Forum Ogrodnicze Oaza

No to klops, muszę znaleźć innego amatora tyczek Dzięki za info, chodzi za mną Kubinskij, więc na pewno będzie. Pytanie kosztem czego

Ja dopiero zaczynam przygodę z pomidorami rosyjskimi, za sprawą straganiku uprawiałam w tym roku w gruncie parę takich krzaczków. Niestety tak się stało, że nie mogłam im poświęcić tyle czasu, ile powinnam, dlatego i plony były raczej symboliczne.
Duże nadzieje wiązałam z odmianami czarnymi z Black Krim na czele i postanowiłam dać mu jeszcze jedną szansę w kolejnym roku .
Godne polecenia okazały się u mnie dwie odmiany, które na pewno zostaną:
Ałtajski Oranżewyj - delikatny, mięsisty, smaczny, dobrze się przechowywał
Czernoje Serdce - wyrosły na niezbyt wysokie, gęste krzaki, z mnóstwem sporych i trochę mniejszych serc. Zostaje przede wszystkim za plonowanie, smak będziemy jeszcze testować, bo nie zdążyły porządnie dojrzeć.

Mam nadzieję, że w najbliższym sezonie pójdzie lepiej z kolejnymi nowymi odmianami.

Pozdrawiam i życzę wszystkim Wesołych Świąt

Czarne serce to nieco póżniejszy pomidorek, więc raczej pod osłony. U mnie wysadzony w połowie maja pod chmurkę dał dojrzały plon tylko w połowie, część dojrzewała w pudle, a część (niewyrośnięte zielone) zasiliła kompostownik. Odmiana plenna i zdrowa.

Po zimie bedziemy budować szklarenkę i jest plan, żeby umiescić tam właśnie czarne serce, bo zapowiada się mega obiecująco

Campanula
Czornoje Serdce miałam o ile pamiętam w 2016r. i rósł w gruncie. Krzak niezbyt wysoki, raczej samokończący. Myślę, że u Ciebie owoce nie dojrzały bo było ich za dużo skoro piszesz, że krzak był gęsty. Problem z dojrzewaniem prawdopodobnie wynikał z tej gęstości. Spróbuj poprowadzić Czornoje Serdce na max dwa pędy i obrywaj wyrastające wilki niezależnie od tego czy będzie rósł w gruncie czy pod folią. Ja pod folią nawet samokończące prowadzę na 1 pęd bo wtedy szybciej dojrzewają a jak chcę mieć więcej owoców danej odmiany to sadzę dwa krzaki obok siebie tj. przy jednym paliku dwie sadzonki.
W przyszłym roku też mam w planie posiać Czornoje Serdce ponieważ to pyszny pomidorek no i trzeba odnowić nasionka

Dziękuję za odpowiedź. Bardzo prawdopodobne, że było właśnie tak, jak piszesz. W takim razie część posadzę w tunelu, a dla części znajdę miejsce w gruncie i porównam. Mam nadzieję, że utrzymane w ryzach sprawdzą się nieco lepiej, jakoś tak lubię te uprawy pod chmurką

Moim zdaniem odmiany wczesne i średniowczesne szczególnie stworzone dla warunków Syberii są o wiele lepsze w smaku jeżeli rosną w otwartym gruncie. Porównywałam kilka odmian sadząc pod folią i w gruncie. Przy upalnym lecie odmiany syberyjskie w foliaku po prostu się gotowały.

Elu,

a które rosyjskie polecasz do szklarni?

