Forum Ogrodnicze Oaza

Dziś wysiane na spróbowanie.
Dziękuję forumce za nasionka .

Mam taką uwagę dla osób które po raz pierwszy będą miały "Monisię". Ogórek jako konserwowy i kiszony sprawdza się bardzo dobrze, plon spory, w miarę odporny. tylko jedna bardo ważna cecha: ogórek jest długi i wąski więc jeżeli ktoś planuje kiszenie na zimę to najlepiej sprawdzą się słoiki 0,7 l. W duże 0,9 l wchodziło 5 szt a 0,7 jest w sam raz, ewentualnie takie niższe i pękate.
Ale jak ktoś ma kilka odmian to bez problemu można mieszać w jednym słoiku, sprawdzone i nic się nie dzieje zarówno w kiszonych jak i w korniszonach.


Bobka wrote:
i to jest właśnie to co raduje serce

Znam ten sklep, znajduje się w Kozienicach.3 lata temu poprosiłem córkę o kupienie 500g fasolki Maxidor , wschodziło co 10 nasiono , reszta gniła. Nie pomogło moczenie w nadmanganianie ani w innych środkach. Termin ważności jeszcze 3 lata. Zareklamować nie mogłem bo córka wyrzuciła paragon. Strata niezbyt duża bo coś ok. 20 zł ale nastawiłem się na tą odmianę i mam lekki uraz do tego sprzedawcy. Ciekaw jestem jak będzie kiełkować Monisia.

Dziękuję Ewuś/lusinda za nasiona

17.05.2024 - siew bezpośrednio do gruntu (bez moczenia i kiełkowania)
25.05.2024 - pierwsze wschody

Super, cieszę się, bardzo ładnie wzeszły.

Razem z nasionkami do Ciebie wysłałam jeszcze do jednej osoby i zaginęły

Ja swoje Monisie dałam do doniczek, straszna susza była u mnie. Soplica od 2 maja nie wschodzi w gruncie, ale mam też w doniczkach już spore sadzonki.

Moje Monisie już miały zdjęte butle PET i założony tunel z flizeliny. Liście już dotykają flizeliny, ale przy tej pogodzie strach jest ją zdjąć. Tyle dobrze, że dotykając flizeliny nie ulegną poparzeniu. Nasiona własne F-2.

Pomodoro, czy pierwszy raz zbierałeś nasiona Monisi?
Czy już wcześniej siałeś z własnych nasion? A jeżeli tak, to czy Monisie z własnych nasion różniły się od tych F1?

Siałem już w ub. roku i nie widziałem różnicy w owocach z oryginalnymi.

Za rok może mi się uda je posadzić, bo jakieś pechowe są. Teraz już nei będę szukać nasion.

Pierwsze Monisie - rozkosz dla podniebienia

Ja też dziś zerwałam kilka na tych krzakach co rogate je zgryzły i chciała załatwić zgorzel. Starają się bidule jak mogą i tak to będzie też i mój ogórek obok Soplicy