Forum Ogrodnicze Oaza

Złożyłam zamówienie, skomentuję to tak
Wszystkim Wam b. dziękuję za nasiona, opisy, podpowiedzi i bezcenne rady, a Marlenkę podziwiam za logistykę i ogrom pracy i dla niej szczególne podziękowania . Bez Was i Marlenki nie byłoby PT.
A teraz idę umyć okno, żeby rozsady wiosną widziały coś na oczy

Też złożyłam zamówienie głównie na odmiany zachwalane przez darczyńców.. A Marzenkę podziwiam od lat za to co robi przy tak dużej ilości dilerek od darczyńców i chętnych do składania zamówień no i trzymania ręki nad tym wszystkim .
Alu u mnie okna zostają tak jak jest, wizyty sanepidu nie przewiduję a pewnie protokół od nich byłby długi i z wykrzyknikami. Trudno, zaczynam wypieki od piernika a następne coś tam jutro lub w poniedziałek.

Żeby pracować w sanepidzie, wystarczy mieć długi długopis w celu wyciągania pajęczyn zza kinkietu , przeżyłam to w młodości

Również złożyłam zamówienie. Dziękuję darczyńcom i oczywiście Marzence , Która wkłada w to swój Czasi dzieli się wiedzą. Podziwiam naprawdę zaangażowanie i dużo pracy włożone w to wszytko. .
Kochani ,wesołych świąt

Wszystkim zaglądającym na targ życzę Wesołych, Zdrowych i Spokojnych Świąt.

Dołączając się koniecznie do wypowiedzianych życzeń!, wszystkim zaglądającym na targ życzę także, już po pięknych Świętach, owocnego rozplanowywania stanowisk pomidorowych i żeby na żadnego rarytasa nie zabrakło miejsca w ciepłym i słonecznym 2025 roku, koniecznie bez ZZ.

A przy tej miłej okazji, dziękuję Wszystkim za możliwość skompletowania prawie wszystkiego, co pozostawało w moich wyobrażeniach. Już da się ogrodniczo żyć pełną piersią. A i obiecuję odwdzięczać się efektami.

Pomidory to takie słodkie uzależnienie.

Czytając Wasze opisy kolejnych odmian mam ochotę na kolejne i następne...
Zamówiłam kilka odmian o których poczytałam i nie mogę się doczekać kiedy je wysieję.

Dzięki Forum mogę skorzystać z tak szerokiej oferty odmian. Dołączam się do podziękowań moich poprzedników. Bardzo dziękuję wszystkim darczyńcom i Marlence za ogrom pracy włożonej w działanie Targu.

W przyszłym sezonie postaram się ogarnąć umiejętność suszenia nasion pomidorów i dołączę do "pracowników" targu.

To nic takiego, czasami tylko miejsca brakuje

A ja jako nowicjusz mam prośbę

Tak krok po kroku w punktach

1. Z odpowiedniego pomidora wydrążam nasiona...

Każdy robi inaczej. Ja robię tak: po wyciągnięciu nasionek płuczę je i przecieram palcami na metalowym sitku, następnie nalewam wody do przeźroczystego kubeczka i tam przekładam wstępnie przepłukane nasiona. Te, które są pozbawione otoczki toną na dno a te na, których otoczka została pływają, więc te idą do poprawki. Z jednych otoczki schodzą od razu a niektóre są bardziej "odporne". Sitko od spodu odsączone z wody a potem nasionka wędrują jak na zdjęciu, na talerzyk i są mniej a więcej równomiernie rozłożone żeby się nie stykały. To tak pokrótce moja metoda. Oczywiście odpowiednia metoda oznaczenia odmiany też bardzo ważna, bo pomyłka niweczy cały wysiłek.

Dziękuję za wyjaśnienia.
Napisz mi proszę jeszcze w czym dezynfekujesz nasionka i jak długo?

Miałam w tym roku nie zamawiać żadnych pomidorków, ćwiczyłam silną wolę i ... poległam.
Zdrowy rozsądek poszedł spać kiedy się okazało, że do odświeżenia mam tylko 3 odmiany swoich nasion.

Ja nasion nie dezynfekuję. Nie mam problemów z siewkami. Nie eksperymentuję z podłożem do wysiewu. Mam sprawdzone podłoże plus perlit i na tym nie oszczędzam. A nasiona zbieram tylko ze zdrowych pomidorów (krzaków).

Ewo, tu masz KURS OBRAZKOWY, po prawej stronie.
Do dezynfekcji roztwór z 4 części wody i 1 części Domestosa lub Ace (chodzi o podchloryn sodu)

Ja robię dokładnie tak jak w linku Alicji. Zresztą, też kiedyś skorzystałem z tego linku dzięki Alicji
Żadnych problemów (odkażam w Ace).

Najważniejsze: pozbyć się galaretki, bo to w niej siedzą nieproszeni goście

Lusindo

Najprostszym sposobem pozbycia się otoczki z nasion a przy okazji dezynfekcji jest fermentacja.
Nasiona wprost z dojrzałego pomidora umieszczam w kieliszku (takim zwykłym ok. 25ml).
Nie przecieram ich przez sitko, lądują w kieliszku wraz z galaretką.
Dopełniam kieliszek sokiem z tego pomidora (kluczowe - nie dolewam wody - może powodować kiełkowanie nasion !!!!).
Zostawiam na 4-5 dni.
Robię to latem więc temperatura sprawia że dochodzi do szybkiej fermentacji.
Po tym czasie wylewam zawartość kieliszka na sitko i płuczę pod bieżącą wodą.
Nasiona są czyściutkie.
Rozkładam do wysuszenia na papierze do pieczenia (nie przywierają).

Nie jest to mój autorski pomysł.
Szukałem najprostszej metody i taką znalazłem na Naszym Forum.

Moje kubeczki z nasionami owijam folią spożywczą, muszki owocówki nie mają dostępu. W ciepłe lato, nasiona potrafią przefermentować przez 48 godzin.