W ub. sezonie w folii miałam w większości odmiany rosyjskie- ok 60 krzaków. Najlepiej udały się ( zdrowotność i plon) - Aidar ; Gordost Sibiri; Sibirijski Gigant i Tri Towstuni. W tym roku też będą

Agnieszko muszę pomyśleć tj. przejrzeć swoje zapiski na kopertach z nasionami Ale moje uwagi dotyczące temperatur odnoszą się do mojego miejsca zamieszkania więc w innych rejonach Polski mogą nie być miarodajne. Postaram się napisać wieczorem

Szczypiorek wrote:
Ja wprawdzie nie Ela, ale też ośmielę się coś podpowiedzieć. U mnie w tunelu co roku są Malachitowa Szkatułka i Ałtajskij Oranżewyj i bardzo dobrze sobie radzą. Malachitowa jest wczesnym pomidorem (raptem tydzień póniejszym od najwcześniejszej odmiany Stupice), więc przygotowuję kilka jej krzaków wcześniej i wsadzam je do tunelu w drugiej połowie kwietnia, żeby mieć jak najwcześniej własne pomidory.

Szczypiorek Agnieszko napiszę tylko o odmianach wysokich, wielkoowocowych które uprawiałam m. innymi:
Abakańskij Rozowyj, Ałtajskij Oranżewyj, Babuszkin Sekret, Gogosha, Grigorij Ałtaj, Dikaja Roza, Zagadka Prirody, Inżir Rozowyj, Kijewljanka, Koriejskij Dlinnopłodnyj ( Korean Long ), Korolewa Rynka, Korol Korolej, Kosmonaut Wolkow, Kubińskij Piercjewidnyj, Puzata Chata, Ruskaja Dusza, Pudovik, Sowietskij, 100 Pudow, Tulipan, Cudo Ziemli.
Ale przy wiośnie i lecie 2018r. część w/w odmian rosła w gruncie i niczym się nie różniły co do terminu dojrzewania z tym, że wg mojego smaku grunciaki bardziej mi smakowały. Może od nadmiaru odmian i krzaków miałam przesyt i marudziłam bo krzaków było ok. 150 sztuk, w tym ok. 140 odmian. Nigdy więcej takich ilości. W 2019r. było ok. 90 krzaków a na ten rok będzie mniej, do 70 sztuk.
Masz odmiany Minusinskije to one też są do foliaka /u].

Klamka zapadła. A będzie ich czterdzieści i cztery

Kaskawel gratulacje, czyli męska decyzja podjęta a to już dużo. Pochwal się na jakie odmiany się zdecydowałeś.

Na jakich stronach Internetowych za wschodnią ścianą kupujecie nasiona?

Ela, przepraszam, ale nie wymienię teraz wszystkich. Niektóre mają strasznie długie nazwy O części była już mowa przy okazji nasion od Galki, z Babuszkami włącznie. W ubiegłym roku napisałem, że założę hodowlę Bizonów no to ją zakładam. Będzie czarny, pomarańczowy, żółty i cukrowy. Będzie też 10 odmian z Kotliny Minusińskiej. Z całej, nie tylko z samego Minusińska. Trochę odmian powtarzam, bo albo dostałem oryginalne nasiona, albo zostało mi ich już niewiele. Na pewno wszystkie nazwy przewiną się w relacjach z uprawy.

Klakierowa, oficjalnie nie kupisz na żadnej. Pytałem w kilku firmach nasienniczych, ukraińskich i rosyjskich, i za każdym razem spotykałem się z odmową. Nie wysyłają nasion za granicę. Pozostają prywatne kanały, bo ogrodnik z ogrodnikiem zawsze się dogadają. No prawie zawsze.

Klakierowa, chciałbym jeszcze uściślić. Pisząc o ścianie wschodniej chodziło Ci o wschodnią granicę Polski czy Unii Europejskiej? Bo jeśli o to pierwsze, to za naszą wschodnią granicą możesz kupić rosyjskie nasiona np. w estońskim Seemnemaailm.

seemnemaailm.ee/en/

Problem w tym, że płacisz tam w euro i przepłacasz trzykrotnie albo i lepiej. Co do samej płatności, to jeśli masz konto PayPal, to nie ma z tym najmniejszego problemu.
Natomiast w Rosji PayPal jest sporadycznym przypadkiem, bardziej rozpowszechniony jest Western Union.