Ostatecznie po konsultacjach z rodzinką, doszliśmy do wniosku, że nie będę powtarzać Cream Sausage. Szkoda - pomidor bardzo atrakcyjny, plenny, bezobsługowy... ale w smaku wyraźnie odstaje, jest dla nas za delikatny, a posmak ma wyraźnie... "inny" - co nie znaczy zły, ale bardzo różni się od czerwonych pomidorów. Padło nawet określenie od największego sceptyka, że gdyby zjadł z zamkniętymi oczami, to nie wiedziałby nawet, że to pomidor
Ale jest cholerka atrakcyjny, trzeba mu to oddać.
Podobnie nie zamierzam powtarzać Jabłonki Rosji - plenna, krzak wizualnie piękny i zdrowy, cieszy oko, owoce idealnie rowniutkie, w sam raz na jedną kanapkę, ale - niczym się nie wyróżnia. Prawie jak sklepowe.
K122 to pomidor, nad którym bardzo głęboko się zastanawiam, by go powtórzyć w przyszłym roku. Jego jedyną wada to głąb - jest praktycznie w każdym owocu. Za to poza tym owoce są duże, bardzo smaczne, intensywnie pomidorowe, pachną. Krzak bardzo plenny. U mnie wersja F9.
K125 (F-ka i typ mi nieznany, tak podpisane nasiona otrzymałam) to pomidor bardzo smaczny, intensywny, zrównoważony slodko-kwaśny. Prawie że maślany w konsystencji, cieniutka skórka. Krzak plenny i bezproblemowy. Że wszystkich moich pomidorów jego owoce pachną najintensywniej prawdziwym, cudnym pomidorem. Wada? Dojrzałe owoce są u mnie całkowicie nieodporne na transport. Migiem łapią odgniecenia i trzeba postępować z nimi bardzo delikatnie.
Ałtajskij Oranżewyj jest u mnie pewniakiem na przyszły rok. Wyraźnie słodki z nutą kwasku, pyszne, bardzo cienka skorka, plenny, owoce duże i ładne, kształtne, mięsiste. Złapał plamy na dolnych liściach na początku sezonu, ale po jednym jedynym oprysku nic więcej już go nie trapiło.
Konkurencją dla Ałtajskiego jest Janek. Postanowiłam dać mu drugą szansę w przyszłym roku, bo miał... dwa owoce (!) na krzaku. Za to piękne, przepyszne, niesamowicie intensywne w smaku, idealna równowaga między słodyczą i kwaskiem, no nie do opisania - tego po prostu trzeba spróbować.
Spróbowałam na surowo. Spuchł mi język, ale chyba było warto
Wiem, że ten pomidor potrafi być bardzo plenny, więc w przyszłym roku chce się o niego lepiej zatroszczyć.