do Was dorzucić, choć nie są to moje własne. Ale poprawię się w przyszłym roku.
Trochę dopadła mnie grypa, nie wytrzymałam i dziś byłam w foliaku. mróz z niedzieli na poniedziałek był -3. W gruncie wszystko zgotowało, a folii Berdskiy Krupnyi, Faworyt zielone.
Za rok dopilnuję pierwszego z nich nasionka. Muszę nabrać ile się da i Was zasilić.
Aha, tylko nie chorujcie.
Pozdrawiam wszystkich warzywnych maniaków.

I tak uważam że to gospodyni tworzy atmosferę.A gospodynią jesteś Ty Aniu.
Zielona,choruje od końca sierpnia,ale może w końcu przejdzie.
Z tym,że z twoja grypą to bym uważała,nie przezięb aby.

Bardzo nieśmiało piszę swój pierwszy post na tym forum. W tym roku po raz pierwszy założyłam tunel foliowy 3x6 nie mając praktycznie żadnego doświadczenia. Wysiałam z nasionek sklepowych 3 odmiany pomidorów: malinowy ożarowski, remiz i pedro. Nie pisałam postów, nie marudziłam, ale wiele czytałam na forum i na bieżąco się uczyłam. Nie zbierałam nasion ze swoich pomidorów, ponieważ nie za bardzo potrafię i nie do końca były one zdrowe, ale jeszcze trochę mi zostało z tych kupionych. Wiem, że na pewno nie będę już siać malinowego ożarowskiego - był wprawdzie pierwszym, który dojrzał, ale też był pierwszym, który złapał choróbsko - chyba zarazę. Pozostałe pomidory były całkiem smaczne.
Czy mam jakąś szansę na maleńki pakiecik powitalny? Nie musi być duży: 3-4 odmiany....
Kompletnie nie wiem, jakich odmian potrzebuję..... Na pewno takich nie za trudnych w uprawie i dość plennych. Marzy mi się jakiś smaczny żółty.... Myślę, że jeśli moja nieśmiała prośba zostanie zaakceptowana przez Szanowne Jury, to chętnie przyjmę wszystko, co mi zapakują.
Pozdrawiam serdecznie

Coś przyślę, na razie dłubię i robię remanenty
Zamawiać pewnie nie będę, bo się nie łapię - więc może dopiero za rok.
Jak skończę pakowanie i remanenty - dam znać co mogę wysłać

I pytanie trochę nie na temat: paprykowy straganik znalazłem, a czy istnieje dyniowy i warzywny(ogólny)? Nie mogę znaleźć

Betty, witam serdecznie Na pewno dasz radę w przyszłym sezonie ogarnąć pomidorki, przygotuję dla Ciebie pakiet startowy z łatwymi w uprawie odmianami, a w razie kłopotów czy wątpliwości zawsze możesz liczyć na naszą pomoc
Będzie dobrze.

Zbyszku, a dlaczego miałbyś się nie załapać ? Kiedy udostępnię Formularz, zapraszam do buszowania i zamawiania, a już teraz możesz przy wieczornej kawie zrobić spis swoich chciejstw

Dyniowy i Warzywny ruszą lada moment, dzisiaj na przykład odwiedzam mój ulubiony stragan z dyniowatymi i w ten weekend zrobię porządek w Dyniowym Straganiku i Formularzu. Nareszcie

BettyLz żółtych a raczej pomarańczowy moim zdaniem pyszniutki ( słodki, samo mięsko, bezproblemowy )jest Ałtajskij Oranżewyj - będę wysyłać nasiona tej odmiany to może Świstaczek Ci zapakuje. Jeżeli lubisz takie lekko kwaskowe to polecam Króla Syberii - samokończący więc raczej do gruntu. Dobry jest Persimon, Catwell, Lunnyj Vorstok, a z żótych koktajnowych np.Blush. Spróbuj zielonej koktajlówki Cherokee Green Pear.
Powodzenia, każdy kiedyś zaczynał.

Zabieram się za pakowanie

Elżuniu, dziękuję za podpowiedzi odnośnie paczuszki dla Betty, bo żółte odmiany ( poza koktajlówkami ) nie należą do moich ulubionych, więc każda pomoc będzie dla mnie ważna
Pakuj, pakuj - Świstak czeka .....

Betty, jeszcze mała ściąga ; w wątku o pomidorach zielonych i żółtych znajdziesz więcej informacji oraz zdjęć takich odmian, zapraszam forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...dory-zielone-i-zolte

Dorzuciłabym oprócz żółtego jakiś bicolor np. Zagadka Prirody. Równie pyszny jak Ałtajskij Oranżewyj i nie trudny w uprawie.

Ojej Dziewczyny!!! Nie macie pojęcia, jak się cieszę, że coś mi się dostanie z Waszych cudnych ogródków.
Już dziś obiecuję, że będę o nie dbać.
Pomidory raczej hodować będę tylko w folii - w gruncie nie udają mi się prawie wcale. Jedynie koktajlowe jakoś sobie radzą.
Tak więc poproszę kilka odmian typowo pod folię. Co do odmian, to tak, jak pisałam wcześniej - całkowicie zdaję się na Świstaczka.

Z żółtych godne są też polecenia Darbo NN i Mizuba. Tego ostatniego nie wysyłam, bo przez swoje gapiostwo zmieszałam jego nasiona z Matiną Zgadzam się z Betulą co do Zagadki Prirody. Pycha